Cześć, podepnę się tutaj, żeby nie mnożyć tematów. Mam taki dziwny i narastający problem:
co rano (jakby bardziej przy skręcie w prawo) pierwszych set metrów po starcie auta.. jakby z lewej strony z przodu dochodzi dziwne chrobotanie. Słychać jakby przy kole. Kiedy auto stanie - znika. Na równym też chrobocze. Tak przez jakiś kilometr- dwa i potem luz cisza. Dzisiaj chyba winowajca się ujawnił, bo chrobotanie nagle się przekształciło w wycie i licznik oszalał - poszedł na max 160
Po chwili opadł na miejsce i wszystko ucichło i teraz wszystko gra. Mam pytanie:
- gdzie jak jest w vitce wpięta linka od licznika ? jak to działa?
- gdzieś po lewej stronie z przodu, czy to zbieżność zdarzeń i linka nie ma nic do chrobotania?
- a może mi się w liczniku miele ? miał tak ktoś?
- może tam się coś zablokować, że stanę w polu, czy umrze ten licznik i spoko.
(licznik huśta się do jakiś 40, a potem normalnie chodzi. no poza dzisiejszym rankiem. mechanicy nie stwierdzili nic w tym kole. )
może ktoś coś podpowie... nawet nie ma jak w to zalookać, bo teraz oczywiście objawów nie ma. będą jutro rano