suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

bak, benzyna, woda.
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=2686
Strona 1 z 2

Autor:  KonarskiS [ ndz gru 20, 2009 6:38 pm ]
Tytuł:  bak, benzyna, woda.

Problem był konsultowany z pewnym Dobrym Człowiekiem już, ale zapytam Was, może macie takie doświadczenia.

Wczoraj dojezdzam do domu, na zakretach vitara przygasa, pływak nie działa więc liczę km przejechane na pełnym baku- wychodzi 14l/100 (hmm na tych kołach, zawieszeniu i przy tej temperaturze- niech bedzie), parkuje jedna stroną na górce- auto gaśnie. Zjechałem, auto na równym odpaliło, tak zostało do rana. Mysle- mało benzyny, na przechyle splywa i pompa ciagnie powietrze. Rano probuje odpalic, nic. Dolałem 5l benzynki i odpaliła bez zająknięcia.
Jade pozniej na stacje i chce wlac pod korek (bedac pewnym, ze mam 0 + 5l w baku +/- 2l), wlałem 23 litry i odbiło. Probuje jeszcze raz i znowu odbiło wylewajac troche benzyny. Czyli miałem w baku poranne 5l plus 17-18l!!
Ale auto nie chciało jechac tak jak to jest przy resztce benzyny. Moze to byc problem wody w baku?
Pompa ma pare miesiecy, wszystko jest z nią okey, sitko było idealnie czyste. Jedynie pływak mi nie działa.
O co chodzi? Co zrobic? Zrzucac od razu bak i ogladac? Czy próbować wyjeździć to co mam?
Dziwna sytuacja, to nie diesel a jakby coś nie grało na mrozie. Auto stało ze 2-3 tygodnie.
Nie mam mozliwosci postawienia teraz auta w ciepłym garażu.

Autor:  Dzifi [ pn gru 21, 2009 6:03 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

Ja gdzies wyczytałem ze przy dużych mrozach i jeżeli paliwo jest nie zbyt dobrej jakości to szron sie zbiera od wewnetrznej strony baku i coś tam sie dzieje wiem ,że w takich przypadkach wlanie denaturatu do baku pomaga odparować wode.... (sam nie testowałem ) .. 8)

Autor:  sla66 [ pn gru 21, 2009 6:15 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

Dolewam dyktę raz na jakiś czas. Jako alkohol wiąże wodę i spala się razem z paliwem. Woda ze spalinami robi pa!

Autor:  KonarskiS [ pn gru 21, 2009 11:19 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

wlać do pełnego baku litr denaturatu? (niebarwionego, rozumiem?)
czy ile? :mrgreen:

Autor:  sla66 [ wt gru 22, 2009 8:48 am ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

Barwiony, niebarwiony nie ma znaczenia. Do kaszlaka lałem butelkę dykty. Do Vitki też. Po prawdzie, ilość dykty zależy od ilości wody w zbiorniku i układzie paliwowym. A ta jest nieznaną. Teoretycznie większy samochód to większy układ paliwowy i więcej miejsca dla wody. Wlej butelkę. Jak poprawi ale nie do końca dolej drugą. Postaraj się, w miarę szybko, wyjeździć zbiornik.
I tak odwilż idzie :wink:

Autor:  KonarskiS [ pn gru 28, 2009 7:13 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

brak wody w baku.
Zdjałem bak, wyciagam pompe.. a tu uchwyt pompy wygięty w banan.
Dno baku również, jakbym czyms przywalił w spód.
Ale najciekawsze: ani na baku nie ma sladu uderzenia, ani na osłonie- idealnie prosta!
Bedzie prostowanie, jak sie nie uda to szukam baku do 1.6 8v :(

Autor:  Cordoba_2004 [ pn gru 28, 2009 7:36 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

Jeśli masz możliwość to
- weź pompę do Ciepłego pomieszczenia,
- wymyj dokładnie
- przedmuchaj dokładnie piscoletem sprężone powietrze z każdej strony, nawet nie masz pojęcia ile czasem w takich pompach jest syfu, aż normalnie niemożliwe że chodzi
- po złożeniu wszystkiego ale przed założeniem robi się próbę szczelności baku, a jak , ano dmucha sie w bak powietrzem są dwie szkoły albo na powietrzu , albo po zanurzeniu w wannie z wodą,

Autor:  KonarskiS [ pn gru 28, 2009 10:27 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

Wszystko jest w cieple. W baku nie pływał żaden syf, pompa nówka,
jedyny mój problem teraz to wgniecenie od spodu baku - bak mam pusty, bede go "prostował" od góry wkładając jakiś pręt przez wlot pompy i pływaka. Jak sie nie uda to wymieniam.
A dalej nie rozumiem jak bak mogło wygiąć a osłona jest prosta!
Jakby tam wlazła jakaś gałąź to by wyrysowała jedno lub drugie.. a tam czysto.
Przecież pompa raczej nie dała takiego ciśnienia, żeby go zassało do środka :mrgreen:
Chyba, że odpowietrzenie było zapchane. Tylko który wąż jest odpowietrzeniem?

