suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

znikający klakson - pomoc w Krakowie
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=29&t=6171
Strona 1 z 1

Autor:  peterpan [ śr wrz 07, 2011 1:49 pm ]
Tytuł:  znikający klakson - pomoc w Krakowie

Witam. Po odebraniu auta z blacharki i konserwacji zginął klakson. Pojechałem do elektryka, zrobił, działało. 3-4 użycia, znowu zniknęło. Czy któryś z Kolegów z Krakowa miałby chwilę, żeby to obejrzeć? Oczywiście nie darmo. Próbowałem się czegoś sam doszukać, ale się nie udało. Pracuję na zmiany, więc mam czas w tygodniu.

Autor:  danthe [ czw wrz 08, 2011 2:19 pm ]
Tytuł:  Re: znikający klakson - pomoc w Krakowie

peterpan pisze:
Witam. Po odebraniu auta z blacharki i konserwacji zginął klakson. Pojechałem do elektryka, zrobił, działało. 3-4 użycia, znowu zniknęło. Czy któryś z Kolegów z Krakowa miałby chwilę, żeby to obejrzeć? Oczywiście nie darmo. Próbowałem się czegoś sam doszukać, ale się nie udało. Pracuję na zmiany, więc mam czas w tygodniu.


Niestety mam daleko do Ciebie, ale sprawdzenie tego jest proste:

Weź miernik lub żaróweczkę 12v 5W odłącz brzęczyki pod maską i sprawdź czy pojawia się napięcie na brzęczykach. Jeśli tak to wymień je na sprawne. Jeśli nie to poszukaj problemu na linii: kierownica-taśma-przekaźnik-przewody/złączki.

Ja mialem podobnie to kupilem uzywane "brzęczyki" od mercedesa 190, zamontowałem je wysoko pod maską zamiast przed chlodnicą i już od ponad roku mam spokój :) i do tego mocny rasowy klakson :)

Autor:  peterpan [ pt wrz 09, 2011 8:49 pm ]
Tytuł:  Re: znikający klakson - pomoc w Krakowie

Jutro sprawdzę czy dochodzi prąd do kabli klaksonu. Jak się mieszka w bloku i nie ma kawałka garażu to każda usterka urasta do rangi poważnego problemu. Że o pomocniku nie wspomnę. Czyli wskazane jest przenieść klakson sprzed chłodnicy?

Autor:  danthe [ pt wrz 09, 2011 10:22 pm ]
Tytuł:  Re: znikający klakson - pomoc w Krakowie

peterpan pisze:
Jutro sprawdzę czy dochodzi prąd do kabli klaksonu. Jak się mieszka w bloku i nie ma kawałka garażu to każda usterka urasta do rangi poważnego problemu. Że o pomocniku nie wspomnę. Czyli wskazane jest przenieść klakson sprzed chłodnicy?


Też mieszkam w bloku, takie drobne naprawy daje sie pod blokiem wykonać.
Przenoszenie ma sens jak planujesz że może sie przed chlodnica czesto woda pojawiać :)

Autor:  wieniovitara [ wt wrz 13, 2011 9:36 pm ]
Tytuł:  Re: znikający klakson - pomoc w Krakowie

Jak co to zapraszam tel jest gdzieś na forum...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/