przerobilem 2 lub 3 reczniaki w swojej karierze, dziekuje , postoje, najlepiej mi wypadl intek i go sobie zostawilem, ale mam go jak ide z buta gdzies, probowalem z tym jezdzic w aucie to to jest jakas masakra, czlowiek sie tylko wnerwia, lata to to po kabinie, kable stercza, szkoda nerwow
mialem tez montowac presidenta do vitarki ale ja nie dopuszczam opcji w nogach pasazera lub kierowcy, wielorotnie spalem w aucie i fotel trzeba odsowac mega do przodu, pod sufitem sterczy - nie mam zamiaru przywalic glowa, opcja zamiast zegarka - tak mialem wielokrotnie, najlepsze miejsce w vitarach z nowa deska, ale po 1 - korci zlodzieja, 2 radio musi miec odpowiednie gabaryty
ostatecznie z powodu montazu komputera samochodowego z ekranem lcd 7 cali zdecydowalem sie na venusa, w gruszce wszystkie opcje, radio schowane gdzies w desce, blisko aku kable zasilajace by nie zbieralo syfu, mam 2 sztuki, kupowalem cos po 340 zeta chyba na allegro wersje 2 z ulepszonym kablem do gruszki, dosc nie szumi, zbiera ladnie, ale mam je wpiete przez filtr ktory mialem do poprzednich radyjek, co do osiagow - sa bardzo dobre ale ja mam na dachu bata 2 metry przykreconego do relinga, antene tzw zamknietą ktora jest zwarta do masy dla zaklucen
_________________ EVitara
|