suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

"Zmiennik" czyli "Alternatywy"...
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=21&t=15337
Strona 1 z 1

Autor:  Wojo [ pn gru 07, 2015 9:01 pm ]
Tytuł:  "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Ot co...

Moja Suza jest najstarsza w Polsce (1988 r.), ja potrzebuje auta w teren non-stop... i powoli, powoli szukam, szukam, myślę i myślę...

Grzebię w sieci, szukam, czytam i już wiem, że jakby co to "zmiennikiem" będzie nadal Vitara. Albo w wersji standart (ta produkowana do 2004) albo już GV (3 drzwiowa).

I tutaj mam pytania do Szanownej Braci:

1. Wersja standart czyli Suzuki Vitara I była produkowana niby do 2004. Ale od 1999 r. do 2004 r. tylko tzw. Santana czyli Hiszpania z wadami wiadomo jakimi... Jeśli tak to w Japonii do kiedy była produkowana - do 1999 r.???

2. Gdzie robiono pierwsze Grand Vitary, te do 2005 - 2006 roku? Czy w tym przypadku też przekłada się kraj produkcji na żywotność i wykonanie?

3. Gdzie na Alledrogo, OLX, sprzedajemy, otomoto i innych portalach są oferty od NORMALNYCH użytkowników??? Czy Vitarami handlują tylko komisowcy, ściągowcy, handlarze etc. etc. etc.???

tyle na razie

Autor:  biela [ pn gru 07, 2015 10:18 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Ja swoją GV znalazłem na Gumtree od prywatnego

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Autor:  danthe [ pn gru 07, 2015 10:33 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Znakomita większość to handlarze, często trochę zakamuflowani.
Co do kraju produkcji to w Suzuki można po numerze dojść:
JSAxxx . . . . . . . . . . . Japan (Iwata) produced
2S2xxx . . . . . . . . . . . Canada (CAMI) produced

Autor:  radzik071 [ pn gru 07, 2015 11:58 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Hiszpanki zaczynają się od 1995r ale tylko 1.6
Potem w okolicy 2000r weszły Vitarki 2.0 Hdi (3d oraz longi i wszystkie mają budę jak w 1.6)

Vitary 2.0 V6 oraz 2.0 16v (nowsza buda z dłuższą maską) nigdy nie były robione w hiszpani.

Nie ważne czy to jest rocznik 1989, 1999 czy 2009.

Widywałem 2002 zajechane na złom i 1990 w stanie igła
Ostatnio kolega kupił vitarke 1.6 automat 3d 1993r w stanie lepszym niż 90% 2 letnich aut na naszym rynku (przebieg 70kkm bez ani ryski ani plamki w środku i bez rdzy z 100% oryginalnym lakierem za 5400zł od HANDLARZA ) więc cuda się zdarzają.

Hiszpanki też bym się nie bał bo wymiana przednich półosi po 150zł wg mnie nie jest kryterium do odrzucenia ładnego egzemplarza Vitarki :wink:
Na rocznik nie patrz, tylko na blachę czy nie ma dziur lub 10L baranka. Poszukasz z pół roku i mooooże coś znajdziesz :lol:

Autor:  Wojo [ wt gru 08, 2015 10:21 am ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Dzięki za odpowiedzi:)

Czyli powoli szukać 2.0 V6 lub V16 w benzynie :)

pozdro

Autor:  Wojo [ wt sty 26, 2016 8:23 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

No i nabyłem drogą zakupu Grand Vitarę, benzyniak 2.0, pięciodrzwiowa, rocznik 2003...

Przejechałem na razie 50 km i szok.... kulturowy....

Porównanie mojej (jeszcze) Suzy 1988 r., z tą GV z 2003 to jak Kukuruźnik i np, MIG 29...

Teraz czas ma rejestrację, opony i do roboty... Oj będzie żal pierwszej rysy na złotym, metalicznym lakierze :? :? :?

