suzuki.info.pl

Wszystko dookoła vitary i nie tylko (:
Dzisiaj jest pt mar 29, 2024 9:28 am

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6
Autor Wiadomość
Post: czw lis 21, 2019 3:11 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: pt lip 19, 2019 1:47 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Myślenice
Silnik: J20A
Model: Grand Vitara I 5d
Rok prod.: 2003
A może Niva ma jakiś sens, jeśli Kolega szuka taniego auta? Ciekawe jak by radziła sobie w tym samym terenie seryjna Niva i seryjna Vitara. Wie ktoś jak wygląda użytkowanie takiej Łady?


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 3:51 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 31, 2017 11:33 am
Posty: 669
Silnik: XUD9TE
Model: Long 1.9TD JLX
Rok prod.: 1997
rav13 pisze:
A może Niva ma jakiś sens, jeśli Kolega szuka taniego auta?


nie ma. żadnego :mrgreen:


rav13 pisze:
Ciekawe jak by radziła sobie w tym samym terenie seryjna Niva i seryjna Vitara. Wie ktoś jak wygląda użytkowanie takiej Łady?


seryjne auta radziłyby sobie pewnie podobnie, z przewagą raczej na korzyść vitary

poza tym, nivki też podrożały

gnije to w oczach. siermiężne na maksa, wszędzie radioaktywny plastik.

za to ogrzewanie ma zajebiste :mrgreen:


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 6:24 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: pn mar 21, 2016 5:48 pm
Posty: 56
Silnik: 2.0 V6
Model: Long
Rok prod.: 1996
Niva jest dużo wygodniejsza. Części są śmiesznie tanie, ale idzie za tym ich jakość. Tempo rozkładu mimo wszystko wolniejsze od Vitary. Jak znajdzie się nie skorodowany egzemplarz, to w lekki teren i na codzień wdzięczne autko. Trzeba się tylko pogodzić z drobnymi usterkami i poświęcić mu trochę czasu. No i ma stały napęd.


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 8:12 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 10, 2017 12:38 pm
Posty: 872
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio JX
Rok prod.: 1999
Generic a czemu ty najtańsze oferty powrzucałeś ?
Byłeś, widziałeś z jedno takie w tym budżecie ?
Odpal pierwszy ze swoich linków i spójrz pod spodem w proponowane po ile stoją inne...

Jedź, obejrzyj te za 7-10 które powrzucałeś a potem powiedz mi ze to kupisz

Lipiec/sierpień szukaliśmy anglika do przekładki jednej z posiadanych D2ek: 7-8 tyś zł angol kosztował
I najlepsze że żaden dłużej jak 2 tyg. nie stał w ogłoszeniu bo taniej zawsze dołożyć jeszcze 4kę za profi przekładkę niż wstawiać swoje do odbudowy za 25 przynajmniej (gdzie często i tak zapada decyzja "podkładamy anglika).

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 9:48 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 27, 2012 11:06 am
Posty: 583
Lokalizacja: Łańcut / Rzeszów
Czytasz ze zrozumieniem?
Napisałem, że 7-8 kosztują jeżdżące ale ledwo? Tak
Napisałem, że za rokującą bazę przyjmuję 15tyś a nie 7-8? Tak
To co próbujesz teraz udowadniać?

A dalej piszesz, że angliki za 7-8 nie wiszą dłużej niż 2tyg. Czyli złe nie są i ludzie je biorą. To tym bardziej potwierdza, że można znaleźć dobrą bazę z kierownicą po właściwej stronie za 15 tyś.

Pomijając oczywiście nadal, że jednak lepiej D1 o-)


A i Nivą bym chętnie pojeździł jeszcze kiedyś. Tu przynajmniej jest ten plus, że nadal to robią i z częściami nie ma problemu.
Problemem jest niestety ich jakość.
A jak bym w lotka wygrał to bym sobie kupił nową buchankę. Na afganach.
Zdolności terenowe w sam raz, zanim zgnije objedzie z 10-15 lat, zakładając jakąś konserwacje od początku. Części dostępne. Silnik 2.7 podobno całkiem niezły. Miejsca w środku mega. Może trochę wygłuszyć by trzeba i rodzinny wycieczkowóz idealny.


