suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

progi
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=3188
Strona 1 z 2

Autor:  piotrk [ śr mar 31, 2010 9:45 pm ]
Tytuł:  progi

Witam,
dziś mi się zweryfikowały alu-progi, a dokładnie jeden ... zdjął mi go pniak :evil: dodatkowo opona ucierpiała lekko ... musiałem ten gównolit wyrwać z korzeniami na poczekaniu :mrgreen:
.... zatem ... okazja, by coś ulepszyć ;)

Wymyśliłem sobie, że wyspawam dość proste progi z profila, mocowane do ramy podobnie do oryginalnych (przykręcane czyli, niejako na ścisk), ale w 3ch miejscach (oryginalne były w 2ch). Stelaż/konstrukcja progu ze wspomnianego profila (niejako po obrysie progu .... mam nadzieje, że nie zakręciłem zbytnio i wiadomo o co chodzi), na to alu blacha - ryfel.

I teraz mam pytanie do fachowych motaczy. Jakiego profila użyć na poprzeczne mocowania rama-próg_właściwy? jakiego profila użyć na sam stelaż/konstrukcję progu (chcę po nim skakać i targać hi-liftem), jak grubej alu-blachy użyć? ... a, nie chcę, by to ważyło nie wiadomo ile, bo nie sztuką jest zrobić z najgrubszego/najcięższego materiału ;)

... mam nadzieję, że ma to sens :roll:

Autor:  Hadek [ czw kwie 01, 2010 8:33 am ]
Tytuł:  Re: progi

Jak nie zapomne to pomierze Ci dzis.

Autor:  arek_m [ czw kwie 01, 2010 8:50 am ]
Tytuł:  Re: progi

moze to cie zainteresuje:
viewtopic.php?f=32&t=2328 ?

lekko zweryfikowana jedna rura, ale na pewno [jesli masz jakies doswiadczenie] mniej roboty niz przy motaniu nowych progow ;)

Autor:  Przemas601 [ czw kwie 01, 2010 8:53 am ]
Tytuł:  Re: progi

Ja robię z bezszwowej rury 42mm,ścianka bodajże 3mm. Mocowanie i próg z tego samego materiału,jest lekki i wytrzymuje hi lifta. Do tylnego mocowania wykorzystuję kawałek oryginalnej rury mocującej wahacz. Mam taki jeden komplet do sprzedania

Autor:  piotrk [ czw kwie 01, 2010 9:03 am ]
Tytuł:  Re: progi

Hadek byłbym wdzięczny :)

arek nie chcę zamieniać siekierki na kijek ;) teraz muszę już mieć coś niebulwarowego ... Vitka musi zapracować na swoje utrzymanie, a dobre progi pomogą jej to przetrwać ;)

Przemas601 masz może jakąś fotę? Wiadomo, dylemat jak zawsze: make or buy? ;)


Nie mogę po prostu rury wstawić, musi być elegancki, z alu-ryflem na górze. Dla mnie, mogłaby być rura, ale moja ładniejsza połowa lubi te progi, używa ich i już zastrzegła, że ma być tak, by było elegancko, mogła swobodnie stanąć i by buty jej się nie ślizgały ;)

Autor:  arek_m [ czw kwie 01, 2010 10:20 am ]
Tytuł:  Re: progi

piotrk pisze:
[...]
arek nie chcę zamieniać siekierki na kijek ;) teraz muszę już mieć coś niebulwarowego ... Vitka musi zapracować na swoje utrzymanie, a dobre progi pomogą jej to przetrwać ;)[...]

w sumie te moje rury sa bardzo solidne. mocowanie jak i sama rura. jedyne wgniecenie bylo spowodowane naprawde duzymi silami ;) z drugiej strony jesli twoje progi maja miec dodatkowa blache jako stopien, to niestety w moich juz tego nie ma - pozbylem sie, bo tylko bloto sie na tym zbieralo ;) no i przez ten brak blachy na pewno nie sa juz takie wygodne i noga moze sie jednak zeslizgiwac ;)

Autor:  piotrk [ czw kwie 01, 2010 10:41 am ]
Tytuł:  Re: progi

arek, ja w swoich mocowanie miałem w zasadzie identyczne ... uwierz mi, że jest słabe :lol: to jest płaskownik i jest wytrzymały jedynie na siły działające równolegle do jego powierzchni. Jak siła zadziała prostopadle to się niestety zwija jak papier :( stąd pomysł, by zastosować profile, który będą tak samo wytrzymałe na siły góra-dół, jak i na działające przód-tył (samochodu).

