suzuki.info.pl

Wszystko dookoła vitary i nie tylko (:
Dzisiaj jest czw mar 28, 2024 7:57 pm

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: sob paź 12, 2019 1:13 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: sob paź 05, 2019 1:13 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Elbląg
Silnik: 2.0 HDI RHZ
Model: GVI 5D
Rok prod.: 2003
Witam.
Przymierzam się do Grand Vitary I. Chciałbym zadać kilka pytań odnośnie tego auta i przy okazji zebrać do kupy różne informacje jakie krążą na forach, a są dość charakterystyczne dla tego modelu. Może komuś się przyda. A może w którymś punkcie wyprowadzicie mnie z błędu.
Początkowo jak zaczynałem zagłębiać się w temat miała być z silnikiem Mazdy, ale z czasem po lekturze różnych forów doszedłem do wniosku, że nie taki diabeł straszny jak go malują i może jednak ten francuski wynalazek...
Wszędzie piszą, że jak GV to tylko benzyna, a jak już diesel to byle nie HDI. Nie podważam zalet benzyny 2.0, obiektywnie patrząc to najlepszy silnik. Ale z różnych względów ja wolę ropniaka – ma bagażnik, bardziej podpasuje pod mój styl jazdy – nigdy jakoś nadzwyczaj nie upalałem w terenie, preferowałem spokojniejsze jeżdżenie. Na szosie nie zależy mi, żeby być pierwszy. Dlatego diesel.
Ktoś mógłby zapytać czemu chcę pchać się w HDI, przecież co drugi temat na forach dotyczy problemów z tym silnikiem. I prawie każdy słyszał narzekania na ten silnik. Tyle, że ci, którzy mieli osobiście GV w takiej wersji raczej jakoś strasznie na nią nie narzekali (tak przynajmniej wywnioskowałem z mądrości Internetu). Jest dużo postów z problemami, bo w tym silniku mamy trochę elektroniki, więc jak coś się psuje to nie wiadomo o co chodzi i ludzie pytają. O mazdowskich silnikach nikt nic nie pisze, bo jak się zepsują to wiadomo co poszło, więc każdy wyciąga młotek i śrubokręt i w 2 minuty sam naprawia :)
Dobra, po tym przydługim wstępie i wytłumaczeniu się, że nie jestem ostatnim wariatem i jakieś tam racjonalne argumenty, żeby kupić HDI mam, to przejdźmy do moich pytań. Każde pytanie poprzedziłem małym wstępem, który może komuś się przyda jak będzie szukał podstawowych informacji o tym aucie.
1. HDI był wstawiany mniej więcej od połowy 2001 roku do końca produkcji czyli 2005 r. Wcześniej silnik Mazdy. Gdzieś w połowie 2003 roku zmieniło się wnętrze – zniknęły suwaki, a pojawiły się pokrętła. Czy poza względami wizualnymi jest jakaś różnica między tymi wersjami – czy coś zmieniło się na lepsze/gorsze jeśli chodzi o mechanikę, zabezpieczenie antykorozyjne itd.?
2. A propos korozji. Suzuki to terenówka, do tego japońska. Więc musi rdzewieć. Ale tak naprawdę jakoś nadzwyczaj nie powinna być skorodowana i zdarza się sporo sztuk bez poważnego ataku rudej. Czy oglądając samochód od spodu powinienem drapnąć pazurem poza standardowymi punktami jak: podłoga, rama, a szczególnie tył ramy i punkty mocowania nadwozia do ramy? I oczywiście nadkola oraz błotniki po otwarciu tylnych drzwi. Czy są jeszcze jakieś mniej oczywiste punkty? Pod plastiki nie zajrzę.
3. Pozostając przy temacie korozji poruszmy temat aut sprowadzonych z Danii. W tej kwestii często pojawia się temat konserwacji podwozia. Czy konserwacja jest plusem czy minusem każdy powinien sam sobie odpowiedzieć. Ale ja dążę do czegoś innego. Wiele GV przyjechało z Danii w wersji dostawczej, więc teoretycznie bardziej eksploatowanej. I ponoć takie duńczyki często są mocno skorodowane. Jeśli ktoś przykrył biedę bitexem, to można się naciąć.
I tutaj mam pytanie – czy jedynym sposobem odróżnienia dobrze przerobionego dostawczaka od wersji osobowej jest brak schowka w podłodze bagażnika? Podobno w dostawczakach są też twardsze sprężyny?
