suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Jaki napęd w zimie włączać....?
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=186
Strona 2 z 5

Autor:  davejr [ sob gru 19, 2009 10:56 am ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

jerrypine pisze:
po Miescie i czy zapinales? :wink:


ale pojechałeś po bandzie, jak ci nie wstyd zadawać tak osobiste pytania, a jak matisona żona to czyta to co sobie pomyśli? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  arek_m [ sob gru 19, 2009 11:03 am ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

davejr pisze:
jerrypine pisze:
po Miescie i czy zapinales? :wink:


ale pojechałeś po bandzie, jak ci nie wstyd zadawać tak osobiste pytania, a jak matisona żona to czyta to co sobie pomyśli? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  jerrypine [ sob gru 19, 2009 11:28 am ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

hehehehe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jak Wam nie wstyd!!! :lol: co za Asy :lol:

Autor:  matison [ sob gru 19, 2009 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

jerrypine pisze:
czy Ty matison jezdziles przez ostatnie 2 dni po Miescie i czy zapinales? :wink:


vitara na simexach zamarzła :shock:
służy wyłącznie do jazdy na wprost po bagnach :twisted:
w takich warunkach zapinam 4x4.

a na codzień mam auto4x4 włączone i haldex się napina :mrgreen: z rozłączoną kontrolą trakcji (pełny bok na życzenie :mrgreen: )

a od wtorku będzie superpatrolsuper 4x4 zapinane jak w vitarze :mrgreen:
sorki, już nie mogę się doczekać..

A na sexualne zaczepki nie odpowiem. Jestem tyle lat po ślubie, że już nie pamiętam co to seks :shock:
a narząd nieużywany ulega atrofii..
więc czym mój siusiak staje się mniejszy, kupuję coraz większe samochody :twisted:
za rok to chyba avalancha trza będzie nabyć..

Autor:  arek_m [ ndz gru 20, 2009 12:12 am ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

matison pisze:
[...]
a narząd nieużywany ulega atrofii..
więc czym mój siusiak staje się mniejszy, kupuję coraz większe samochody :twisted:
za rok to chyba avalancha trza będzie nabyć..

to nawet viertarke wyliftowales i obules w wieksze kapcie od standardowych podswiadomie? ;)
ahhh... ten freud ;)
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Cordoba_2004 [ ndz sty 03, 2010 6:22 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

Napiszcie jak to jest w TEJ ZIMIE , bo wiele osób mających w przeszłości
- vitarę
- navarę
- rav4

Mówi że gorzej się im jeździło niż autami lekkimi z napędem na przód typu fabia ,
golf IV itd. Że w zimie małe auto z przednim napędem jest bardziej terenowe od terenowego.


Bo
- auta te z napęm na tył lub 4x4 łatwo się obracają szczególnie te krótkie o dziwo
rav4,
- łatwo się przewracają,
- bardzo łatwo wpada się do rowu na zakręcie?

To gdzie jest ta prawda? Czy ludzie może za szybko tym jeżdżą ?
Nie czują tych aut? Środek cieżkości za wysoko ?

Autor:  piotrk [ ndz sty 03, 2010 6:37 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

dziwnie mówią ...
ja śmigam Vitarą i ostatnio Renault Megane ... wolę Vitarę, i to nawet nie 4x4, a wręcz 2x4.
Obydwa wozy na zimówkach.
Bzdurna sytuacja ... włączanie się to ruchu, to samo miejsce, zimny, mokry asfalt:
Megane: 1ka - gaz, puszczam sprzęgło lekko, koła zaczynają się ślizgać (a czasu wiele nie ma), no to szybka dwójka i ... to samo :shock: a demon to to nie jest -> 1.4. Generalnie trochę się przestraszyłem, że nie zdążę, więc na 2jce ostro przycisnąłem i ze świstem jakoś poszedł :mrgreen:
Vitara: 1ka - gaz, puszczam sprzęgło i jadę ... a jak koła buksują, to ucieka tył - lekko odpuścić i dalej jedzie. Znacznie większa przyczepność i przyspieszenie, mimo lekkiego tyłu.
Mocy obydwa wozy przypuszczam mają mniej więcej tyle samo :roll:

Jak się zapnie 4x4 to nawet nie ma co porównywać ... Vitara szybciej startuje, lepiej hamuje, w zakręcie jak po szynach (w porównaniu z Megane)

... a ta terenowość to nie wiem ... ostatnio z rowu/zaspy wyciągałem takie przednionapędowe cudo, to mogłem objechać w koło biedaka ... :mrgreen:

Autor:  Cordoba_2004 [ ndz sty 03, 2010 6:39 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

a jazda w zakrętach na oblodzonych nawierzchniach ?