Autor:  arek_m [ czw kwie 01, 2010 11:14 am ]
Tytuł:  Re: progi

bede bronil mojego orurowania ;) uzyte przez ciebie slowa "w zasadzie" maja tutaj sens, bo reszta nie musi sie juz zgadzac ;)
moje progi sa z delty4x4, ktora specjalizuje sie w akcesoriach tuningowych do samochodow terenowych i mialem okazje pare razy "skorzystac" z ich doswiadczenia [jeszcze przed liftem - kiedy mialem zainstalowane te progi - pare razy "powiesilem" viertarke na nich na roznych nawierzchniach] i nic sie z nimi nie dzialo. innym razem staly na jednym i drugim progu po 3 osoby - tez nic. dopiero wysoki i ostry kraweznik zmienil nieco ksztalt jednej rury [plaskownik nie zostal naruszony!!! ;) ]. zdecydowalem sie na sciagniecie ich podczas robienia blacharki, bo zmniejszaly nieco przeswit w terenie i wspawalem [a raczej blacharz to zrobil ;) ] profile zamkniete w progi [w miejscu gdzie sa plastikowe nakladki]. myslalem, czy ich jakos nie wykorzystac i zrobic z nich dodatkowe poszerzenie wspawane lub przykrecone do tych nowych profili, ale na razie odpuscilem.
nie pisze tego po to, zeby cie namawiac na kupno - wiem, ze twoj plan i potrzeby [twojej drugiej i piekniejszej polowki] nie wymagaja kupna i dodatkowo cieszy mnie to, ze kazdy stara sie sam cos wymyslec i ulepszyc w swoim aucie - staram sie tylko bronic honoru mojego oryginalnego orurowania ;) :mrgreen:
mam nadzieje, ze za bardzo nie skasztanilem ci tematu? ;)

Autor:  piotrk [ czw kwie 01, 2010 11:24 am ]
Tytuł:  Re: progi

arek nic nie skasztaniłeś, don't worry ;)

Co do tego co opisałeś - ok, zgadzam się, że wytrzymają. Właśnie to napisałem. Wytrzymają siły z góry (ludzie) i z dołu (uderzenia), moje też wytrzymywały (i to dość długo dały radę ...). Uderzenia od przodu samochodu nie wytrzymały i skosiło mocowania - po prostu się zgięły wbijając próg w tylną oponę. Ot, urok płaskownika ... Jak byś swoimi tak uderzył, to też by skosiło. Fakt, że nie był to spacerek, bo targałem przyczepę, a że coś ciężko szedł, to przybutowałem ostro :oops: mimo wszystko oczekiwałbym od progu, że się nie podda byle pieńkowi.

Nie wątpię, że te rury są mocne. Mój próg sam w sobie też jest mocny - przestrzennie wykonany (kilka warstw, jakieś kształtki itp) z aluminium - sztywna konstrukcja. Próg co ciekawe jest cały, tylko mocowania nie dały rady, a dodatkowo potem go brutalnie wyrwałem bo uniemożliwiał jazdę ...

Autor:  arek_m [ czw kwie 01, 2010 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: progi

oki, oki ;)
ale co - nie zastanawiales sie nad tym, czy nie da rady naprawic tego twojego mocowania? czy to nie bedzie najprostsze i najtansze rozwiazanie?

Autor:  piotrk [ czw kwie 01, 2010 12:19 pm ]
Tytuł:  Re: progi

da się naprawić bez większego problemu ... ale wg. mnie szkoda czasu, bo i tak ulegną zniszczeniu (a nie lubię wracać 2x do tej samej roboty) - trzeba zmienić "diznajn" na taki, który będzie spełniać wymagania i nie będzie już sprawiać kłopotu.

Autor:  Hadek [ czw kwie 01, 2010 7:56 pm ]
Tytuł:  Re: progi

No i zapomniałem.
Ale do rzeczy, profil z tego co pamietam 40x40x2
Zarowno sam próg jak i mocowane własnie z niego.
Do tego rura 1 i 1/2 " .
Wyglada to tak:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Hadek [ czw kwie 01, 2010 7:58 pm ]
Tytuł:  Re: progi

Ostanie fotki przedstawiają progi do longa V6.
Z wiadomych powodow nie jestem w stanie zamieścić dokąłdnych wymiarów :wink:

Autor:  WOLVERINE [ czw kwie 01, 2010 8:16 pm ]
Tytuł:  Re: progi

hadek, ty je na cybanty montujesz? czy jaki jest system montażowy?

Autor:  Hadek [ czw kwie 01, 2010 8:36 pm ]
Tytuł:  Re: progi

WOLVERINE pisze:
hadek, ty je na cybanty montujesz? czy jaki jest system montażowy?



Druga blacha od wew strony ramy i 4x śruba.
Ja osobiscie wole spawanie :D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/