suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Hi-lift. Wszystko o......
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=19&t=292
Strona 7 z 8

Autor:  piotrk [ pt maja 15, 2009 12:35 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift. Wszystko o......

Masmo pisze:
matison pisze:
.....
i od razu można mieć dzień dziecka :mrgreen:

Na dzień dziecka można inne zabawki sobie fundnąć :wink: Jak dla mnie hi-lift ma dość ograniczoną przydatność. Już go nie woże, nawet na rajdy. Nikomu się nie chce po kolana w błocie walczyć z liftem :wink: Zbędny balast :wink: :lol:
Ja się troszkę pobawiłem hi-liftem - przydatność ma ogromną, można szarpnąć syfa za koło do góry, za przód, tył, lub progi jak ktoś ma, a dodatkowo można się w poziomie przeciągać przy użyciu pasów. Ma niestety jedną wadę, jest WOLNY - ale jak się nie ma ciśnienia to świetne narzędzie ;) Ja go wożę non stop w sumie, ale na rajd to faktycznie bez sensu.

Autor:  Masmo [ pt maja 15, 2009 2:15 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift. Wszystko o......

piotrk pisze:
Masmo pisze:
matison pisze:
.....
i od razu można mieć dzień dziecka :mrgreen:

Na dzień dziecka można inne zabawki sobie fundnąć :wink: Jak dla mnie hi-lift ma dość ograniczoną przydatność. Już go nie woże, nawet na rajdy. Nikomu się nie chce po kolana w błocie walczyć z liftem :wink: Zbędny balast :wink: :lol:
Ja się troszkę pobawiłem hi-liftem - przydatność ma ogromną, można szarpnąć syfa za koło do góry, za przód, tył, lub progi jak ktoś ma, a dodatkowo można się w poziomie przeciągać przy użyciu pasów. Ma niestety jedną wadę, jest WOLNY - ale jak się nie ma ciśnienia to świetne narzędzie ;) Ja go wożę non stop w sumie, ale na rajd to faktycznie bez sensu.

Jak masz przygotowane auto to wklejasz albo:
1. W bagnie co najmniej po progi.
2. Na jakimś podjeździe na którym ciężko ustać.
i jakoś marnie wyobrażam sobie używanie hi-lifta w takiej sytacji:
Ad. 1 Musiałbyś się upier...lić po łokcie. Spróbuj podłożyć hi-lifta gdy próg jest w błocie :lol:
Ad. 2 Grozi śmiercią lub kalectwm :wink:
Zdecydowanie sensowniej działać w obu przypadkach wyciągarką lub tiforem :!:

Autor:  piotrk [ pt maja 15, 2009 2:39 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift. Wszystko o......

Masmo pisze:
Jak masz przygotowane auto to wklejasz albo:
1. W bagnie co najmniej po progi.
Tak, i tu można podziałać jak tiforem - wprawdzie mniej wygodnie, ale spokojnie daje rade
Masmo pisze:
2. Na jakimś podjeździe na którym ciężko ustać.
można zawsze zjechać :D, chyba, że to rajd - a to wykluczamy ;)
Masmo pisze:
i jakoś marnie wyobrażam sobie używanie hi-lifta w takiej sytacji:
Ad. 1 Musiałbyś się upier...lić po łokcie. Spróbuj podłożyć hi-lifta gdy próg jest w błocie :lol:
Ad. 2 Grozi śmiercią lub kalectwm :wink:
Zdecydowanie sensowniej działać w obu przypadkach wyciągarką lub tiforem :!:
w błocie za próg, czy cokolwiek innego, bym nie podnosił, bo wtedy to nie dość, że nawet w oczach by operator miał błoto, to jeszcze później hi-lifta by się wyrwać nie dało :lol: - lepiej się za coś złapać i przeciągnąć.
To samo się tyczy ostrych podjazdów - też odpada.
Można jeszcze się wkleić w piachu, na plaży - tam fajnie wytargać za koło i zasypać dziurę,
można zawisnąć na jakimś badziewiu typu pieniek, pień, mulda - też wtedy fajnie działa,
można też w koleinach utknąć - tu też się sprawdzi.
Oczywiście klasyczne błoto płytkie, bądź głębokie - też się można uratować.
Zresztą wiesz, że ja dość łatwo się wklejam w byle dziurze :P

najfajniej mieć wyciągarkę - to niezaprzeczalne ;) ale na pewno wolę wozić hi-lifta niż tifora - do moich lajtowych wycieczek jest znacznie bardziej przydatny :D a i zwrócił się przy pracy na działce z balami - trzeba było ścięte drzewa trochę poprzestawiać. Już wiem skąd nazwa "farm jack" :lol:
Uważam, że jak się nie ma ciśnienia i na spokojnie pracuje, to jest bardzo przydatne ustrojstwo i może bardzo wiele, ale tak jak napisałem - ani do extremu się nie nadaje zbytnio, ani do pracy "na czas" - zbyt niebezpieczne i za wolne wg. mnie. Mi służy do tego, żeby w razie samotnej wklejki spokojnie powalczyć a jak się nie uda, to dopiero męczyć telefonami ;)

Autor:  Masmo [ sob maja 16, 2009 6:00 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift. Wszystko o......

piotrk pisze:
.....
można zawisnąć na jakimś badziewiu typu pieniek, pień, mulda - też wtedy fajnie działa,
można też w koleinach utknąć - tu też się sprawdzi.
Oczywiście klasyczne błoto płytkie, bądź głębokie - też się można uratować.
.....