Autor:  piotrk [ ndz sty 03, 2010 6:41 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

Vitara:
2x4 -> szutka driftingu i finezyjnej pracy pedałem gazu
4x4 -> but ... but ... :twisted: ale jak odpuścisz to spora szansa wypaść z zakrętu :roll:

a przednionapędowy, to każdy wie ... ;)

... chyba, że chodziło o porównanie - ale ciężko to porównać, 3 zupełnie inne rodzaje napędu, 3 zupełnie inne techniki jazdy. Jak jeździsz dobrze, to z każdym napędem będzie bezpiecznie i dojedziesz do celu cały i zdrowy bez strachu.

Autor:  Murzyn [ ndz sty 03, 2010 7:07 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

Prawda jest taka, ze gdyby Bog popierał przedni naped chodzilibysmy na rekach, a tak chodzimy na czworaka zaraz po urodzeniu.

Rozkminiajac ten temat musisz najpierw sie dowiedziec z czym sie je zachowanie podsterowne i nadsterowne.

Podsterownosc (uogólniajac charakterystyczne dla aut FWD) to wyjezdzanie przodu auta na zewnatzr zakretu.
podsterownosci nie da sie kontrolowac (strzelenie z lewej w hamulec troche zaciesnia zakret ale nie jest to kontrola toru jazdy)

Nadsterownosc (charakterystyka aut RWD) to wyjezdzanie tylu auta na zewnatrz zakretu. W przeciwienstwie do podsterownosci jest to poslizg calkowicie kontrolowany (gaz-łacznik-kierownica)

Tu juz mozesz sobie odpowiedziec na pytanie czy wolisz miec stycznosc ze zjawiskiem ktore przy odrobinie umiejetnosci bedziesz kontrolowal czy nie (ale pozniej wpada w ten poslizg).
Moim zdaniem FWD niech biora ludzie bez pojecia o jezdzie, a RWD doswiadczeni ale z duuuuuzym zapasem rozsadku

Jezeli dochodzimy do aut typu 4x4 musimy wyodrebnic tez kilka karegorii

1)Z rozkladnem napedu 50:50
2)Auta z dołanczana automatycznie tylna osia
3)z rozkladem napedu 40:60 (i wiecej na tyl)
kategorii moze byc jeszcze conajmniej kilka, ale mysle ze te sa najpopularniejsze.

3 - Auta o podobnej charakterystyce jak RWD (czyli tez nadsterowne) ale jest to duzo bardziej neutralne zachowanie. Zeby naprawde przesadzic z poslizgiem trzeba sie sporo napracowac i miec troche kucy pod maska (Escort cosworth, sierra RS/4x4 itp)

2 - wg mnie auta bardzo niebezpieczne - przy ruszaniu haldex spisuje sie przyzwoicie, dolancza tyl i sie nie kopiemy jak oski, ale problem zaczyna sie podczas ostrzejszej jazdy. Tyl sie uslizguje na jakims zakrencie, komp dołancza tył i tam dostarcza wiecej mocy i wykrecamy
piekny piruet o ile po drodze nie napotkamy jakiegos slupa, drzewa czy innego auta. (tu przykladem moze byc octavia 4x4, Audi A3, Golf Synchro)

1 - niby auta, które powinny zachowywac sie w najbardziej neutralny sposób, ale jest jeszcze 1 parametr, który znaczaco wplywa na sposób sprowadzenia auta - ROZKLAD MAS NA OSIE.

Vitara jest bardzo nadsterowna, bo ma lekka pupe (do dzis sie nie dowiedzialem jaki jest rozklad mas), Subaru impreza czy forester jest minimalnie podsterowna, Audi A4 bardziej podsterowne - EVO z lekka tendencja do nadsterownosci


Zeby nie bylo nudno dodatkowo calkowicie inaczej zachowuja sie auta o róznym rozstawie osi.
Jezeli mamy dlugie auta (duzy rozstaw) duzo plynniej i bardziej przewidywalnie wpadaja w poslizgi, ale trudniej je wyprowadzic, natomiast auta z malym rozstawem osi sa bardziej "nerwowe" ale prosto nad nimi zapanowac.

Podobnie jest z rozstawem kół - im weziej tym auto bardziej przewidywalne

jezeli dodasz do tego wszytkiego mase calkowita auta, wysokosc srodka ciezkosci (subaryny sie przyjemnie prowadza wlasnie przez silnik boxer, ktory ma nisko srodek ciezkosci) i katy geometrii kół i zaleznosc tych wszytkich parametrów od siebie to na Twoje pytanie profesjonalnie pewnie Ci nikt nie odpowie :mrgreen:

Kazde auto sie inaczej prowadzi i kazde jest przyjemne na swój sposób. ciekawie sie jezdzi malym SC 1.1 a i na A8 20TDI Q tez nikt nie bedzie narzekał ;) Jezeli chodzi o najbezpiecznejsze auto w zimie - :roll: Subaru Forester 2.0T - przynajmniej z tych którymi sam jezdzilem

Autor:  Cordoba_2004 [ ndz sty 03, 2010 7:50 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

Napisałeś ładnie teoretycznie a ja Ci napisze praktycznie co wiem :) głupi pisze co wie :)