:D :D :D

Autor:  Wojo [ sob lut 06, 2016 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Kupiłem... Przejechałem z PIły do Wrocławia, dwa dni i GV trafiła do mechanika... Bozia jedna wie co się dzieje... Kręci, kręci ale niestety nie odpala. Aku OK, świece OK, cewki OK.


ehhh..... :| :| :|

Autor:  marirus [ sob lut 06, 2016 7:57 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

A immobilizer :?: Raczej jest na 100%, więc może problem tu tkwi :roll: :wink:

Autor:  Wojo [ sob lut 06, 2016 9:21 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Cholera wie... Auto podholowane do elektryka... Niech diagnozuje...

Autor:  Wojo [ pt lut 19, 2016 7:32 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Trafia, mnie, normalnie mnie trafia...

- Rozrząd tak poszedł, że porył wszystko wewnątrz...
- Udało się naprawić, nawet śmiga; mechanik twierdzi, że ktoś kiedyś grzebał w silniku...
- Hamulce rozkręcił, rdza, aż miło, tarcze, bębny, klocki do wymiany - wszystkie...
- chłodnica, od środka zardzewiała...
- spód, pod czernidłem - rdza, aż miło...


To wszystko na razie... Auto z 2003 roku... Masakra...

W mojej starszej (1988 r.) zaczęły się sypać w/w gdzieś z 5 lat temu...

Chyba na razie starszą Suzę zostawiam "na wszelki wypadek"...

Autor:  kurczak [ pt lut 19, 2016 9:50 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

kupowałeś auto od prywatnego czy z komisu?

Autor:  Wojo [ pt lut 19, 2016 10:29 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Dobre pytanie...

Komis... Ale w sumie facet nie miał za bardzo czasu aby picować auto bo kupiłem dosłownie 2 dni po przyjęciu w rozliczeniu.

Dopiero później w dowodzie rej. okazało się, że wcześniejszym właścicielem była kobieta (przez 5 lat), auto miało luki w przeglądzie (po 2 lata), w środku mało użytkowane ale co ona nim robiła?

ehhhh....

Autor:  Niedzwiadz [ sob lut 20, 2016 5:54 am ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Długo stało może? Stąd ruda...

Autor:  Wojo [ sob lut 20, 2016 9:14 am ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Na to wygląda... Przez 5 lat 20.000 km, raczej bez przekręcania to laska śmigała chyba tylko do Biedronki i kościoła co niedziela.

Autor:  Wojo [ pt mar 25, 2016 4:48 pm ]
Tytuł:  Re: "Zmiennik" czyli "Alternatywy"...

Ufff... Wreszcie moja "nowa" GV wróciła z warsztatu...

Co się okazało jeszcze (przypomnę, że najpierw poszedł rozrząd w drobny mak):

- chłodnica do wymiany (rdza)
- układ zapłonowy do wymiany
- oleje (bo nie było)
- hamulce do wymiany (bo rdza)
- jakieś pierdoły (bo rdza)
- błotnik i połowa auta była mallowana bo rdza (podejrzenie, że auto wjechało do jeziora i stało potem w krzakach dłuższy czas..)
- podczas wymiany opony okazało się, że jedna felga "ósemka"
- na koniec okazało się jeszcze, że komis nie powiadomił mnie, że umowę OC rozwiązał i gdybym się spóźnił jeden dzień z przepisaniem umowy byłoby wesoło...

Koszt dodatkowy napraw (bez opon) - 5000 zł....

Na razie auto śmiga... Śmiejąc się przez łzy - mam nowsze auto niż w czasie zakupu ;-)

Mogę więc z ręką na sercu sprzedać starą Vitarkę (rocznik 1988, najstarsza w Polsce). Gdyby ktoś był zainteresowany fotami, opisem i ceną pisać na PRIV. Po Świętach wystawiam na Otomoto.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/