suzuki.info.pl

Jak z rudą w RAV4?

U mnie właściwie brak jedynie przy wlewie gazu pod klapką są jakieś rude kropki bo ktoś pewnie jak wiercił dobrze nie zakonserwował. Podwozie i blachy w jednym kawałku.

Cześć. Longa to szukaj 2.0 do ciągania przyczepki. Jak rok temu szukałem to nie znalazłem rokującego egzemplarza za kwotę 12.000. Na wstępie wszystkie wymagały wizyt u blacharza i liftu zawieszenia żeby gdzieś nimi wjechać.Ale ja auta nie szukałem dalej jak 100 km od siebie.
Ravka jest bardziej odporna od vitary na rdzę.
Z pakownych japonców to jeszcze opel frontera 1

_________________
była kiedyś Vitara '89,1,6 8v z liftem i mt
>>>ZJEEP>>>WJEEP

Wiem Ale bardzo trudno o zadbany egzemplarz.

Vitara to dobry wybór, ale jak nie będziesz mógł nic znaleźć to może zakręć się wokół opla campo.
Sam brałem pod uwagę, gdyż znajomi mają w firmie dwa. Części ponoć stosunkowo tanie, spalaniem chwalili się całkiem niezłym (ale sprawdź sobie na autocentrum.pl), tylko że nie spotkałem się z innym silnikiem niż diesel.
A propos ja vitarką z gazem ciągałem dość duże ciężary na przyczepce (konkretnie drewno opałowe, silnik 1.6 8v), daje spokojnie radę i spalanie do 15 l LPG, a połowa trasy po lesie.

Wszystko pięknie ładnie panie Chłop ale grzeczność nakazuje najpierw się przywitać!
O TUTAJ

_________________
GV II 2.0 i automat.

Dużo wskazuje na to, że jednak nie Vitara a Forester. Jutro jadę zobaczyć auto ( KLIK ) naszego Kolegi z forum i niewykluczone, że to będzie właśnie to.

Podepnę się pod temat Ja Panowie szukam Vitarki wsumie na odjazdy do pracy i do przyszłego domu który oddalony jest od asfaltowej drogi jakieś 250m polna gliniastą drogą,wiadomo jak popada deszcz to ledwo można tam przejść.I myślę tak czy nie lepszy dla mnie był by np. jakiś suv (np.Honda Hr-v)?głownie chodzi o koszty eksploatacji.Ile kosztuje pakiet startowy do Vitarki? oleje rozdząd filtry ewentualnie jakaś piasta do wymiany?Macie jakieś polecane sklepy w których się zaopatrujecie?Fakt ,ze teraz jak jadę moim Fiatem, a na tej drodze jest błotko to mam straszną frajdę ale w off road raczej mnie nie będzie stać więc postanowiłem Was zapytać co waszym zdaniem będzie lepsze?Budżet to max 10tys.

Pozdrawiam.

@krzychu85, nie jestem znawcą tematu, ale podzielę się moimi doświadczeniami z dwumiesięcznego poszukiwania Vitary. Szukałem Longa w podobnym budżecie, obejrzałem wiele takich aut w promieniu 200 km od mojego domu, wyjeździłem morze paliwa i... nie znalazłem nic sensownego. Nie mówię, że się nie da. Może Ty będziesz miał szczęście - ja nie miałem. Pewnie łatwiej będzie kupić krótką wersję, bo jest ich znacznie więcej na rynku.
Honda Hr-v o której wspominasz to jak dla mnie klaustrofobiczne auto, zwłaszcza na tylnym siedzeniu trudno pełnosprawnego (zaopatrzonego przez naturę w nogi) pasażera posadzić.
W efekcie kupiłem Forestera, o którym wspomniałem w poprzednim poście, i jestem pod wrażeniem wykonania, funkcjonalności oraz właściwości jezdnych - tak na czarnym jak i na błotnistej leśnej drodze, gdzie osobówka nie miałaby najmniejszych szans.

Bartek - najważniejszego Ci nie powiedziałem wczoraj - w zakrętach redukcja i ogień

Czy krótka, czy long - tak samo ruda siepie, nie ma reguły.

_________________
Long 2.0 TD 1997r, polcalmini i MT > (...) > XL7 2.0 HDI
"Spijmy gorycz co uwiera, niech z trzeźwości nas rozbiera"

HRV nie ma 4x4.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

Forestery mają na Vitarami sporą przewagę pod względem blachy i przede wszystkim wyposażenia. Co mnie od ich odstrasza to silnik, oraz często spotykane problemy z luzem zaworowym (częściej przy lpg).