Autor:  cihyy [ wt gru 29, 2009 8:46 am ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

Ja tez mysle ze przytkalo odpowietrzenie.
Trzeba bylo odetkac bak i sprubowac zapalic. A denaturat mozesz spokojnie wlac.
Jak bys szukal baku, pompy, plywaka, oslony pod bak to mam do sprzedania. Wszystko calkowicie sprawne.
A do odpowietrzania jest ten wezyk przy korku , ten cienszy.
Obrazek

Obrazek

Autor:  KonarskiS [ śr sty 06, 2010 11:38 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

No i tak:
Bak nie tylko wgięty od dołu, ale ze wszystkich możliwych stron.
Odpowietrzenie nie działało.
Ale w sumie jak miało działać (realizowane przez korek wlewu z zaworkiem) jak moja vitarka miała korek tico polecony tu na forum :mrgreen: który żadnego zaworka w sobie nie ma (rozbierałem). A ja jeszcze z uporek maniaka i ku własnemu samozadowoleniu dokręcałem ten korek tak mocno, aż plastikowe sprzęgło w nim puszczało :mrgreen: Teraz jego tuning polegał na zrobieniu malych dziurek, zeby sie nie robiło tak ogromne podciśnienie wewnątrz zbiornika (baku, Dawid :mrgreen: ).

więc:

jak wymieniacie pompe na nową, to sprawdźcie czy odpowietrzenie działa, nowa pompa się sprawdziła, ssie jak szalona :mrgreen:

a tu fotki

tu dobry bak, świeżo nabyty: (oraz trochę kociego żarcia w tle)
Obrazek

a tu mój pogięty:

Obrazek

jeszcze porównanie spodu:

Obrazek

:mrgreen:

Autor:  NuVo [ czw sty 07, 2010 7:03 am ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

U mnie korek od meteora robi już 3 lata i jest ok, więc wątpie żeby to była jego wina, chyba ze masz bardziej szczelny egzemplarz albo u mnie się odpowietrza innymi otworkami... :roll:

Autor:  davejr [ czw sty 07, 2010 9:18 am ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

KonarskiS pisze:
No i tak:
Bak nie tylko wgięty od dołu, ale ze wszystkich możliwych stron...
: Teraz jego tuning polegał na zrobieniu malych dziurek, zeby sie nie robiło tak ogromne podciśnienie wewnątrz zbiornika (baku, Dawid :mrgreen: ).



mówiłem Tobie przecież, że bak to po rosyjsku, u nas w Polsce mówi się zbiornik paliwa :mrgreen:

Autor:  KonarskiS [ czw sty 07, 2010 11:07 am ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

NuVo pisze:
U mnie korek od meteora robi już 3 lata i jest ok, więc wątpie żeby to była jego wina, chyba ze masz bardziej szczelny egzemplarz albo u mnie się odpowietrza innymi otworkami... :roll:



No to co mogło tak zdewastować ten?
Podcisnienie tworzy pompa paliwa, tak? Do zbiornika dochodzą przewody od :
a) wlew
b) odpowietrzenie polaczone z wlewem
c) przewód od pompy do filtra
d) tzw. powrót rowniez poprowadzony przez wejście pompy
e) jakieś coś- białe pudełeczko, to służy chyba zamianie fazy lotnej w faze plynna? nie wiem.

Podcisnienie musiało być dużo za duże w stosunku do pobieranego powietrza do wewnątrz, skoro zassało bak do środka.
Chyba, że macie jakis inny pomysł? Jakieś zatkane przewody, coś nie tak z wtryskiem? Wszelkie sugestie mile widziane..

Autor:  KonarskiS [ czw sty 07, 2010 11:09 am ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

davejr pisze:
mówiłem Tobie przecież, że bak to po rosyjsku, u nas w Polsce mówi się zbiornik paliwa :mrgreen:


bak bak bak :mrgreen:

Autor:  davejr [ czw sty 07, 2010 1:45 pm ]
Tytuł:  Re: bak, benzyna, woda.

KonarskiS pisze:
davejr pisze:
mówiłem Tobie przecież, że bak to po rosyjsku, u nas w Polsce mówi się zbiornik paliwa :mrgreen:


bak bak bak :mrgreen:




teraz nie wiadomo czy chodzi ci o bąka czy zbiornik paliwa :mrgreen:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/