suzuki.info.pl

Po załączeniu przodu dość często ale krótkotrwale podczas jazdy słychać odgłos podobny do ocierającej opony dość głośny, po zwolnieniu lub przyśpieszeniu przestaje, na 2H nie występuje, czasem tylko jak nie rozepną się sprzegięłka, vitara1.6 16v 97r. przypuszczalnie myśle żę któroś z łożysk, ale może ktoś miał coś podobnego.

mam to samo od poczatku zimy i czestym jezdzeniu 4x4 pomaga dluzsze cofanie do tylu zeby kompletnie rozpiac sprzegielka autoamtyczne

_________________
V6 - lift 5" radzikone było
Jest T4R 5vzfe
http://www.facebook.pl/lukasziewa

broblem jest z odgłosem który słychać a nie z nierozpinającymi sprzęgiełkami, znalazłem w innych temat o wyciu koła ale czy ktoś może to zweryfikować, bo objawy podobne.

a samo cofanie
bo jak cofniesz do przodu to co?

sorki, nie mogłem się powstrzymać

_________________
Pozdrawia
mateusz

SuperPatrolSuper Y60

w temacie z wyciem z przodu chodzilo o lozysko [przynajmniej w moim przypadku]. po wymianie jest cisza i spokoj
oczywiscie lozysko w kole

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego

łożysko w kole to raczej by cały czas chuczało, a tu tylko przy załączonym przodzie lub jak sprzęgiełka się nie rozepnią, i jak wyje to czuć większy opór w toczeniu i troszke ściaga na lewo, a jak nie wyje to jedzie super, ale pewnie zaczne od łożyska w kole może juz na wykończeniu i za jakiś czas będzie cały czas wyć.

u mnie wylo sporadycznie - przy lekkim ruchu kierownica i na podjazdach/zjazdach [nawet niewielkich].

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego

Może masz coś takiego jak tutaj opisywane

viewtopic.php?f=7&t=2676

Choć z drugiej strony to u Ciebie są już tam chyba łożyska igiełkowe( niech mnie ktos poprawi jak jest inaczej)

_________________
Grand Vitara II 2,0 16v 2007r.
Lift EFS
Opony 235/75/16

no jak od kilku tygodni slysze dziwne wycie z przodu nie wiem o co chodzi. raz wyje raz nie wyje. wyje jak mam zalaczone napedy i wyje jak napedow zalaczonych nie mam. nie ma okreslonego momentu wycia.dzieje sie to na asfalcie i na szutrze. pomozcie mam vitare 1,6 16v cabrio 1995r

moze ktos jak szedl do sklepu, przy ktorym zaparkowales przywiazal psa na smyczy do twojego kangura?

sorrki za kasztana, ale czasami najbardziej nieprawdopodobne historie okazuja sie prawdziwe

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego

mnie to nie bawi. sprawa jest bynajmniej dla mnie powazna.

troszeczke wiecej luzu
samym zdenerwowaniem sie nie naprawi. tak jak pisalem nieco wczesniej w tym temacie - moze tez masz [tak jak ja mialem] wyrypane lozysko w ktoryms z kol? u mnie to sie okazalo wlasciwa diagnoza i dobrym kierunkiem w pozbyciu sie niepotrzebnych odglosow dochodzacych z przodu auta.

btw: najpierw sie przedstawiamy w odpowiednim watku a dopiero pozniej zadajemy pytania

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego

dzieki kolego za porade:)
usterke zdiagnozowlem i jutro jade to naprawic:) jak to mowia diabel tkwi w szczegolach.
faktycznie sprzeglo igielkowe nie do konca rozlacza i jutro jade wlozyc nowy rzadszy smar:)

Hehe, rozj...łeś mnie na drobne ;]
Idę szukać dobrego smaru i hycla - bo problem mam podobny

_________________
Były 2 Vitary: 1.6 8V gaźnik 91r blaszanka i 1.6 8V wtrysk 90r cabrio, ale zgniły ;]
Cyrtodactylus pulchellus ABK

grafitowy sie nada? czy moze inny?a wszystko przez ta zime