suzuki.info.pl

witam. Vitara 91 po swapie z gaźnika na monowtrysk. niby mechanik zrobił jak trzeba, tzn tak twierdzi.
1. miga powtarzalnie w kombinacji check engine. czy jest jakiś spis ilości mignięć co do błędu?
2. od startu ciągle kręci się wiatrak. czy tam przypadkiem nie jest wiskoza i po rozgrzaniu nie powinien się przestać kręcić wiatrak/lub zacząć w sytuacji odwrotnej? wskazówka dochodzi max do 1/³ wysokości. z nawiewów normalnie grzeje więc to chyba nie termostat.
3. samochód przejeżdża 200 km na pełny bak. spalanie wydaje mi się lekko przegięte
czy da się coś ustawić by tyle nie żłopał?

dziękuję.

Ad1. - jest na forum informacja, wystarczy poszukac. Lub popularnej wyszukiwarce internetowej można wpisać "vitara samodiagnostyka"
Ad2. wiskoza do weryfikacji - jest sporo o tym na forum
Ad3. trzeba "coś" naprawić.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

Coraz bardziej podoba mi się to forum. Było, szukaj itp Odnośnie pkt 3 to odpowiedź jak najbardziej prawidłowa.

Vitara samodiagnoza. w sumie tego hasła akurat nie wpisałem.
coś naprawić w sensie coś więcej?:) szukajka wczoraj mnie nie polubiła więc stąd padło moje pytanie.
mechanik odpuścił więc zastanawiam się od początku co może być nie tak z tym spalaniem. czasami najprostszy strzał z biodra może naprowadzić gdyż szukamy problemu głębiej a rozwiązanie jest proste.
co do wiskozy, cieszę się że poniekąd w dobrym kierunku zdiagnozowalem. dzięki.

Zacznij od samodiagnostyki.

Skoro mechanik który robił swapa odpuścił to pewnie coś zabagnione. Jeśli zapłaciłeś za usługę przeróbki to domagaj się dokończenia roboty. Co to za mechanik który nie potrafi samodiagnostyki odczytać?
Jak miga check znaczy, że nie jest dobrze zrobione.

Będzie potrzebna szklana kula albo fusy po herbacie mechanika z ostatnich 666 dni...

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

przetrzymał mi samochód pół roku. mam już dość tego zakładu więc dogadaliśmy się co do rozliczenia. stratny jestem ale już odpuściłem. na codzien w zyciu nerwowka to już tu chciałem jeździć jakkolwiek:)
co to za mechanik? tytuujacy się serwisem terenówek. w Lublinie innego nie znalazłem:)
ale nie o tym. wyczytałem tu na forum by zasłonić tektura wlot powietrza, co da mi info czy to wiskoza. no ale skoro się kręci już po starcie to raczej będzie to.
najbardziej boje się tego spalania. pewnie nie jest podłączony jakis wężyk podciśnienia albo inne cudo i wiecznie na ssaniu jedzie. i raczej na tym polegnę. chyba że ssanie wyłączy się jak silnik 90 osiągnie to wiskoza by problem rozwiązała
nic. będę kombinował na tą chwilę dzięki. biorę się dalej za czytanie wątków

Przydał by się schemacik instalacji. Jest tu na forum. Pod maską powinieneś mieć jedną lub dwie kostki co czasem są w gumowych czarnych "kondomach" . Zwierasz jeden z pinów do masy i dostajesz oczopląsu od mrugania kontrolki "check" Było tu opisane na forum bo sam kiedyś szportałem się jak płotka w podbieraku.

ta lampka mi już miga. mecho tak zostawił a ja z tym jeżdżę.
jutro zobaczę co to za błędy bo teraz jestem w trasie. mam nadzieję że nic powaznego.
ogólnie ma coś z obrotami ten samochód. czasami prycha, przydlawia go.. no ale jeździć się coś tam da.
przy odpalaniu od razu strzela obrotami ale chwilę potem się normuje do znośnych parametrów.

wg tabelki wyświetla 12 czyli brak błędów.
szukam w takim razie dalej. odpowiedzi były by szybsze gdyby nie to że moje posty są ręcznie akceptowane puki co

Wysłane z mojego XT1635-02 przy użyciu Tapatalka