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 10:24 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: ndz lip 07, 2019 4:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Rymanów/Rzeszów
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio 1.6 JXL
Rok prod.: 1991
Jak tak czytam to wszytsko to wychodzi na to, że nie mając kilkunastu tysięcy można zapomnieć o offroadzie...

A zupełnie się z tym niezgadzam. W lipcu jak kupiłem Vitare za ok 6k miała jedynie stare MT i lift na podkładkach - frajdy dawała mi na prawdę baaardzo dużo.
Systematycznie sobie ją motałem co również dawało mi frajdę.
Wygląda teraz tak jak na foto i do zrobienia została mi blacharka ;)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 10:44 pm 
Maciek94 pisze:
Jak tak czytam to wszytsko to wychodzi na to, że nie mając kilkunastu tysięcy można zapomnieć o offroadzie...

A zupełnie się z tym niezgadzam. W lipcu jak kupiłem Vitare za ok 6k miała jedynie stare MT i lift na podkładkach - frajdy dawała mi na prawdę baaardzo dużo.
Systematycznie sobie ją motałem co również dawało mi frajdę.
Wygląda teraz tak jak na foto i do zrobienia została mi blacharka ;)


O to mi właśnie chodzi nie mam 20 czy 30 tys na zakup i potem tak czy tak jakieś tam koszty eksploatacyjne albo kupię za ok 10 albo w ogóle i może już nigdy do tego nie wrócę.


Na górę
   
Post: czw lis 21, 2019 11:03 pm 
Offline
1" - młody upalacz

Rejestracja: pn mar 21, 2016 5:48 pm
Posty: 56
Silnik: 2.0 V6
Model: Long
Rok prod.: 1996
Pewnie, że da się tanio. Ja dlatego kupiłem Y60, bo nie mogłem w tym budżecie znaleźć Vitary w kawałku, a budżet miałem do 5000, więc Granda już odpadła :D

Teraz po prostu zrobiła się rozmowa o Land Roverach, całkiem zabawna.

Vitara, Frontera, Niva, trzeba wybrać którekolwiek z nich uda się kupić w jak najlepszym stanie i juz.


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 11:05 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 27, 2017 2:03 pm
Posty: 119
Lokalizacja: Toruń
Silnik: 1.6 16V
Model: SIDEKICK 5D
Rok prod.: 1993
Jest jeszcze niedoceniana Feroza czy inny Rocky ;)


Na górę
Post: czw lis 21, 2019 11:33 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: ndz lis 14, 2010 11:55 pm
Posty: 222
Lokalizacja: Garwolin
Silnik: baleno G16B
Rok prod.: 1991
Ale rozkręciliście się w rozmowie.
Ja bym streścił to w ten sposób. Jeżeli robisz samemu to offroad jest znośnym hobby. A jeżeli będziesz wszystko zlecał jak Franek (nie obraź się za porównanie) to przeklniesz wszystkie terenówki za koszty.
Bo remont blacharski z lakierem samemu to ok 4tys a zlecony to może dobić do 20
A Vitara wg mnie to wdzięczne auto. Poza napędem z przodu ma stosunkowo tanie graty. Vitara była długo produkowana i gratów jest stosunkowo dużo.
Jest lżejsza od innych i spala dużo mniej od patroli itd. I łatwiej ją wyciągać z opresji.
Więc uważam je za bardzo dobre auto.
A zepsuć to można nawet młotek.


Na górę
Post: pt lis 22, 2019 8:25 am 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 10, 2017 12:38 pm
Posty: 872
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio JX
Rok prod.: 1999
Generic pisze:
A dalej piszesz, że angliki za 7-8 nie wiszą dłużej niż 2tyg. Czyli złe nie są i ludzie je biorą.

i to ja mam problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu ? ? ?

