suzuki.info.pl

Ostatnio tak mylem chyba z godzine, ale jeszcze gdzies tam lekko bloto w zakamarkach da sie znalezc. A staralem sie wszystko zalac cisnieniem.

_________________
———————————————————–—
Vitara Long H20A automat 1998

też myję na najazdach. Końcówkę kątową kupiłem ale mało jej używam. Z lekką wprawą da rady umyć zwykłą końcówką. Oczywiście wiążę się to z kładzeniem się pod auto, dlatego zawsze myje w woderach. No chyba że jest 30C

_________________
PS.
Przerabiasz lub podnosisz swoją Vitarę I lub Grand Vitarę I ?
Masz to w planie?
Zajrzyj na https://radzikone.pl - Zestawy i części do liftu, opony, wyciągarki i wiele innych !

No ale z wewnętrznych rantów nadkoli to nawet kładzenie się nic nie da. Bo się nie wmanewruje długa lancą myjki. No chyba że tak całkiem wpełznąć na środek, pod most o-)

standardową lancę mam dosyć krótką i lekko wygiętą na końcu i daje rady. Jak coś to paluchami za tan rant wjeżdżam i z grubsza wywalam mokre grudy błota. Potem łatwiej to spłukać.
W sumie to zazwyczaj duże błoto usuwam jakimś patykiem i rękami co by wodą nie lać 2 minuty w jedną grudę wyschniętej gliny.

_________________
PS.
Przerabiasz lub podnosisz swoją Vitarę I lub Grand Vitarę I ?
Masz to w planie?
Zajrzyj na https://radzikone.pl - Zestawy i części do liftu, opony, wyciągarki i wiele innych !

A to wiadomo...
Ale jak przed szlifowaniem i malowaniem myłem te ranty to chyba z 5 razy, bo tak to się już wydawało czysto a jak się przejechało ręcznikiem papierowym to dalej błoto. Pół biedy jak jest wszędzie blacha igła. Ale jak już podgnita z ubytkami farby to się nieco komplikuje o-)
Ale marzy mi się takie auto, żeby wszystko miało proste i bez zakamarków. Jednak zdaję sobie sprawę po co te wszystkie przegięcia, tłoczenia i ranty są. Bez tego by auto musiało ważyć z 1/3 więcej żeby taką samą sztywność zachować pewnie.

I z tego powodu przy remoncie tylne ranty zrobiłem inaczej. Zamiast blach w układzie LL to środkową zrobiłem odwrotnie i wyszło U. Tak mi było wygodniej zrobić. Konserwacja w środku mogła łatwo wszędzie dotrzeć. A na zewnątrz nie mam rantu dla błota.