Witam!
Mam pytanko do kolegów znających vitarkę krótką i long i może jeszcze ktoś zna silnik 2.0 HDI?
Otóż mam od kilku lat krótką Vitarkę JLX z hardtopem i silniczkiem 1,9 TD (XUD9).
Samochód rocznik 97 więc rdza go ćpa strasznie. Znajomy mechanik na wsi co roku go łata, ale wiadomo, wiek ma swoje prawa. Do tego to i tamto zaczyna się sypać. Jedynie niezłomny grzechotnik XUD cały czas jak nowy.
Zastanawiam się nad kupnem nowej. Obecnie pojawiło się trochę. Najnowsze rocznik 2004-5 są z silnikami 2.0 HDI. Podobno niezły silnik. Jednak mam wątpliwości jak się zachowa w terenie, gdy go błoto ochlapie. Czy jeździł ktoś na takim silniku?
Drugie pytanie. Zastanawiam się nad wersją long. Nie wiem jednak jak się zachowuje w porównaniu do krótkiej. Jak się prowadzi na drodze i w terenie. Ekstremalnych raidów nie planuję, ale błotniste drogi, koleiny po traktorach w lesie i przeprawy przez potoki i owszem. Moja obecna jakoś dawała radę:-)
Zastanawiam się też alternatywnie nad gruntownym połataniem mojej staruszki, ale nie wiem ile taki gruntowny remont blach by kosztował, czy to się w ogóle opłaca i czy w okolicach wawki jest ktoś kto by się tym solidnie zajął.
Co myślicie o moich dylematach?
|
Też kiedyś miałem krótką i już bym się nie zamienił.