suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

zawieszenie Dobinsons
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=6862
Strona 1 z 5

Autor:  adacho [ czw sty 05, 2012 11:52 am ]
Tytuł:  zawieszenie Dobinsons

Witam Forumowiczów,
Od prawie roku mam w 2.0 16v tzw forumowy lift ( przód podkładki i odwrócone mocowanie, tył Felicja i polonez, dystans sierżant ). Im dłużej, tym miej jestem z niego zadowolony ( w sumie nigdy nie byłem ;)) Auto jest twarde, nie zapewnia nawet minimum komfortu i prowadzi się jak taczka. Na szybkich, nierównych odcinkach szutrowych auto prawie nie do opanowania. Nie mam budżetu na pełne zestawy typu OME. Szukam zatem czegoś bardziej ekonomicznego. Na allegro są dostępne sprężyny i amortyzatory Dobinsons. Wg sprzedawców zapewniają 2 cale liftu. Wydają sie dobrą alternatywą dla Ironmana, który ma średnie opinie. Pomysł jest aby założyć komplet sprężyn oraz tylko tylnie amory Dobinsons. Przednie amory jak wiadomo są najdroższe i tutaj budżet nie ogarnie. Zostałyby zatem seryjne na odwróconym mocowaniu. Będę wdzięczny za komentarz i opnie użytkowników, którzy mieli jakieś doświadczenia z Dobinsonsem :)

Autor:  polopony [ czw sty 05, 2012 12:10 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

Dobinsons nie bedzie kanapa!!! to jest twarde zawieszenie!!!
a jak Ci za twardo to wroc do seryjnej vitary (sprezyny + amory) i daj tylko podkladki pod sprezyny,
przod amora odwoc mocowanie a z tylu daj dystans lub znien na dluzy np omega.
to jest chyba najprostrza droga do fiftu przy jednoczesnym zachowaniu seryjnego komfortu.

Autor:  dero686 [ czw sty 05, 2012 5:18 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

jak dałem wyższe sprężyny i odpowiednio nie porzedłużyłem amorów to też mi sie wydawało że twarda jest jak... po przedłużeniu(odwrócenie mocowania dużo nie dało musiałem dać dystans) było dobrze aż padły amory z przodu i teraz jest kanapa , w terenie elegancko tylko na asfalcie niemożna "szaleć" chyba ich nie zmieniam bo dobrze się jeździ , no jak dostaną duży luz to wtedy raczej trzeba :wink:

Autor:  BARTEK W. [ czw sty 05, 2012 5:30 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

dero686 pisze:
było dobrze aż padły amory z przodu i teraz jest kanapa , w terenie elegancko tylko na asfalcie niemożna "szaleć" chyba ich nie zmieniam bo dobrze się jeździ , no jak dostaną duży luz to wtedy raczej trzeba :wink:

W terenie elegancko na padniętych amorkach, dziwne :shock:
A półosiek Ci niewyrywa? Chyba,że most obnizyłeś :wink:

Autor:  dero686 [ czw sty 05, 2012 5:45 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

już nic nie wyrywa , nie są tak padnięte że mają już luz pare cm (miałem tak w tylnich że miały luz - 5cm latały) , poprostu chodzą już bardzo lekko w porównaniu z nowymi :wink:

Autor:  RDZIKI1 [ czw sty 05, 2012 7:10 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

Ja mam od 10 miesięcy Ironmana sprężyny + amory Średnia twardość B. ( A to standard a C to Najtwardsze .
Nie wiem czy do naszych Vitar z cięższym silnikiem 2.0 nie powinny być sprężyny od Grand Vitary albo te twardsze od Vitary 1.6 ?

Vitara poszła w górę 10 cm. od tego co było a była gleba :shock:

Amory pełen komfort grubsze, Mocne , tylne 5 cm dłuższe , przednie 4 cm dłuższe .
Sprężyny po 5000 km siadły więc podłożyłem podkładki 3,5 cm. i teraz jest OKI.
Pod amory przednie zastosowałem 2cm podkładki pełne stalowe z przesunięciem anty tatra 1cm własnej produkcji .