- po kolei golf dwa napęd na przód w zimie nigdy mnie nie zawiódł, lekki rewelacyjny na zakrętach lekko zaśnieżonych polnych drogach śmiem twierdzić że to jedno z najlepszych
aut do terenu nie terenowych
- seat toledo II 99 rok tdi , niby to samo a fatalne , na zimowych dobrych oponach
pod dużą górkę nie da się wyjechać chyba ciężar robi swoje w każdym razie auto fatalne, ciężkie mimo absu leci na śniegu do przodu = masa, ten sam golf na zimowych prawie stoi w miejscu = mniejsza masa, może inny rozkład mas nie wiem
- lr discoteka , stały 4x4 traktorowaty, ale na śniegu no po po prostu rewelacja nawet podczas jazdy rajdowej nie ma czegoś takiego jak niekontrolowany poślizg - albo ja nie umiem tak szybko i szalenie jeździć, w każdym razie z czystym sumieniem zdecydowanie rewelacja pod względem napędu,
- vitarą w zimie nie szalałem....... ale za dawnych czasów jeździłem fiatem 125 p, no nie mam dobrych wspomnień , tył chodził jak chciał , podobnie jak w mocnych bmkach po deszczu ,trzeba się było kontrolować, nie to co w golfie - golf nie ucieknie....... nie obróci...
- nie jeździłem z haldexem itd to się nie wypowiadam ale wczoraj wyciągałem rav4 moim disco, zrozpaczona kobiecina wpadła do rowu, nie wiem czy za szybko jechała czy nieostrożnie wcisnęła gaz ...tego nie wiem , ale ravki nie krytykuję bo nie znam ani crvki.
- nissan navara 2007 roku automat normalnie działa tył , nie zapomnę nigdy jak 2 lata temu chyba wysłali mnie nim w trasę , za Kielcami była zawierucha śnieg z lodem włączyłem 4 H autem nie dało się jehać ani na 2h ani na 4h trzeba było stanąć na boku by nie zrobić stłuczki
wyprzedzały mnie fabie felicie itd = koszmar porażka nigdy więcej
Mój wniosek
tylni napęd to jest napęd dla zawodowców, wtajemniczonych, i lepiej nie pozwalać sobie na moment nieuwagi, a największym idiotyzmem jest wsadzenie osoby co jeździła przednionapędowcami do auta z tylnym napędem i wysłanie w drogę zimą,

To co napisałem to tylko moje subiektywne wnioski po 13 latach posiadania prawa jazdy
i pojeżdzeniu tym i tamtym

Autor:  Murzyn [ ndz sty 03, 2010 8:01 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

Tylko ta teoria sprawdza sie w praktyce :P I zjezdzilem juz troche roznych aut (przynajmniej wszytkie te co opisywalem)

Z toledo w TDI pewnie miales problemy przez albo zbyt duzy moment, albo za duzy przyrost momentu w dolnym zakresie. Przy doladowaniu 0,94 bara na dole juz nie jest tak latwo jak N/A
ciezkie auto to to nie jest bo masa podchodzi ok 1400kg

Autor:  Cordoba_2004 [ ndz sty 03, 2010 8:14 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

no ok ale sory gregory w dobrze działającym aucie nie będę regulował momentu, przyrostu momentu itd - za to to ja zapłaciłem panom inzynierom z seata :)
jakoś Ci co budowali golfa, ba nawet golfa IV umieli to zrobić :)

Autor:  Murzyn [ ndz sty 03, 2010 8:38 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

golf iV i toledo to praktycznie klony. (toledo o tyle jest fajniejsze ze masz równiejszy rozklad mas przez kufer, Czasami szfankuje łacznik bo w przeciwienstwie do nowszych modeli przełozenie na potencjometrze gazu jest 1:1 i trza duzo wiecej precyzji :) ale calkowicie nie o tym.

Masz vitare, wiec masz bardzo wszechstronne auto. 2w1 4x4 i RWD.

Pobaw sie na sniegu z takim i takim napedem, załaduj 2-3 worki cementu i ponów zabawy (jak miales F125p to wiesz o co chodzi - ja z czasów mocnego RWD mam jescze taki 60kg kawał zelastwa zamiast worków) jak masz inny kpl fejg z calkiem roznym ET tez sobie poprzekladaj.

zobaczysz ze to co napisalem w poprzednim poscie pokryje sie z tym jak auto sie bedzie prowadziło

poszukam jeszcze takiej fajnej starej ruskiej ksiazki o technice jazdy z która to zaczynalem zabawe. Jest rozpisana na prostych autach wiec do ujezdzania vitary bedzie pasowala jak ulał

Autor:  Cordoba_2004 [ ndz sty 03, 2010 8:41 pm ]
Tytuł:  Re: 4X4 w zimie

mam ją na chomikuj jest
ale lepsza chyba sobiesław zasada bezpieczna prędkość czy coś takiego - polecam

Strona 2 z 5 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/