Pieniek to faktycznie hilift byłby przydatny. Przy koleinie to oprócz hilifta trapy trzeba mieć.

Autor:  yoger [ czw sie 20, 2009 8:45 pm ]
Tytuł:  Hi-lift Dragon winch, warto?

Zastanawiam się nad takim hiliftem
http://allegro.pl/item707899974_podnosn ... 000kg.html
czy ktoś próbował takiego?
2 lata gwaracji brzmią zachęcająco

Autor:  Przemas601 [ czw sie 20, 2009 9:44 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

LIft jak lift,bierz jakikolwiek,nie jest to jakiś wydumany sprzęt,żeby chińczycy nie dali sobie rady z produkcją. Ja kupiłem montane,pewnie też chiński i działa,tylko trochę przerobiłem rozrząd,żeby się nie zacinał przy opuszczaniu. użytkowany od 2 lat i kilka razy uratował dupę :mrgreen:

Autor:  piotrk [ czw sie 20, 2009 9:52 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

Dokładnie - chinol nie chinol, to jest proste jak cep ;)
Mam chińczyka od jakiegoś czasu i oprócz ratowania wozu, to jeszcze pracuję nim z np. drzewami. Złego słowa nie można powiedzieć.
Jak chińczyka, to brałbym najtańszego, bo wszystkie zdają się być identyczne, więc nie ma co przepłacać za ładną stronkę/naklejkę - zepsuć go można tylko na własne życzenie.
Pozatym 2 lata gwarancji ma wszystko, na co dostajesz paragon - tak to już jest w UE ;)

Autor:  yoger [ sob sie 29, 2009 1:00 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

Właśnie zanabyłem ten produkt, jest całkiem całkiem. Mam tylko pytanie odnośnie opuszczania, wszystkie modele tak mają, że nie chcą się opuszczać przy obciążeniu? Ewentualnie jak to nareperować coby działało lepiej ;]?

Autor:  piotrk [ sob sie 29, 2009 10:42 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

u mnie czasem (nie zawsze) trzeba hmm pomóc jednej z przesuwek, najczęściej przy zmianie kierunku pracy - przyjrzyj się dokładnie jak to działa i nie pchaj tam rąk bez porządnego zastanowienia się :mrgreen:

Autor:  slaw [ sob sie 29, 2009 10:43 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

a dzwignienke przełaczyłes na opuszczanie :wink:

Autor:  slaw [ sob sie 29, 2009 10:46 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

ja proponuje ABC hi lifta remat nie jeden w szczeke dostał tą rurką :wink:

Autor:  piotrk [ sob sie 29, 2009 11:04 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

slaw pisze:
ja proponuje ABC hi lifta remat nie jeden w szczeke dostał tą rurką :wink:
też prawda :roll:
to z mojej strony mogę dorzucić takie spostrzeżenia:
1. NIGDY nie pchamy rąk, nóg, głowy pod obiekt stojący tylko na hi-lifcie - jak trzeba się pchać, to jakieś dodatkowe zabezpieczenie ... koło, pieniek, kamień ... cokolwiek zależnie od sytuacji i obiektu.
2. ZAWSZE stoimy niejako z boku, co by nas nie zaatakowała wajcha
3. zanim włożymy paluchy w mechanizm lifta, to się pierwej dobrze z nim zapoznajmy, a potem przemyślmy 2 razy czy na pewno trzeba. Ja np. przełączam kierunek pracy nogą w dobrym bucie, bo jakoś wolę tam paluchów bez potrzeby nie pchać ;)
4. staramy się, żeby hi-lift stał pionowo, bo jak nie będzie, to może się pogiąć jak wysoko podniesiemy ...
5. jak wyrywamy wóz chwytając za koło, to warto włożyć deseczkę, pomiędzy lifta a oponę
6. jak używamy hi-lifta jako tifora to używajmy 3ciej taśmy jako zabezpieczenia podczas przepinania hi-lifta (rozciągania)

Autor:  zielu3 [ czw gru 18, 2014 11:23 pm ]
Tytuł:  Jaki hilift???

Jakiej firmy i jakiej długości wybrać??? Ma służyć jako podnośnik w terenie i jako tania alternatywa wyciągarki czyli standardowe czynności dla tego sprzętu...

Autor:  volay [ sob gru 20, 2014 9:41 am ]
Tytuł:  Re: Hi-lift Dragon winch, warto?

Przemas601 pisze:
LIft jak lift,bierz jakikolwiek,nie jest to jakiś wydumany sprzęt,żeby chińczycy nie dali sobie rady z produkcją. Ja kupiłem montane,pewnie też chiński i działa,tylko trochę przerobiłem rozrząd,żeby się nie zacinał przy opuszczaniu. użytkowany od 2 lat i kilka razy uratował dupę :mrgreen:



Podpowiedz, jak to przerobiłeś żeby sie nie zacinał

Autor:  alientm [ sob gru 20, 2014 2:00 pm ]
Tytuł:  Re: Hi-lift. Wszystko o......

Mój chiński jak się zacinał to pomagało wd40 lub młotkologia :)

Strona 7 z 8 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/