suzuki.info.pl

Witam wszystkich bardzo serdecznie jeszcze raz . Po kilku sztukach vitar samurai oraz innego rodzaju sprzętu kaskaderskiego 4x4 , zakupiłem sobie suzuki grand vitare XL 2.7 v6 manual. Problem mój polega na tym ,iż podczas powrotu po zakupie do domu most tylni podziękował za współprace. Rozebrałem wszystko i niestety ... zęby ataku oraz zęby satelity zrobiły sie praktycznie równe ) tak sie ładnie wytarły. I problem mam taki iż w moscie siedzi dyferencjał 43/10 i tu zaczynaja sie schody . Praktycznie część niedostępna na rynku , i teraz pytanie do osób wiedzących więcej niz ja. Co robic z tym fantem //? Gdzieś obiło mi sie o uszy co by wsadzić komplet z diesla ?? dyfer tył oraz kompletny przód . Tylko jaki ?? czy pasują półośki , łapy , a może ktoś po prostu ma w gratach gdzieś leżący taki dyfer czekający na nowego własciciela. Pochodzę z woj lubuskiego , posiadałem kilkanaście samochodów 4x4 tak wiec jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy walić jak dym , teoretyczna jak i praktyczna P) Pozdrawiam Kamil,.

_________________
Nic tak nie wciąga ,jak chodzenie po bagnie;))

a jaki masz przedni most tez 43\10

_________________
Mercedes astra BFGoodrich mt2 235/75/15 reszta własnej produkcji
Auto w przebudowie

Ja zrobiłem to tak: Kupiłem most kompletny przedni 43/11 do 2.0 hdi półośki zostają od 2.7 pasuja , i kupiłem dyferencjał 43/11hdi od tego samego auta wsadziłem w mój most i wszystko gra i buczy cała impreza wyszła 1500zł z olejami teraz można mosty mielić bo cześcii tanie i dostepne.

_________________
Nic tak nie wciąga ,jak chodzenie po bagnie;))