suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

vitara - anglik
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=21&t=19777
Strona 1 z 1

Autor:  ins666 [ czw paź 10, 2019 8:24 pm ]
Tytuł:  vitara - anglik

Witam,
Mam okazję kupić w dobrych pieniądzach Vitarkę z 97 roku. 3 drzwiowa z hardtopem wersja poliftowa. Vitarka w stanie prawie ideał. Rama jak i podłoga zdrowiutkie - brak konserwacji więc nic nie zamaskowane. Można powiedzieć, że w lepszym stanie niż mój forester z 2007 roku :P Samochód od znajomego, który ma pilny wyjazd i chce sprzedać.
Problem w tym, że anglik. Samochód będzie daily dla żony - dlatego musi być przekładka. Proszę o poradę czy duży problem jest z przekładką? Do witary dostaje wszystkie graty do przekładki. 2 vitarki stoją na placu więc będzie z czego podglądać :)
Na co zwrócić uwagę przy przekładce? Są jakieś haczyki? Czy raczej w anglika się nie pchać ? Mechanicznie laikiem nie jestem, ale też jakiś wybitny znawca ze mnie nie jest.

Dzięki :)

Autor:  danthe [ pt paź 11, 2019 9:45 am ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Widziałem 2 vitary tej generacji po przekładce i w każdej był problem z układem kierowniczym. Konkretnie z mocowaniem przekładni kierowniczej i tulei wąsa wspornika. Podczas przekładki trzeba te elementy zamienić stronami. Chyba brak fabrycznych wzmocnień na ramie po obu stronach powoduje, że całe to mocowanie trzeba dobrze przemyśleć aby było wystarczająco stabilne. Występują tam wbrew pozorom spore siły, które skierowane pod złym kątem będą powodowały problemy i odkształcały całą konstrukcję.

Autor:  ins666 [ pt paź 11, 2019 3:12 pm ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Dzięki za informację. Byłem przekonany, że komora silnika w Vitarze 1 przed i po liftowej jest taka sama, a różnią się tylko deską rozdzielczą i grillem z przodu :)

Autor:  danthe [ pt paź 11, 2019 3:35 pm ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Komora silnika zależy od tego jaki masz silnik.

Autor:  ins666 [ pt paź 11, 2019 3:48 pm ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Silnik jednak jest 1.6 8V.

Autor:  Mundialejros [ ndz mar 29, 2020 6:28 pm ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

jak to jest teraz z tymi przekładkami ? można samemu przełożyć i zrobić przegląd i będzie OK czy opinia rzeczoznawcy potrzebna albo coś po przekładce ? u mnie rama pokrzywiona i ogólnie całe auto wymęczone miałem rozbierać na atomy i wskrzeszać tym bardziej , że teraz czasu pod dostatkiem ale ceny 10 lat młodszych grand-angoli (koło 6 tyś) mocno zachęcają

Autor:  dynek55 [ śr kwie 29, 2020 10:27 am ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Kupiłem auto właśnie po "profesjonalnej" przekładce gdzie mocowanie pompy od wspomagania nie było niczym wzmocnione i po prostu przewiercone przez ramę na wylot.Efekt był taki że zaczęło zgniatać ramę do środka a auto po drodze po prostu pływało od lewej do prawej.

Jak udało mi się ten temat rozwiązać ?
Od zewnętrznej strony ramy rozwierciłem otwory na większe, w środek włożyłem tulejki i oparłem je o wewnętrzną część ramy, później ponownie zamontowałem pompę wspomagania i załapałem sobie punktowo spawem owe tulejki od strony zewnętrznej, następnie ponowny demontaż pompy dokładnie spawanie i szlifowanie tulejek montaż i gotowe.
Jeżeli ktoś tak jak ja poprawia po kimś to zapewne rama jest już wgnieciona do środka trzeba w trakcje całej operacji ją wyprostować

Od teraz auto nie ściąga dobrze się prowadzi i przede wszystkim nie zgniata już ramy :)
Z ciekawości podglądałem u znajomych jak to jest zrobione i zauważyłem że dosyć sporo vitar jest po przekładce (być może miałem farta że takie spotykałem
:lol: ) bardziej profesjonalnej lub mniej.
Jak masz drugie auto obok to raczej bym się tego nie bał ,aczkolwiek moja rada może być mało przydatna ponieważ takiej przekładki nie robiłem 8)
Co do kwestii prawnych to raczej nie ma z tym problemu po prostu auto rejestrujesz jedziesz na przegląd (lub nie :lol: ) i gotowe.

Autor:  ins666 [ śr maja 06, 2020 8:34 pm ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Akurat sprawy mechaniczne robi mój kolega mechanik. Rama została przewiercona, po czym wstawione zostały tuleje z gwintem w środku, które były robione u tokarza.
A co do auta to poprawka. Auto z przebiegiem 30 000 mil, ale bardzo długo stało. Wydarte ze stodoły u angola. Lakier malina kolor błękitno srebrny - nawet ryski nie ma. W silniku "gnojówka" wiec czeka płukanka. Silnik pracuje ładnie cicho (możę przez to że w silniku taki syf:P) Hamulce zastane. W dowodzie rok prod 99'. Wersja 4U - taka trochę bardziej 'elegancka' niż zwykła vitarka. :)

Autor:  dynek55 [ czw maja 07, 2020 5:36 pm ]
Tytuł:  Re: vitara - anglik

Ja swoją też wyszarpałem z jakiegoś pola. Podobno 5 lat stała , wymieniłem zbiornik paliwa z pompą i jak na razie śmiga(do tego oczywiście eksploatacja rozrząd i takie tam).
Wiec jeżeli blacha zdrowa i cena dobra to ja pewnie bym brał ( o ile jeszcze się zastanawiasz nad zakupem).
Będziesz ją robił na ulicę czy bardziej w błoto ?
Ps:Ja poszedłem tym drugim tropem :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/