suzuki.info.pl

Chcialbym sie pochwalic
Wczoraj troche sobie pojezdzilem w terenie, na poligonach w Gdansku, na Jasieniu. Auto mam seryjne, a wrecz troche bulwarowate, wiec nie bylo tak do konca ostro...

Nasunely mi sie za to pytania...
Nie wiem, albo mi sie wydaje, albo to tak ma byc, ale strasznie husta :D Nie wiem, czy nie utwardzic sobie zawieszenia...Czy Vitary zawsze tak bujaja na wszystkie strony?

Czy bloto trzeba usuwac od razu, czy moze sobie polezec na aucie? (rdza.....Nie mam jej zbyt wiele i chcialbym, zeby tak zostalo )

Czy na tych poligonach nie jezdza czesciej? Bardzo "zryte" drogi tam sa

Pozdr!

PS. Jak nie ten dzial, to z gory przepraszam

Jak sie dba to sie ma. Wywnioskuj sam z tego czy trzeba myć czy nie

_________________
michal_cobra
vitara 1.6 8v LPG, Stalowy zderzak + Escape
Lift calmini 2 + 2 cala, LSD, Simex 30"

Na pewno powinieneś zwalić z tyłu bębny i umyć hamulce (okładziny) bo za jakiś tydzień możesz być zdziwiony, że tył nie hamuje.
pozdr.

_________________
Vitara sztywny most przedni
Land Rover Discovery 4.6
Jeep Cherokee 4.0

Znając poligon i możliwości seryjnej V myślę że kolega nie zanurzał bębnów w głębokim błocie.


Jak jedziesz po duzych wykrotach to zawsze się buja. Może za szybko??

Świerze łatwiej schodzi...

Jasień to jeden z niewielu terenów wokół 3City gdzie legalnie można poupalać więc większość maniaków 4x4 tam ćwiczy...
Pozdr!

Jak najbardziej ten dział! Nie ma za co przepraszać. Fajnie że jest na forum kolejny kolega który pisze a nie tylko czyta.

BTW może kiedyś razem się wybierzemy...... tylko ja zazwyczaj późno jeżdzę.

_________________
Były użytkowik Vitary OR, były moderator, obecnie turystyczny autobus http://www.terracan.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=60

Cd Jazdy w terenie...

Dzis znow jezdzilem - troche ostrzej niz ostatnio..I tak:
-zawislem na ramie
-kilka razy oooosssstro przywalilem przednim mostem, albo czyms innym, ale raczej tym - z ogledzin wyglada, ze nic sie nie stalo...
-moje opony sie zalepily po 2 minutach
-naprawil mi sie od wstrzasow brzeczyk zostawionych swiatel
-syrenka alarmu zalana, po wylaniu blotnej wody i chwili na pokrywie zaworow znow dziala
-mam nadzieje, ze nic nie uszkodzilem

Po upalaniu ze znajomymi pojechalem na LOTOS do myjni, auto z gory na dol w blocie, tylko lampy przetarte w bajorku i szybki boczne. Koles uciekl passatem, jak zobaczyl, ze wjezdzam do automatycznej myjni

I chce wieeecej!

Pozdrawiam!

_________________
Klasyczna legenda - Range Rover Classic 2 drzwi 3.5 V8 gaźniki
Jeszcze bardziej legendarna legenda - LR Discovery 300Tdi, w Camel Trophy - Już nie ma
Legenda na kołach - LR Discovery Series II Td5 XS - Już nie ma
Już nie ma Vitary...

to znaczy ze Vitara odżyła, jak zobaczyła swoje naturalne środowisko, mi sie drzwi zacinają tylko jak jeżdżę po czarnym, w terenie otwierają sie bez problemu

_________________
vitara 2.0 V6 32/10"po przeszczepie + 0.5 lekko dłubnięta
XL7 2.7 V6 - dobinsons 2" 225/75r16 bfg/at
1,6 8v cabrio przyjemna na lato

Hej - z doświadczenia - myjka ręczna rulez

a tak na serio, to się zdziwisz, jak zajrzysz pod auto / na felgi/ w nadkola itp. Żaden automat nie uwzględnia specyfiki prawidłowo używanego 4x4.

Mi po wyjazdach zawsze zajmuje duuuużo czasu chociaż względne oczyszczenie spodu

Dokładnie. Mycie lancą pod ciśnieniem.


No niestety seryjna Vitka ma bardzo nisko ramę i pewnie nią przywaliłeś.
Jeżdzenie w błocie na szosówkach jest porażką.
A gdzie znalazłeś takie błotko??

_________________
Były użytkowik Vitary OR, były moderator, obecnie turystyczny autobus http://www.terracan.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=60

Na poligonie
Jak sie jedzie do miejsca, gdzie kiedys stala atrapa czolgu
Tam w lasku jest takie fajne blotko :D

_________________
Klasyczna legenda - Range Rover Classic 2 drzwi 3.5 V8 gaźniki
Jeszcze bardziej legendarna legenda - LR Discovery 300Tdi, w Camel Trophy - Już nie ma
Legenda na kołach - LR Discovery Series II Td5 XS - Już nie ma
Już nie ma Vitary...