suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Znikający hamulec
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=16238
Strona 1 z 1

Autor:  Kaliber [ pn maja 23, 2016 1:47 pm ]
Tytuł:  Znikający hamulec

Znika mi hamowanie, ale tylko po mocnym skręcie, np na manewrach parkingowych,
po chwili pompowania , wraca,
auto podniesione na Radzikone razem +15cm krótka Santana 2002 HDI
Co może być przyczyną?

Autor:  danthe [ pn maja 23, 2016 2:12 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

Było chyba wałkowane na forum. Zacisk zaczepia pewnie o coś przy skręcie lub przewody hamulcowe za krótkie czy źle ułożone.

Autor:  radzik071 [ pn maja 23, 2016 3:19 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

Instrukcja do Liftu 4" Radzikone:

8. Regulujemy ograniczniki skrętu przednich kół (jeden znajduje się na wąsie przekładni a drugi obok, na ramie – 2x klucz 14).
Jedna osoba trzyma kierownicę skręconą maksymalnie w lewo. Druga osoba ustawia ogranicznik skrętu tak, żeby lewy zacisk
hamulcowy był przynajmniej 3mm od sprężyny... Czynność powtarzamy z prawą stroną.

Po tym problem z hamulcami znika :wink:

Autor:  tosiekDH [ czw cze 02, 2016 9:26 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

radzik071 pisze:
Po tym problem z hamulcami znika :wink:

Problem z hamulcami znika a pojawia się problem ze skrętem :D ;a jak wszyscy wiemy mały promień skrętu w offroadzie jest istotny :wink:

Autor:  radzik071 [ pt cze 03, 2016 7:19 am ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

lepsza żywotność przegubów zewnętrznych jest bardziej potrzebna niż lepszy skręt :wink:

A jak komuś mało skrętu to polecam poszerzone wahacze przednie.

Autor:  tosiekDH [ pt cze 03, 2016 9:11 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

Tylko że przeguby nie za bardzo się zużywają od skręcania kół,tylko od głupawego stylu jazdy - przygazówek,próby palenia gumy i od strzałów ze sprzęgła. Przegub typu krzyżak jak w wale napędowym cierpi przy większym kącie i wynika to z jego konstrukcji i z nierównomiernej prędkości kątowej,ale nie przegub przy kole.
Mimo wszystko będę obstawał przy swoim że dobry kąt jest bardzo ważny w terenie, zwłaszcza w gęstym lesie :lol:
Co do wahaczy poszerzonych to zastanawia mnie cała reszta - półosie chyba są troszkę za krótkie -czyli koszty dłuższych półosi :( , no i najważniejsze, co z geometrią zawiecha przedniego. Rozsuwając koła na dłuższych wahaczach zmienia się kąt pochylenia sworznia zwrotnicy,a zarazem kąt pochylenia koła. Jaki ma to wpływ na prowadzenie się pojazdu podczas jazdy i w czasie hamowania? Na zużycie opon?

Autor:  danthe [ sob cze 04, 2016 4:52 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

tosiekDH pisze:
Tylko że przeguby nie za bardzo się zużywają od skręcania kół,tylko od głupawego stylu jazdy - przygazówek,próby palenia gumy i od strzałów ze sprzęgła.

Dużo jeździsz w terenie?
W ferworze walki w błocie po pas przeguby dostają mocno w kość. Dodatkowo przeguby w vitarze są używane tylko w terenie. Więc od głupiego palenia gumy na asfalcie nic im się nie dzieje :)

Autor:  tosiekDH [ sob cze 04, 2016 10:07 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

Dużo w terenie - pojęcie względne, leśniczy codziennie jeżdżący po lesie może na pewno stwierdzić że dużo jeździ, ja dość dużo. A co do terenu, to są tacy co jeżdżą po krzywej łące i twierdzą że to teren. Ja jeżdżę najczęściej po gliwickim poligonie - starym czołgowisku także naprawdę nie ma lekko, zresztą jest tu organizowany jeden z najstarszych w Polsce rajdów terenowych "MUTT" w którym to niektórzy boją się wziąć udział ze względu na stopień trudności trasy. Także od dobrych dwóch lat moje przeguby w vitarce naprawdę nie mają lekko :lol:

Autor:  tosiekDH [ ndz paź 09, 2016 2:46 pm ]
Tytuł:  Re: Znikający hamulec

Trochę "odgrzeję" temat.
Tak wygląda moje rozwiązanie nie ograniczające skrętu ;]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/