Szukałem Forestera, ale do 10 tyś ciężko znaleźć ciekawy egzemplarz.

Co do Vitary. Szukam dla siebie od kilku tygodni. Jeździłem już trochę światem i powiatem i niestety większość to łupy. W cenie do 10 tyś znalazłem tylko jedną, która jest zadbana ale i tak nie pozbawiona rudzielca.

Nie chcę zakładać podobnego tematu, skoro jest pod ręką otwarty. Auta potrzebuję do pracy, robota prawie taka jak listonosz. Czyli odpalanie po 20 razy dziennie, krótkie podjazdy i gaszenie. Miasto i cywilizacja 60%, brak cywilizacji, dziury i pagóry 40%. Koniecznie lpg. Na swoim koncie mam już wykończonego golfa, opla corsę i aktualnie dożynam Carismę (wszystkie poddały się pod względem zawieszenia).

Na palcu boju zostawiłem Vitarę i rav4 pierwszej gen, ale po tym co piszecie i po tym co widziałem chyba będę szukał Toyoty. Tylko Vitara robi na mnie takie niesamowite wrażenie

Bajania ludowe. 2.0 to dobry i bezawaryjny silnik - prom kosmiczny to nie jest, część są - z angoli i zamienniki normalnej jakości i w normalnych cenach. Nie fajny jest 2,5l - to rozwiercone 2.0 i miał problemy z uszczelkami pod głowicami. 2.0 to prosty czup. W razie W sam silnik też nie jest drogi - 1000 - 1500.

Sam forek to z grubsza mechanicznie impreza I, tylko fajniejsza

Regulacja zaworów nominalnie co 100tyś (jest to raczej kontrola, często nie trzeba regulować). Przy gazie należy regulować co 30tyś. km i jest to ważne, a koszt regulacji to z reguły 200-400zł. Nie ma z tym żadnych problemów - chyba że ktoś tego nie robił
Droga jest regulacja w 2,5 - tam niewprawny mechanik musi targać silnik z budy, więc się robi koszt.

Wiesz że do RAVki I gaz średnio podchodzi? Znaczy się silnik znosi LPG dobrze, tylko też trzeba częściej zawory regulować, a żeby wyregulować to trzeba się dobierać do rozrządu - koszta serwisowe robią się spore.
Znajomy na taką RAVkę i to bardzo fajne auto, ruda nie chrupie jakoś super mocno, beny pali mu 7-8 w trasie, auto mocno bezawaryjne.

_________________
Long 2.0 TD 1997r, polcalmini i MT > (...) > XL7 2.0 HDI
"Spijmy gorycz co uwiera, niech z trzeźwości nas rozbiera"

Toyota fajna ,ale ceny mocno przesadzone..oglądałem taką tylko 96r za 12tys jak się okazało do rejestracji więc odpuściłem.Vitary w mojej okolicy są ,albo bardzo drogie pow 12tys albo bardzo tanie 4-6 z tym ,ze ja bym chciał już taką po lifcie.
Wiem ,że HR-V nie ma 4x4 tylko dołanczany tył,ale zastanawiam się czy skoro nie będę latałw grubym terenie czy koszta utrzymania Vitarki mnie nie zjedzą ??niby ceny w miare częsci ,ale to 20-25 letnie auta i boje się ,ze ciągle coś będzie wychodziło..Hondy CR-V też spoko ,ale cny też z kosmosu...

Nie wiem jak Honda, ale Forek, Vitka i RAVka stoją dosyć podobnie w kosztach utrzymania.

Krzychu85 - jak tej polnej drogi masz 250m i przejeżdżasz to osobówką to popatrz na Legasa II - w kombi duży bagażnik, silnik 2.0 i dobry napęd na 4 łapy, części tanie i samo auto w zakupie grubo poniżej 10tyś. w fajnym stanie:
http://otomoto.pl/subaru-legacy-stopaut ... 01731.html - 2.2 z automatem, fajny
http://otomoto.pl/subaru-legacy-C35726508.html

_________________
Long 2.0 TD 1997r, polcalmini i MT > (...) > XL7 2.0 HDI
"Spijmy gorycz co uwiera, niech z trzeźwości nas rozbiera"