suzuki.info.pl

Witam,
działam z drobnym liftem u mnie w GV 2.0 16V i mam pytanie odnośnie amortyzatorów, ale pierw przedstawię parę faktów odnośnie planów mojego liftu:
- Planowany Lift ok 2,5cala
- sprężyny przód merc W124 (już mam) a tył Ford focus kombi (już mam, możliwe że trzeba będzie wydziergać jakaś podkładke ok 1,5cm, ale to sie okaże)
- przedłużki amortyzatorów przednich ok 65mm (ORI już mam)
- Przedłużki amortyzatorów tył wraz z obróceniem (ORI już mam)
- łapy opuszczające przedni most (ORI już mam)
- Dystans Wału tył (Ori już mam)
- Dystans panharda (ORI już mam)
- śruby mimośrodowe na przód (zamówie w sklepiku)

No i teraz sedno tematu czyli amortyzatory, albo mi sie wydaje albo już tak jest, ale obecnie tłucze autem jak cholera i każda nie równość daje o sobie znać w wysokim stopniu skali Richtera. Plan mam na 4szt nowych amortyzatorów w ori rozmiarze (tak wiem że na tył na dzień dobry mogłem dać Omege i nie musiał bym dawać dystansów) i teraz pytanie, z tego co szukałem to albo mega giga tjuningowo ofroadowe z gruby pieniądz albo tania chińszczyzna na allegro. Jedyne co mnie zainteresowało to amory w forumowym sklepiku, dokładniej to tak:

Przód:
1. SRL po ok 130zł szt
2. Delphi Carbon Cofort po ok 180zł szt

Tył:
1. SRL po 90zł szt
2. Optimal po 95zł szt
3. jakieś Service Parts po 80zł

I teraz pytanie czy te SRL będą wystarczające? dodam że autem jeżdżę na co dzień do pracy po standardowej Polskiej drodze wojewódzkiej (momentami przypomina troche tor testowy ciężarówek tatra ) i od czasu do czasu wjade autem do lasu pojeździć w bardzo bardzo lekkim terenie bez żadnych szaleństw. Ciekawy jestem tych SRL i z chęcią bym zanabył komplet jednak zastanawiam się nad innymi, tył to i tak loteria (chyba) za to przód to pytanie czy warto dopłacać do delphi czy nie ma to sensu? sugeruje się też (może i błędnie, ale nie wiem) tym że jeśli te amortyzatory są w forumowym sklepiku to gó.. to to raczej nie jest chyba. A może jakies kompletnie inne, ale dodam że jeśli będą droższe to i tak zostaje przy wyborze z powyższej oferty.

Prosze o rady, musze na dniach zamówić gdyż niedługo urlop i w tym czasie planowałem liftować auto

Pozdrawiam Łukasz Kliszewski.

Będziesz miał tyle różnych odpowiedzi co postów w temacie.
Wszystko zależy od Twojego podejścia.

Ja osobiście jeśli miałbym jeździć dużo po czarnym (dużo, czyli >20000 rok) to zainwestował bym w teoretycznie lepsze amory.
Np. Bilstein B4 lub KYB. Niestety są prawie 2x droższe niż te które wymieniłeś. Można taniej znaleźć, tylko trzeba uważać na podróbki.

Sam mam teraz z przodu Tokico olejowe a z tyłu KYB monomax - ale to ma sie nijak do konfiguracji Twojego samochodu.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

Domyślam się że będzie wiele różnych opinii i że wiekszość sprowadzać się będzie do tego że wszystkie co wymieniłem to gó... i za takie pieniądze nie ma sensu brać, może i tak, ale poczekam jeszcze na pare opini

P.S rocznie robie ok 13tys km (wychodzi mi ok 1000km miesięcznie + lekki zapas) więc nie ma tragedi a to co jest obecnie to po prostu ping pong hehe

P.S jeszcze pytanie odnośnie liftu, czy jak już kupie jakiekolwiek amory to montować je odrazu z nowymi sprężynami czy lepiej zostawić auto na starych amorach i to bez przedłużek tak żeby ściągneły nowe spiringi? dodam że po montażu auto będzie mogło ze dwa dni postać, dodatkowo planuje jakoś przód dociążyć by sprężyny szybciej klapły.

Decyzja należy do Ciebie.
Jeśłi lata jak ping-pong to prawdopodobnie amortyzatory nie działają już wcale. Jeśli wstawisz jakiekolwiek to odczujesz różnicę kolosalną. W zależności od jakości użytych komponentów ta różnica będzie się utrzymywała kilka lub kilkanaście miesięcy

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

Wiem i ciekaw jestem ile to potrwa, a domyślam sie że jest to jak z butami, tanie buty padają raz dwa, amory to samo, ale jako że jestem troche wystrzelany z kasy i przez lift i odkładam na kuchenke gazową do auta pokusze sie o komplet SRL, jakie będą to sie okaże, po jakimś czasie zdam relacje

Jeżeli chodzi o markę SRL to jest to brand jednego z polskich dystrybutorów. Jako produkt budżetowy produkowany jest wiadomo gdzie W porównaniu do produktów markowych (np. KYB) ryzyko reklamacji jest większe, więc podstawowe pytanie czy sam będzięsz montował czy mechanik. Jeżeli mechanik to policz sobie ewentualne koszty w przypadku reklamacji i wybierz najkożytniejszą opcję.

Montować będe sam, na tyle z mechaniką daje rady by takie rzeczy bez problemu robić

Przemyślałem i chyba wstrzymam sie na miesiąc, założę lift ze wszystkiego co mam tylko bez amortyzatorów i śrub mimośrodowych, teraz w tych starych dziergne fasolki a potem jak kupie amortyzatory to i mimośrody, pójde jednak w KYB tylko że przednie kupie za miesiąc a tylne za dwa, jednak nie ma co oszczędzać na amorach

Dzięki za rady

Raczej chodzi o to że bez kwitu od mechanika za montaż często nie uznają reklamacji.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

Często potrzebny jest też wydruk z badania amortyzatorów.

dobra decyzja

W razie w z tym kwitem to nie problem, pracuje na serwisie aut, co prawda glownie ciezarowych ale i osobowki robimy, do tego mamy wlasna stacje diag tak wiec wydruk amorow to nie problem

Co do mojej decyzji to po komentarzach, opiniach w necie i w śród znajomych lepiej dołożyć do lepszych amorów niż brać pierwsze lepsze aby nowe.

Pzdr

chyba lepiej kupić używane oryginalne amorki z jakiejś świeżej XL7 niż jakieś nowe chińskie...

_________________
PS.
Przerabiasz lub podnosisz swoją Vitarę I lub Grand Vitarę I ?
Masz to w planie?
Zajrzyj na https://radzikone.pl - Zestawy i części do liftu, opony, wyciągarki i wiele innych !

Tez to zrozumialem i dlatego kupie nowe KYB, zglosze sie w nastepnym miesiacu