suzuki.info.pl

Witam. Jestem na tropie dwóch Vitar w wersji Long http://otomoto.pl/suzuki-vitara-long-C14676967.html i http://otomoto.pl/suzuki-vitara-1-6-16v ... 76124.html Ogólnie szukam z silnikiem 2.0 benzyna ale może 1.6 też da radę. Może ktoś z Was zna lub oglądał tą pierwszą?? Przyda mi się każda opinia.

Biorąc pod uwage ryzyko silnika 2.0 V6 chyba wybrałbym 1,6 tylko trzeba liczyc sie z gorszymi osiagami . Ale powinni zabrac głos osoby jeżdżące V6, bo niektórzy jeżdża i sobie chwala. Jesli faktycznie ma wymieniony rozrząd i dobrze zrobiony to plus za ok 2,5 tys , jesli sie nie mylę.

_________________
2.0 16V Cambridge ....i nie ma mocnych
http://www.youtube.com/watch?v=DxwGPHYML5Y

Można szukać 2.0 rzędowego - J20A. Fajny silnik. Niemniej jednak koszty eksploatacji i tak są znacznie większe niż 1.6 (ale zapewne mniejsze niż V6).
No i trzeba nie mieć wstrętu do ściągania koła zamachowego ... bo uszczelniacz pod nim lubi przeciekać w tym silniku.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Faktycznie j20a byłby chyba optymalny, z kolei do j16a i j16b będzie więcej części dostępnych, a h20a (v6), jeżeli masz możliwośc sprawdzić rozrząd to mogę osobiście polecić, do longa v6 w sumie najdłużej szukałem nowych progów, z resztą nie ma raczej problemów.

_________________
Było v6, jest kolejne

Więc chyba będę szukał z silnikiem 1.6 skoro daje radę. V6 mnie kusi, mam 3.2 V6 w Hondzie Legend, ale jeśli mają być problemy to odpuszczę, a w ciężki teren nie będę się Vitarą zapuszczał. Myślę zrobić ją na auto wyprawowe. A powiedzcie, ile Waszym zdaniem warta jest ta vitara z V6 z pierwszego ogłoszenia. Kobieta chciała za nią 11500, zeszliśmy na 10500 ale stwierdziłem, że za dużo by mnie w sumie wyniosła, bo chcę założyć gaz. Wczoraj zmieniła cenę na 10500 do negocjacji. Jaka cena byłaby odpowiednia?

jak chcesz mieć auto "wyprawowe" to bierz 1.6 ten silnik da się rozłożyć na części pierwsze w polu mając skromną skrzynkę narzędziową, a zabranie kilku podstawowych fantów jak zapasowy alternator, aparat zapłonowy, pasek rozrządu i klinowe wg. mnie czyni ten silnik b. odpornym na "stanięcie w czarnej d..e"
Do tego nie ma w nim takich patentów jak dość awaryjne (i drogie) cewki na świecach.

A rozrząd zmieniasz w 90minut gdziekolwiek ... i silnik jest bezkolizyjny ...

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

To szukam 1.6. Ta sprowadzona z silnikiem 1.6 odpada. Dzwoniłem żeby przysłał mi dokładne zdjęcia to powiedział, że trzeba przyjechać i zobaczyć, a wogóle to nie ma możliwości wysłania zdjęć. Z Elbląga mam w jedną stronę 120 km więc nie będę ryzykował.

Heh 10500.. za 10 moge moją na szosówkach oddać

_________________
Było v6, jest kolejne

I tam Wam powiem, ze na V6 nie narzekam, wiadomo rozrząd, ale zrobisz raz a porządnie, to masz spokój na długi czas. Zadzwonić trzeba i sie zapytać co on w tym rozrządzie wymieniał i przy jakim przbiegu, bo jeśli same napinacze to niech liźnie klamkę. Cena jak dla mnie do negocjacji, chyba najgorzej wyposażona wersja, bez poduch, szyberdachu, klimy i przebieg też niefajny. Ogólnie polecam automat, wbrew pozorom mniej pali. Moja ma teraz 142tyś km, rozrząd zaczyna jęczeć. Warto założyć dobrą inst gazową, bo wtedy ma się ekonomiczne i mocne auto. Nie wiem czy V6 jako long nie jest trochę większy od 1.6 a to na wyprawy ma znaczenie. Może się mylę, bo to wynikać moze tylko z różnicy długości masek.
Ale wiadomo, każdy chwali co ma, nigdy nie jeździłem 1.6. A no i 2.0 R4 jest chyba tylko w 3D. Koszt rozrządu kompletnego to http://motoallegro.pl/item1181072128_na ... 6_2_0.html plus robota.

Co Ty Yogi za 11 to ja bym swojej nie oddał gazik załóż, wzmocnij przód i będziesz w pełni zadowolony

Robsik ta z ogłoszenia ma 2 poduszki, czy ma szyber to nie wiem. To ile byś za nią dał? A ta http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11597546 ?

Serio? ale to wbrew fizyce trochę ... no chyba, że kierownik sobie nie radzi z manualem, to wtedy faktycznie.
Dokładnie, tylko komora silnika większa.
to ja już wolę 100zł wydać raz na 100 tys. ...

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Patrząc na kierownice, to ta Vitara nie ma ani jednego jaśka
Jak silnik i reszta układu napędowego dobrze pracuje to 9500zł a jak tylko progi zjedzone, w co nie wierze to i 10tysiaków dałbym, rocznik to też jest początkowy.

No serio w automacie mniej paliła, mniejsze obroty to raz a dwa to przy manualu człowiek nie moze się oprzeć pokusie i korzysta z mocy

A z rozrządem, to wiesz, coś za coś.

toć mówię, że kierownik się na eco-drivingu nie zna widać automat z racji swej budowy jest mniej sprawny energetycznie niż skrzynia manualna.
a co w zamian za te 2-3 tys jest?

A teraz na poważnie.
Jeśli kolega chce na "wyprawy" to niech kupi auto prostsze, mniej palące (każde 10% więcej spalania przy ogromnych przebiegach czyni zauważalną różnicę w budżecie), gdzie po taniości wymieni podzespoły na nowe i będzie śmigać bezawaryjnie. Serio.

Jak chce się przelecieć powiedzmy te 10-15tys. i więcej to trzeba mieć auto w nienagannym stanie. No i do tego trzeba być przygotowanym na wymianę/zdrutowanie tego czy owego w polu, by sobie nie psuć urlopu przymusowym postojem.

No ale to nie ja będę jeździł na te wyprawy ... zadbane V6 też na pewno da radę Tak czy siak na pewno trzeba będzie zadbać o ten czy inny silnik, osprzęt, zawieszenie i układ napędowy.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

piotrk ma oczywiście racje
tak serio serio, to na wyprawy wolałbym diesla nie wiem jaki stan sądząc tylko po cenie, ale to tylko przykład
http://otomoto.pl/suzuki-vitara-long-C14672690.html

widzisz jakbym nie musiał to i za 15 bym nie oddał

_________________
Było v6, jest kolejne