4. Pozostając jeszcze w temacie blacharskim – podobno grubość lakieru często jest nieco niższa niż standardowe 120 mikronów. A ponoć pod maską jest inny kolor lakieru niż reszty nadwozia? W jimnym znajomego tak było, więc podejrzewam, że i tutaj.
5. Kolejny wałkowany wielokrotnie temat odnoście tego auta to przedni napęd. Nie ma tu standardowych sprzęgiełek w piastach. Napęd dołącza się dzięki pneumatyce. Jest mnóstwo tematów tłumaczących co i jak. Ogólnie jeśli coś szwankuje, to naprawa może być trywialnie prosta i tania (gumowe wężyki), ale czasem to grubsza sprawa (membrana w dyfrze). Poza standardowym sprawdzeniem napędów jak trzaski, luz na krzyżaku itd. trzeba zwrócić uwagę na zachowanie kontrolki napędu. Po zapięciu napędu ma się świecić cały czas, nie powinna co jakiś czas mrugać – oznacza to nieszczelność pneumatyki i czort wie, czy naprawa będzie tania czy też nie.
W kwestii napędu proszę o odpowiedź na jedno pytanie. Jak zachowuje się kontrolka w momencie załączania napędu? Włączamy napęd i kontrolka od razu się pali na stałe, czy być może przez sekundę czy dwie kiedy kompresor pompuje ciśnienie to kontrolka mruga?
6. Silnik HDI. Tak jak pisałem na wstępie nie ma dobrej opinii, ale wydaje mi się po wielu wieczorach lektury czeluści Internatu, że w dużej mierze jest to opinia nieco bezpodstawna. Tak, te silniki się psują, ale nie są gorsze od innych nowoczesnych diesli. Na pewno nie lubią wody, więc w prawdziwym offroadzie się nie sprawią. Nie ma tu dwumasy, nie trzeba się martwić filtrem cząstek stałych. Może paść EGR, turbina, która ma zmienną geometrię, czyli większe koszty. Mogą paść wtryskiwacze. Lepiej jeśli jest to silnik z lat 2001-2002, bo wtedy były wtryskiwacze Bosch i będzie taniej. Później Siemens i będzie drożej.
I może zepsuć się jeszcze milion rzeczy z elektroniki.
Silniki HDI miały 2 wersje. Obie 109 km. Początkowo silnik o oznaczeniu RHZ i 8 zaworach, od 2004 roku RHW o 16 zaworach. Większych różnic pod względem eksploatacyjnym chyba nie ma. Ten nowszy ma nieco większy moment obrotowy.
Z tego co wyczytałem, jako kupujący powinienem zwracać uwagę na odpalanie – czasem zdarzają się problemy, bo trzeba długo kręcić. Co prawda niektórzy jeżdżą tak latami, ale na pewno nie jest to normalne zachowanie. Silnik powinien być jak na tę budę i moc żwawy. Jak na terenówkę. Moc powinna być oddawana w miarę liniowo w całym zakresie. Wszelkie przymulenia powinny być ostrzeżeniem dla kupującego. Mogą to być mniejsze lub większe problemy z elektroniką lub pompą.
Podobno normą jest wskazywanie temperatury silnika między 1/3 a niecałą połową. Nie oznacza to, że coś się dzieje z termostatem. Ten typ tak ma.
I teraz pytanie – czy poza standardowym rzutem oka na ewentualne wycieki na coś zwracać uwagę? W czasie jazdy na pewno to o czym pisałem wyżej, czyli na oddawanie mocy – czy nie ma jakiejś nieliniowości w oddawaniu mocy. Czy turbodziura jest wyraźnie odczuwalna?
Czy na oko można rozróżnić wersję 8 zaworową od 16 zaworowej? Chyba jest jakaś różnica w liczbie rolek.
7. W czasie jazdy można mieć wrażenie niezbyt precyzyjnie działającej skrzyni biegów. Nic nie powinno haczyć, ale biegi nie wchodzą jak w masło. Według opinii wielu osób prowadzenie samochodu nie jest jakoś specjalnie bajeczne. Po prostu jest tak jak to bywa w krótkiej terenówce. W szczególności odczuwa się to na oponach 235 i w koleinach. Na gładkiej drodze powinno być ok. Na marginesie największa średnica opon jakie wchodzą bez liftu to 225/70 R16.
Pytanie do tego punktu – czy faktycznie skrzynię można określić jako dość „niekulturalną” czy to co wyczytałem było raczej odosobnionymi opiniami?