Ciężko powiązać fakty że te samochody to rozpadający się w trybie ciągłym złom, złom koszmarnie drogi w reanimacjach i dlatego większość poważniejszych napraw tych aut odbywa się poprzez podłożenie anglika w lepszym stanie - może przez to lepszym że w stosunku do ich zarobków utrzymanie i serwis tych samochodów nie jest tak absurdalnie drogi i może dlatego że to ich myśl techniczna i tam (podobnie jak u nas Vitarę) naprawi to każdy mechanik. A może przez prozaiczny fakt że tam zjazd z asfaltu na jakiś szuter to był max offroadu jaki doświadczył ten samochód. Nie wiem.

Że to co u nas jest (poza nielicznymi w cenach 25+) to wyciurane po 7 właścicielach kupy gruzu bo ktoś nawet jak władował 25 czy 30 w odbudowę bo miał wizję to i tak już dawno to wyjeździł i wyeksploatował do cna i goni czym prędzej.

D1 cierpi na powszechną przypadłość zrywających się frezów na wałku zdawczym ?? jakiś tam główny w skrzyni odpowiedzialny za przeniesienie mocy z silnika na koła. Nowy jak się orientował kosztuje koło 3 tyś i jest równie g... warty co ten co się właśnie zepsuł. Są spece w kraju co potrafią zregenerować ten stary ale impreza też coś koło 1,5 tyś zł kosztuje i to niestety nie koniec bo reszta gratów jakie należy przy tej operacji wymienić coś koło kolejnych 2 tyś kosztuje. Przypominam, cały czas o D1 mówimy... i takie numery m.in sprawiają że angliki schodzą na pniu w przyp. każdego modelu sygnowanego LR czy RR. Tam nic normalnego nie wsadzisz bo to nie jest normalne. Każde łożysko calowe, każdy uszczelniacz calowy a każdy tryb czy wałek tylko i wyłącznie od tego modelu. To nie suka że z tylnego mostu zrobisz przedni albo kupisz drugi aluminiowy za 200zł, wsadzisz i pojedziesz. Że 4-5 aut z logo Suzuki naprawisz/zmodernizujesz za pomocą tych samych części.
D3 - najpopularniejszy silnik 2,7 na chodzie kosztuje drugie tyle co całe auto dlatego że mało ich na chodzie
Długo jeszcze można pisać.
Cała legenda pancerności tych samochodów wzięła się z jakichś pierwszy kolorowych wstawek po wieczorynce z nieistniejącego już Cammel Trophy gdzie żółte jedynki eksplorowały dżungle oraz pojedyńczych info że ramy jedynki nie gniją (bo nie gniją) a mosty Defa są twarde. Ale do ramy i mostów potrzeba jeszcze wiele innych składowych aby to jeździło.
Każdemu "zarażonemu" zieloną zarazą polecam: kupcie, kupcie, jeździjcie, każdy i tak za swoje przeca... ale wróćmy do tematu za 3 lata. Wróćmy i pogadamy.

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498


Na górę
Post: pt lis 22, 2019 9:50 am 
Offline
2" - starszy bagiennik
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 10, 2011 1:44 pm
Posty: 407
Lokalizacja: Węgrów
rage_dave pisze:
Niva jest dużo wygodniejsza. Części są śmiesznie tanie, ale idzie za tym ich jakość. Tempo rozkładu mimo wszystko wolniejsze od Vitary. Jak znajdzie się nie skorodowany egzemplarz, to w lekki teren i na codzień wdzięczne autko. Trzeba się tylko pogodzić z drobnymi usterkami i poświęcić mu trochę czasu. No i ma stały napęd.

Z tym tempem rozkładu to jakoś nie jestem przekonany, niva zaskakująco szybko rudzieje, można by odnieść wrażenie, że w fabryce malują je bez podkładu, za to rama w nivie nie zgnije nigdy :mrgreen:
Od krótkiej vitary na pewno jest wygodniejsza i ma jakiś bagażnik, ale od długiej już niekoniecznie.
U nas chyba niespecjalnie z gratami do tuningu nivy, za to w Rosji skolko ugodno, blokady, dyfry, zwolnione przełożenia mostów i reduktorów, wzmocnione półosie, a nawet zwolnice, tylko żeby to jeszcze miało mocniejszy motor...

