suzuki.info.pl :: Wyciągarki ręczne, tifory czyli jak tanio uwolnić auto z W

Tak ale tirfor to tirfor a to co znalazles na allegro to chyba sie nie nada...

Wybieram sie sam w moze nie trudny teren, ale wole sie zabezpieczyc na ewentualnosc wklejki.
Mysle o zakupie pasa 7t 15m http://www.wyciagarki.pl/pas.html
i do tego wyciągarki 4T http://allegro.pl/item321490004_wyciagarka_linowa_4000kg_przeciagarka_kirfor.html
@masmo pisałeś gdzieś, że wyciągałes się tirforem. Czy uważasz, że to lepsze rozwiązanie niż ta wyciagarka?
Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota?

cena w porzo, daj koniecznie znac jak sobie radzi

Artur nie kupuj tego co miałes zamiar bo palce stracisz :roll:

Sam jestem mocno ciekaw czy to będzie cokolwiek warte. Niby 6000 LBS to nie jest tak źle jak dam jeszcze bloczek to ..... :roll:

Myślę o próbie wyrwania się w sytacji: sam w nocy w środku lasu bez zasiegu komórki :wink:

@masmo pisałeś gdzieś, że wyciągałes się tirforem. Czy uważasz, że to lepsze rozwiązanie niż ta wyciagarka?
Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota?

Masmo pisze:

Sam jestem mocno ciekaw czy to będzie cokolwiek warte. ....

Tylko czy to długo pociągnie bez włączonego silnika. Różnie sie może zdarzyć.
Jednak ręczna w zapasie chyba musi i tak być

A czemu bez włączonego silnika?? Motor ma pracować jak korzystasz z tej wyciągareczki...

michal_cobra pisze:

Artur nie kupuj tego co miałes zamiar bo palce stracisz :roll:

A korzystałes z czegos takiego? Uwazasz, że cos moze odskoczyc?

Masmo pisze:

A czemu bez włączonego silnika?? Motor ma pracować jak korzystasz z tej wyciągareczki...

Zastanawiam się tylko, jakby zgasł silnik w jakiejś wodzie .....

Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota?

A korzystałes z czegos takiego? Uwazasz, że cos moze odskoczyc?

Autor:	Artur [ czw mar 06, 2008 1:05 pm ]
Tytuł:
Wybieram sie sam w moze nie trudny teren, ale wole sie zabezpieczyc na ewentualnosc wklejki. Mysle o zakupie pasa 7t 15m http://www.wyciagarki.pl/pas.html i do tego wyciągarki 4T http://allegro.pl/item321490004_wyciagarka_linowa_4000kg_przeciagarka_kirfor.html @masmo pisałeś gdzieś, że wyciągałes się tirforem. Czy uważasz, że to lepsze rozwiązanie niż ta wyciagarka? Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota?

Autor:	Cybm [ czw mar 06, 2008 1:32 pm ]
Tytuł:
Tak ale tirfor to tirfor a to co znalazles na allegro to chyba sie nie nada...

Autor:	klark [ czw mar 06, 2008 1:43 pm ]
Tytuł:
Cybm pisze: Tak ale tirfor to tirfor a to co znalazles na allegro to chyba sie nie nada... tez mi sie tak wydaje, wyglada to dosyc lipnie, moze jakies lodzie na przyczepe z wody to i wyciagnie, ale wklejone auto...?

Autor:	Masmo [ czw mar 06, 2008 1:58 pm ]
Tytuł:
Artur pisze: Wybieram sie sam w moze nie trudny teren, ale wole sie zabezpieczyc na ewentualnosc wklejki. Mysle o zakupie pasa 7t 15m http://www.wyciagarki.pl/pas.html i do tego wyciągarki 4T http://allegro.pl/item321490004_wyciagarka_linowa_4000kg_przeciagarka_kirfor.html @masmo pisałeś gdzieś, że wyciągałes się tirforem. Czy uważasz, że to lepsze rozwiązanie niż ta wyciagarka? Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota? Tifor to coś takiego: http://www.allegro.pl/item319236203_tif ... ociag.html Nie mam pojęcia czy takie coś co pokazałeś w linku do czegokolowiek się nada. Będzie problem ze skracaniem liny i nie mam pojęcia czy wogóle takie coś da radę ruszyć wklejoną Vitarę. Ktoś z forum chyba coś takiego próbował użyć ..... Z moich dośwaidczeń specjalisty od trudnych wklejeń mogę Ci zdradzić że najlepiej działa opcja "telefon do przyjaciela" . A BTW kupiłem coś takiego i czekam na przesyłkę....: http://www.allegro.pl/item323029391_wyc ... _lodz.html Sam jestem mocno ciekaw czy to będzie cokolwiek warte. Niby 6000 LBS to nie jest tak źle jak dam jeszcze bloczek to ..... Myślę o próbie wyrwania się w sytacji: sam w nocy w środku lasu bez zasiegu komórki

Autor:	klark [ czw mar 06, 2008 2:34 pm ]
Tytuł:
cena w porzo, daj koniecznie znac jak sobie radzi

suzuki.info.pl http://suzuki.info.pl/forum/

Wyciągarki ręczne, tifory czyli jak tanio uwolnić auto z W http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=19&t=782	Strona 1 z 5

Autor:	Masmo [ czw mar 06, 2008 2:47 pm ]
Tytuł:
klark pisze: cena w porzo, daj koniecznie znac jak sobie radzi OK. Kol Wczasowicz twierdził na forum rajdy4x4 że miał i z lekkiej wtopy był w stanie wyrwać Pajero... Przetestuje, dam znać.

Autor:	michal_cobra [ czw mar 06, 2008 2:50 pm ]
Tytuł:
Artur nie kupuj tego co miałes zamiar bo palce stracisz

Autor:	Artur [ czw mar 06, 2008 3:21 pm ]
Tytuł:
michal_cobra pisze: Artur nie kupuj tego co miałes zamiar bo palce stracisz A korzystałes z czegos takiego? Uwazasz, że cos moze odskoczyc?

Autor:	Artur [ czw mar 06, 2008 3:46 pm ]
Tytuł:
Masmo pisze: Sam jestem mocno ciekaw czy to będzie cokolwiek warte. Niby 6000 LBS to nie jest tak źle jak dam jeszcze bloczek to ..... Myślę o próbie wyrwania się w sytacji: sam w nocy w środku lasu bez zasiegu komórki Tylko czy to długo pociągnie bez włączonego silnika. Różnie sie może zdarzyć. Jednak ręczna w zapasie chyba musi i tak być

Autor:	Masmo [ czw mar 06, 2008 3:51 pm ]
Tytuł:
Artur pisze: @masmo pisałeś gdzieś, że wyciągałes się tirforem. Czy uważasz, że to lepsze rozwiązanie niż ta wyciagarka? Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota? Nie odpowiedziałem na tą część pytania: Tak naprawdę w relanych warunkach dwa razy użyliśmy tirora. Raz auto zawisło w zmrożnych kolienach i bez problemów udało nam się wyjechać. Drugi raz tak utkwiłem że nawet kinetykiem druga Vitara (michal-z dzięki ) nie mogła mnie ruszyć. W tej sytacji tifor nie pomógł bo niestety nie było dobrego puntu zaczepienie (łamiący się krzak) i było daleko (musiałem przedłużyć kinetykiem). Dopiero uwolniliśmy auto na pomocą hilifta i mocnych szarpań kinetykiem. Ale generalnie jak chesz działać tiforem to trzeba najpierw przejść ostry trening siłowo-kondycyjny. Po 0,5 m język na brodzie.... Artur pisze: Masmo pisze: Sam jestem mocno ciekaw czy to będzie cokolwiek warte. .... Tylko czy to długo pociągnie bez włączonego silnika. Różnie sie może zdarzyć. Jednak ręczna w zapasie chyba musi i tak być A czemu bez włączonego silnika?? Motor ma pracować jak korzystasz z tej wyciągareczki... Tym większy będzie problem przy prawdziwej wyciągarce, a jednak wyciągarki w Vitarach działają. Że ręczną warto mieć to niewątpliwie ale raczej kupiłbym tifor. Ja planuje jeździć z tiforem, wyciągareczką elektryczną, bloczkiem, linami stalowymi, taśmą 10 m, taśmą 3 m, kinetykiem i jak ostrzej to i z hiliftem. W terenie są sytuacje że może wszystko się przydać. A byłoby nieźle jeszcze trapy wozić, ale na razie nie mam bagażnika.

Autor:	Artur [ czw mar 06, 2008 4:32 pm ]
Tytuł:
Masmo pisze: A czemu bez włączonego silnika?? Motor ma pracować jak korzystasz z tej wyciągareczki... Zastanawiam się tylko, jakby zgasł silnik w jakiejś wodzie i nie ruszy, to czy taka wyciągarka da rade wyciągnąć pare metrów na samym akumulatorze na suche zeby mozna było silnik sprawdzic itp. przy wyciągarce Escape 6000 LGBS pobór mocy 230 Amp. To daje dla akumulatora np. 60Ah ok 15 min pracy.

Autor:	michal_cobra [ czw mar 06, 2008 4:34 pm ]
Tytuł:
Artur pisze: michal_cobra pisze: Artur nie kupuj tego co miałes zamiar bo palce stracisz A korzystałes z czegos takiego? Uwazasz, że cos moze odskoczyc? Widziałem jak inni korzystali i sam bym do ręki tego nie wziął

Autor:	Masmo [ czw mar 06, 2008 4:37 pm ]
Tytuł:
Artur pisze: Masmo pisze: A czemu bez włączonego silnika?? Motor ma pracować jak korzystasz z tej wyciągareczki... Zastanawiam się tylko, jakby zgasł silnik w jakiejś wodzie ..... Mam snorkel z poziomu dachu . A sam do niezbadanej wody nie będe się pakował na tyle rozwagi mam. Już się pogubiłem czy mówimy o extramalnym terenie czy niedzielnym wypadziku do lasku po deszczu... W pierwszym przypadku wszelkie nasze rozwiązania możemy sobie wsadzić w ....... W drugim może umożliwią nam powrót na kolację . BTW docelowo planuje prawdziwą wyciagarkę, żelka i mocniejszy alternator ale na razie ani na to kasy ani czasu...

Autor:	michal-z [ czw mar 06, 2008 8:32 pm ]
Tytuł:
Cytuj: Jak to jest w praktyce? Ciężko ręcznie wyciąga się np. z błota? Cała ostatnią Sodomiadę przejechaliśmy na tirforze.Jechaliśmy solo.To były 32 godziny jazdy i ponad 30 pieczątek które podbiliśmy, z czego dużą większość właśnie z użyciem tirfora. Nie powiem,ciężko było ale jak widać da rade Machaliśmy na zmianę:Łukasz machał,ja pomagałem kołami i odwrotnie. Pod koniec imprezy machaliśmy razem ciągnąc auto bez kierowcy bo sił już nie mieliśmy. Także spokojnie. Jeśli chodzi o pojedynczą wtopę dasz radę sam bez problemu.Tylko kup prawdziwego tirfora (takiego jak pokazał Masmo). Co prawda znam kogoś kto używa tego ustrojstwa http://allegro.pl/item321490004_wyciagarka_linowa_4000kg_przeciagarka_kirfor.html w vitarze juz drugi rok i nie narzeka ale....ja bym się bał...

Autor:	kuba500 [ czw mar 06, 2008 11:32 pm ]
Tytuł:
Artur pisze: A korzystałes z czegos takiego? Uwazasz, że cos moze odskoczyc? ja używałem i nie polecam , zarówno tej z linką stalową jak i z pasem, testowałem obydwie i mogę powiedzieć że są zrobione z gównolitu, ta z linką zj...ła się przy pierwszym użyciu, wygięła się tulejka po której obracał się bęben na który nawija się lina, i blokowała się był problem ze zwolnieniem liny, ta z pasem trochę lepsza, ale przy naprężeniu też się wszystko wygina i wykrzywia, co nie zmienia faktu że w obu przypadkach udało się wyciągnąć auta z wtopy ale ogólnie nie polecam, są wykonane z zbyt miękkiego materiału, i strach tym cokolwiek robić, GROZI WYPADKIEM lepiej dołożyć i kupić prawdziwego tifora

Strona 1 z 5	Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/