To chyba by było na tyle. Podkreślam, że mądrości, które zamieściłem powyżej są jedynie zebraną do kupy wiedzą internetową, więc mogą być tam przekłamania. W razie czego wyprowadźcie mnie z błędu.
Jeśli ktoś przebrną przez te wypociny, bo podziwiam i chętnie przeczytam odpowiedzi na moje pytania, bo dziś wracając do domu spotkałem zaparkowaną srebrną vitarę z kartką. I siedzi mi ona w głowie :)
Z góry dzięki.


Na górę
Post: pt paź 18, 2019 11:27 am 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 31, 2017 11:33 am
Posty: 669
Silnik: XUD9TE
Model: Long 1.9TD JLX
Rok prod.: 1997
nie mam pewności co do braku dwumasy w HDI - w osobówkach sporo miało dwumasę

co do silników 8 i 16 zaworowych - upewnij się czy one się nie różniły też turbosprężarką (stała/zmienna geometria)

HDI jest fajne - ciągle się zastanawiam, czy do swojej Vitary nie przerzucić takiego i nie dłubnąć do jakichś 140KM zamiast obecnego XUD9


Na górę
Post: pt paź 18, 2019 4:52 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: czw maja 30, 2019 7:32 pm
Posty: 62
Silnik: 2TD
Model: Long
Rok prod.: 1997
Nie wiem skąd ta opinia o silnikach HDI. To najlepsze silniki diesla.Mam w domu 3 szt.więc wiem co piszę :mrgreen: W swojej Santanie mam włożony 1.6 pociągnięty. Santa idzie jak strzała :D Samochód fabrycznie 90KM.Moja jest z 2007r.z Hiszpanii bez rdzy,no może były śladowe. Byla od nowosci super zakonserwowana.Wypasiona w klimatronic,GPS,ABS,4pp,4el.sz.Jak na razie sprawuje się na wiślanych terenach znakomicie


Na górę
Post: pt paź 18, 2019 5:15 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: ndz lis 14, 2010 11:55 pm
Posty: 222
Lokalizacja: Garwolin
Silnik: baleno G16B
Rok prod.: 1991
Franek_ pisze:
HDI jest fajne - ciągle się zastanawiam, czy do swojej Vitary nie przerzucić takiego i nie dłubnąć do jakichś 140KM zamiast obecnego XUD9

I pewnie znikłoby Ci dużo problemów z silnikiem bo bezpośredni wtrysk w przeciwieństwie do twojego dużo lepiej odprowadza ciepło ze spalania i głowice wytrzymują.

A HDI bardzo fajne silniczki, bardzo popularne w razie "umyślnego" zamordowania.
Tylko czy tego momentu z dłubniętego 2.0HDI nie będzie za dużo na napędy?

A co do odpalania HDI to jest bardzo ważne czy od razu równo pracuje. Jak po starcie przez chwilę (czy to jest 2 czy 30 sekund) jest nie ładnie to może zwiastować, że wtryskiwacze dają dużo na przelewy i jest małe ciśnienie na listwie. Wtedy trzeba myśleć o wymianie, regeneracji wtrysków.


Na górę
Post: pt paź 18, 2019 6:27 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: sob paź 05, 2019 1:13 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Elbląg
Silnik: 2.0 HDI RHZ
Model: GVI 5D
Rok prod.: 2003
Dzięki koledzy. Jak na razie obejrzałem jedną Grand Vitarę. Zrezygnowałem, bo była dookoła szpachlowana. Rama świeżo konserwowana a już było widać drobne wypryski wychodzące spod spodu. Do tego kontrolka napędu niby nie gasła, ale systematycznie co chwilę na ułamek sekundy przygasała, co raczej normalne nie jest.
Jutro jadę oglądać kolejną.
Co do dwumasy, to chyba jej nie ma, ale bazuję tylko na tym co znalazłem w sieci. Wyczytałem także, że zmienna geometria turbiny w wersjach HDI 109 KM jest w obu silnikach, niezależnie od głowicy.
Co do moich rozważań z pierwszego posta, po oględzinach jednego auta mogę dodać:
pkt. 4. – w najcieńszym miejscu 60 mikronów grubości lakieru. Górnej granicy nie było :lol:
Pod maską był inny odcień.
pkt. 5. – po przełączeniu na 4H kontrolka właściwie od razu się zapalała. W tym aucie, którym jeździłem nie było typowego gaśnięcia kontrolki na 0,5 sekundy. Ale podejrzanie, prawie niezauważalnie przygasała, co trochę mnie zaniepokoiło.
pkt. 6 – silnik moim zdaniem bardzo przyjemny, nie czuć turbodziury. Jak dla mnie jest wystarczająco żwawy. Zachowuje się jak jakaś przeciętna, niespecjalnie mocna osobówka.
pkt. 7 – biegi wchodzą normalnie, nic nie haczy.
Prowadzenie na oponach 235/60 - nie odczułem pływania, o którym niektórzy piszą.