_________________
SJ416


Na górę
Post: pt lis 22, 2019 10:26 am 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 31, 2017 11:33 am
Posty: 669
Silnik: XUD9TE
Model: Long 1.9TD JLX
Rok prod.: 1997
Piasek80 pisze:
Generic pisze:
A dalej piszesz, że angliki za 7-8 nie wiszą dłużej niż 2tyg. Czyli złe nie są i ludzie je biorą.

i to ja mam problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu ? ? ?

Ciężko powiązać fakty że te samochody to rozpadający się w trybie ciągłym złom, złom koszmarnie drogi w reanimacjach i dlatego większość poważniejszych napraw tych aut odbywa się poprzez podłożenie anglika w lepszym stanie - może przez to lepszym że w stosunku do ich zarobków utrzymanie i serwis tych samochodów nie jest tak absurdalnie drogi i może dlatego że to ich myśl techniczna i tam (podobnie jak u nas Vitarę) naprawi to każdy mechanik. A może przez prozaiczny fakt że tam zjazd z asfaltu na jakiś szuter to był max offroadu jaki doświadczył ten samochód. Nie wiem.

Że to co u nas jest (poza nielicznymi w cenach 25+) to wyciurane po 7 właścicielach kupy gruzu bo ktoś nawet jak władował 25 czy 30 w odbudowę bo miał wizję to i tak już dawno to wyjeździł i wyeksploatował do cna i goni czym prędzej.

D1 cierpi na powszechną przypadłość zrywających się frezów na wałku zdawczym ?? jakiś tam główny w skrzyni odpowiedzialny za przeniesienie mocy z silnika na koła. Nowy jak się orientował kosztuje koło 3 tyś i jest równie g... warty co ten co się właśnie zepsuł. Są spece w kraju co potrafią zregenerować ten stary ale impreza też coś koło 1,5 tyś zł kosztuje i to niestety nie koniec bo reszta gratów jakie należy przy tej operacji wymienić coś koło kolejnych 2 tyś kosztuje. Przypominam, cały czas o D1 mówimy... i takie numery m.in sprawiają że angliki schodzą na pniu w przyp. każdego modelu sygnowanego LR czy RR. Tam nic normalnego nie wsadzisz bo to nie jest normalne. Każde łożysko calowe, każdy uszczelniacz calowy a każdy tryb czy wałek tylko i wyłącznie od tego modelu. To nie suka że z tylnego mostu zrobisz przedni albo kupisz drugi aluminiowy za 200zł, wsadzisz i pojedziesz. Że 4-5 aut z logo Suzuki naprawisz/zmodernizujesz za pomocą tych samych części.
D3 - najpopularniejszy silnik 2,7 na chodzie kosztuje drugie tyle co całe auto dlatego że mało ich na chodzie
Długo jeszcze można pisać.
Cała legenda pancerności tych samochodów wzięła się z jakichś pierwszy kolorowych wstawek po wieczorynce z nieistniejącego już Cammel Trophy gdzie żółte jedynki eksplorowały dżungle oraz pojedyńczych info że ramy jedynki nie gniją (bo nie gniją) a mosty Defa są twarde. Ale do ramy i mostów potrzeba jeszcze wiele innych składowych aby to jeździło.
Każdemu "zarażonemu" zieloną zarazą polecam: kupcie, kupcie, jeździjcie, każdy i tak za swoje przeca... ale wróćmy do tematu za 3 lata. Wróćmy i pogadamy.


teraz to już bredzisz


Na górę
Post: pt lis 22, 2019 10:51 am 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 10, 2017 12:38 pm
Posty: 872
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Silnik: 1.6 8v
Model: Cabrio JX
Rok prod.: 1999
Kup, niech działa jak najlepiej i miej z tego dużo radości.

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl