Witam,
Model GV 1999 2,5V6, 5 drzwi, fabryczne wszystko.
Nie mogę podnieść za dużo bo samochód ma jeszcze cywilne zastosowania.
I po lifcie ma się dawać jeździć na czarnym.
Tak sobie wymyśliłem, że 4-5 cm byłoby nienajgorzej.
Pytanie zasadnicze:
Gdzie jest granica do której mozna podnosić samymi sprężynami i amorami (tak amortyzatory też chce inne, te oryginalne za bardzo bujają na boki) ?
35 mm ? 40? 50 ? (cały czas mówimy o zachowaniu zdolności do jazdy po asfalcie - tak do 120)
Czy wartość liftu jaka podają producenci zawieszeń to dokładnie wartość o jaka podnosi się podłoga auta od podłoża ?
Pytania:
1. jest zestaw Dobinsonsa
http://www.dobinsons.pl/?id=365 - daje 30 mm przód i 35 tył. Na przód dostępne są wersje sprężyn w zależności od obciążenia dodatkowego. Jakie w praktyce będą różnice jesli włożę te przeznaczone do 35-80 kg accesories w porownaniu do tych 35 kg accesories ? (auto jest fabryczne i nie ma żadnych accesories)
Chyba będzie nieco wyżej bo ugięcie statyczne/napięcie wstępne (sag) będzie mniejsze. Będzie twardziej, ale czy praca zawieszenia będzie twardsza, szybsza i auto będzie się lepiej prowadzić czy zrobi się ping-pong ?
2. Jest Old Man Emu który podnosi ? no właśnie chyba można mieć sprężyny podnoszące o 2 i więcej cali, ale co z amortyzatorami ? Nie bardzo potrafię nawigować po ich stronie.
3. Jest zestaw Calmini 2,5" - koło 1100 USD za granica w Polsce pewnie +50%.
Zmiana wysokości spora, zestaw zawiera mnóstwo fajnych części
Jak to jeździ po asfalcie i jak jest z trwałością ?
pozdro
KJ