Na górę
Post: pt paź 18, 2019 10:35 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 31, 2017 11:33 am
Posty: 669
Silnik: XUD9TE
Model: Long 1.9TD JLX
Rok prod.: 1997
Były 109-konne silniki ze stałą geometrią (w PSA, nie wiem czy w Suzuki)


Na górę
Post: sob paź 19, 2019 10:28 am 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 10, 2017 12:38 pm
Posty: 872
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio JX
Rok prod.: 1999
Silnik jak silnik. Różnica będzie w kosztach serwisowania bo i wtryski droższe i jakieś zawory HP zintegrowane z pompami, dwie pompy paliwa, turbosprężarka, koło pasowe z tłumikiem drgań itp... no ma się co psuć i kosztuje jednak więcej.
Sam silnik to dość pancerna konstrukcja, do tej pory na zachodzie można bez problemu znaleźć sztuki mające po 400-500 nalotu i dalej na chodzie.
Jedyny problem - że one wszystkie TYLE mają. Widziałem kilka GV z tym motorem w BeNeLux`ach i ani jednej z przebiegiem poniżej 400 tyś km
Tzn jak poszukasz po prywatnych pewnie znajdziesz ale za dość mocno zaporowe kwoty. To co jest w akceptowalnych pieniądzach (czyli zwiezione do PL zostało) mur/beton 400+ i zazwyczaj przed końcem "tuv" czyli właściciel już wie że następnego (bez dość kosztownych wymian/napraw) nie dostanie.

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498


Na górę
Post: sob paź 19, 2019 2:18 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: sob paź 05, 2019 1:13 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Elbląg
Silnik: 2.0 HDI RHZ
Model: GVI 5D
Rok prod.: 2003
W to co jest na liczniku, to ja nie do końca wierzę. Realne minimum to jakieś 15 tys. km rocznie. Przynajmniej jak samochód jest jeszcze nowy, bo im starszy chrupek, to i pewnie mniej jeździ. Choć z drugiej strony jak spojrzeć na mobile.de to zdarzają się za Odrą takie, które mają małe przebiegi. Ale cena jest też wyraźnie wyższa.
Dziś druga sztuka zaliczona. Niestety silnik ją zdyskwalifikował. Blacharka ideał. W związku z tym mogę dodać:
pkt. 2 – pierwsze oznaki korozji na ramie pojawiają się mniej więcej na wysokości nóg przednich pasażerów, oraz na samym tyle samochodu pod zdrzakiem.
pkt. 4 – lakier generalnie około 80-100 mikronów. Zdarzają się odskoki 60-160. Pod maską inny lakier.
pkt. 5 – kontrolka 4x4 po zapięciu napędu świeci się stale, nie powinna przygasać nawet na ułamek sekundy jak to opisywałem przy pierwszym egzemplarzu.
pkt. 6 – dzisiejsza sztuka odpaliła po 5 obrocie wału. Rozrusznik kręcił niemrawo więc może akumulator nie miał uderzenia (pierwsza Vitara odpaliła znacznie szybciej). W dzisiejszej w czasie jazdy silnik był wyraźnie słabszy niż w poprzedniej. Wciśnięcie gazu i nic. Poprzednia niezależnie od obrotów zaraz reagowała.
pkt. 7 – znowu opony 235/60 R16. W tej faktycznie dało się odczuć pewne pływanie. Po zjeździe z czarnego mocno się bujała, więc pewnie winne amortyzatory.
Jak na razie muszę się przyczaić i obserwować ogłoszenia, bo obecnie w bliższej okolicy nic ciekawego nie widzę.
Gdyby ktoś miał jeszcze coś ciekawego do dodania odnośnie weryfikacji przed kupnem to chętnie poczytam. Na razie dzięki za wszystkie uwagi.


Na górę
Post: sob paź 19, 2019 8:18 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 10, 2017 12:38 pm
Posty: 872
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio JX
Rok prod.: 1999
koziol pisze:
Realne minimum to jakieś 15 tys. km rocznie.

oszukuj się dalej.
Te auta w 90% to pofirmówki z tyłem przerobionym na kipę. Tam w pierwsze 3 lata już 200 na blacie było z czego połowa z przyczepą 1,5T
To samo LandCruiser`y z tamtych lat: 450-700 tyś km norma.