Autor:  BARTEK W. [ czw sty 05, 2012 7:16 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

Moje ironmany (przednie), cały czas w dobrej kondycji, bardzo dobrze pracują

Autor:  RDZIKI1 [ czw sty 05, 2012 7:20 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

Podkładki

Autor:  KozioŁ [ czw sty 05, 2012 7:31 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

adacho pisze:
Witam Forumowiczów,
Od prawie roku mam w 2.0 16v tzw forumowy lift ( przód podkładki i odwrócone mocowanie, tył Felicja i polonez, dystans sierżant ). Im dłużej, tym miej jestem z niego zadowolony ( w sumie nigdy nie byłem ;)) Auto jest twarde, nie zapewnia nawet minimum komfortu i prowadzi się jak taczka. Na szybkich, nierównych odcinkach szutrowych auto prawie nie do opanowania. Nie mam budżetu na pełne zestawy typu OME. Szukam zatem czegoś bardziej ekonomicznego. Na allegro są dostępne sprężyny i amortyzatory Dobinsons. Wg sprzedawców zapewniają 2 cale liftu. Wydają sie dobrą alternatywą dla Ironmana, który ma średnie opinie. Pomysł jest aby założyć komplet sprężyn oraz tylko tylnie amory Dobinsons. Przednie amory jak wiadomo są najdroższe i tutaj budżet nie ogarnie. Zostałyby zatem seryjne na odwróconym mocowaniu. Będę wdzięczny za komentarz i opnie użytkowników, którzy mieli jakieś doświadczenia z Dobinsonsem :)


Jakie masz dystanse nad springami z przodu?
Bardziej przód podskakuje czy tył?

Autor:  mieciu [ śr sty 11, 2012 6:53 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

Posiadam całe zawiesznie dobinsons i to prawda , że jest to twarde zawiesznie ale strachu nie ma w terenie że cos nie wytrzyma idzie sie przyzwyczajic .

Autor:  witson [ wt sie 14, 2012 9:48 am ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

mieciu pisze:
Posiadam całe zawiesznie dobinsons i to prawda , że jest to twarde zawiesznie ale strachu nie ma w terenie że cos nie wytrzyma idzie sie przyzwyczajic .

Jak ktoś nie jeździł seryjnym samurajem z klapniętymi resorami to nie wie co to twarde zawieszenie ;) dobinson jest akurat w teren, sztywno i sprężyście, nie dobija na dziurach i auto pewniej się prowadzi.

Autor:  monzo [ pn maja 04, 2015 6:50 am ]
Tytuł:  Re: Kłopot ze stabilizatorem

Ile kosztują amorki Dobinson's na przód i czy mają większy skok od oryginałów?

Autor:  marirus [ pn maja 04, 2015 4:51 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

W google się wszystko znajdzie tylko trzeba chcieć a nie pytać i czekać aż ktoś za lenia znajdzie :x :lol: http://dobinsons.pl/index.php?lang=1 , cennik https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 1466,d.bGg GS57-620 przednie, GS57-620 tylnbe. Albo szukaj po sklepach co się zajmują sprzedażą zawieszeń off road. :mrgreen:

Autor:  rgb team [ wt maja 19, 2015 10:13 pm ]
Tytuł:  Re: zawieszenie Dobinsons

Jeżdziłem kiedyś Patrolem i Landrowerem znajomych, i naprawde tymi autami można spędzić cały miesiąc w terenie.
Właśnie dzieki miękim zawieszeniom... Poranną dziurawą drogą kawe można pić.
A Vitara to nadal hardcore..

Mi się wydaje że powinniśmy mieć amor z regulacją tłumienia i odbicia, coś jak te.
http://www.profender4x4.pl/ wtedy każdy sobie by mógł ustawić zawiach jak lubi..

Autor:  radzik071 [ czw maja 21, 2015 9:00 pm ]
Tytuł:  Re: Kłopot ze stabilizatorem

monzo pisze:
Ile kosztują amorki Dobinson's na przód i czy mają większy skok od oryginałów?


dopiero co kupiłem do naszej białej zmotki przednie dobinsony GS57-620 (dłuższe o ~4cm)
amor naprawdę rewelka ! nie wiem ile czasu wytrzyma ale jak na razie po 1 rajdzie rewelacja.

miałem je po jakieś 3XX zł /szt - jak chcesz to pisz na PW to coś załatwię

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/