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498


Na górę
Post: sob paź 19, 2019 9:37 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: sob paź 05, 2019 1:13 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Elbląg
Silnik: 2.0 HDI RHZ
Model: GVI 5D
Rok prod.: 2003
Piasek80 pisze:
Te auta w 90% to pofirmówki z tyłem przerobionym na kipę. Tam w pierwsze 3 lata już 200 na blacie było z czego połowa z przyczepą 1,5T

Dlatego zaglądam do bagażnika. Z tego co wiem dostawczaki nie mają schowka w podłodze.


Na górę
Post: ndz paź 20, 2019 10:47 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 04, 2009 9:35 pm
Posty: 4485
Lokalizacja: Ursynów
Silnik: J20A
Model: Cabrio 2.0 JLX
Rok prod.: 1998
koziol pisze:

Dziś druga sztuka zaliczona. Niestety silnik ją zdyskwalifikował. Blacharka ideał. W związku z tym mogę dodać:

Taką bym brał. Wymiana lub remont silnika to coś do dużo łatwiej ogarnąć niż kompleksowy remont blacharki.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu :) Obrazek


Na górę
Post: ndz paź 20, 2019 11:47 am 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: sob mar 10, 2018 12:43 pm
Posty: 274
Lokalizacja: Wrocław
Silnik: H20A
Model: Vitara Long
Rok prod.: 1998
danthe pisze:
koziol pisze:

Dziś druga sztuka zaliczona. Niestety silnik ją zdyskwalifikował. Blacharka ideał. W związku z tym mogę dodać:

Taką bym brał. Wymiana lub remont silnika to coś do dużo łatwiej ogarnąć niż kompleksowy remont blacharki.



Też tak myślę, jak zdrowy blacharsko to już w sumie nic innego nie jest istotne, łatwo ogarnąć resztę.

_________________
———————————————————–—
Vitara Long H20A automat 1998


Na górę
Post: ndz paź 20, 2019 3:11 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: sob paź 05, 2019 1:13 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Elbląg
Silnik: 2.0 HDI RHZ
Model: GVI 5D
Rok prod.: 2003
Gdyby jeszcze spotkać się ze sprzedającym w kwestii ceny, to pewnie, że bym brał. Oprócz silnika było jeszcze trochę do zainwestowania. Nie liczę rozrządu, czy olejów, bo z tym to się w każdej trzeba liczyć. Prawie nie było sprzęgła. Opony miały ze sto lat, bo całe popękane. Zawieszenie do roboty. Dlatego wróciłem do domu bez nowej zabawki.


Na górę
Post: ndz paź 20, 2019 7:20 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 10, 2017 12:38 pm
Posty: 872
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio JX
Rok prod.: 1999
koziol pisze:
Dlatego zaglądam do bagażnika. Z tego co wiem dostawczaki nie mają schowka w podłodze.

one były takie ciężarówki jak w tamtych czasach u nas te z kratkami jeździły. W salonie wykręcali tylną kanapę i zawijali w strech a za tylne siedzenia płytę OSB obitą jakąś tkaniną lub coś podobnego z laminatu z okienkiem wstawiali i zaklejali boczne okna II i III rzędu czarną folią. I to już była ciężarówka. Dzisiaj oferowana z tymi siedzeniami zatrechowanymi wrzuconymi do środka. Do nas to przyjeżdża, przegroda wylatuje, siedzenia "nówki" na swoje miejsca i na SKP finalizują.
Tam kupują na słupa za netto bo to cieżarowy i na eksport, u nas z netto robią brutto i umowa K-S ostatni z Briefu vs Ty.
Jak się Celny za 5 lat pokapuje przypadkiem co za numer odpalony został to tylko usiąść i płakać
Ludzie 50 tyś 5 lat temu za auto położyli a dzisiaj dostają po 70 tyś dopłaty należnej akcyzy + odsetek karnych

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498


Na górę
Post: ndz paź 20, 2019 7:56 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: sob paź 05, 2019 1:13 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Elbląg
Silnik: 2.0 HDI RHZ
Model: GVI 5D
Rok prod.: 2003
No, Piasek80 potrafisz człowieka do samochodu zachęcić. A jest jakiś myk, żeby w papierach sprawdzić, że coś śmierdzi?


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl