suzuki.info.pl http://suzuki.info.pl/forum/ |
|
jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=47&t=10044 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | Karas [ pn maja 20, 2013 10:27 am ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
kostuch pisze: Każdy kto się zastanawia nad wyborem stal/tworzywo niech sobie przeprowadzi takie ćwiczenie umysłowe: Auto na zboczu, z tyłu 50m a na dole głazy. Podciągamy się na linie, jej pęknięcie to rolka na sam dół. W tym wypadku wolimy mieć na bębnie (używaną) stalówkę czy syntetyk? ps. Pokazywanie przez producentów wytrzymałości NOWEJ liny, ma się nijak do rzeczywistości terenowej. Ciąganie się z liną wbitą w glebę albo trącą o jakieś pniaki nie jest żadną rzadkością. pps. Jak ktoś się tylko przeciąga przez kałuże, to ewentualny zgon liny nie grozi niczym innym poza stratą finansową. Wiadomo, że stalówka będzie bardziej wytrzymała (bynajmniej tak mi się wydaje) Miałem stalówkę, obecnie mam syntetyka. niebo a ziemia. Na rajdzie, czy dobrej zabawie jak się naście razy lata się po kilkadziesiąt metrów z liną przy stalówce jest stan przedzawałowy, a przy syntetyku lajt. Mi jeszcze syntetyk się nie zerwał, a wyciągarka już stawała. Pomijam dwu krotne zerwanie początku liny. Musiałem ją skrócić o 1m i znowu jest ok, powód? Początek liny wkręcił mi się w wał napędowy ;/ Samochód stanął nie miał siły jechać, a lina się nie zerwała.... |
Autor: | danthe [ pn maja 20, 2013 10:36 am ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
zax pisze: No w zasadzie to stalówkę też możesz wozić w bagażniku i jej założenie trwa tyle, co przykręcenie mocowania do boku bębna i zwinięcie liny... Hehe, musisz jeszcze doliczyć czas na rozplątanie stalówki - ostatnio zajęło mi to ponad pół godziny. Teoretycznie ładnie zwinięta lina, "trytytkami" zabezpieczona przed splątaniem i nie powinno być problemu a tu taki zonk... kostuch pisze: Każdy kto się zastanawia nad wyborem stal/tworzywo niech sobie przeprowadzi takie ćwiczenie umysłowe: Auto na zboczu, z tyłu 50m a na dole głazy. Podciągamy się na linie, jej pęknięcie to rolka na sam dół. W tym wypadku wolimy mieć na bębnie (używaną) stalówkę czy syntetyk? W takiej sytuacji nie chciałbym mieć ani używanej stalówki ani kiepskiego syntetyka. Jeśli jesteś w takiej sytuacji to znaczy że jeździsz profesjonalnie. W takich zawodach to inwestujesz w osprzęt najwyższej jakości. Więc z założenia masz nową linę przed zawodami, nie ważne czy stal czy syntetyk. Koszt liny w porównaniu z kosztem przygotowania całego auta i wpisowego jest niewielki. Karas pisze: . Mi jeszcze syntetyk się nie zerwał, a wyciągarka już stawała. Pomijam dwu krotne zerwanie początku liny. Musiałem ją skrócić o 1m i znowu jest ok, powód? Początek liny wkręcił mi się w wał napędowy ;/ Samochód stanął nie miał siły jechać, a lina się nie zerwała.... Jak zerwiesz syntetyka to na szybko go możesz związać i awaryjnie tak sie wyciągniesz - ze stal a już tego nie zrobisz. |
Autor: | kostuch [ pn maja 20, 2013 12:22 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
danthe pisze: W takiej sytuacji nie chciałbym mieć ani używanej stalówki ani kiepskiego syntetyka. Jeśli jesteś w takiej sytuacji to znaczy że jeździsz profesjonalnie. W takich zawodach to inwestujesz w osprzęt najwyższej jakości. Więc z założenia masz nową linę przed zawodami, nie ważne czy stal czy syntetyk. Koszt liny w porównaniu z kosztem przygotowania całego auta i wpisowego jest niewielki. Jak zerwiesz syntetyka to na szybko go możesz związać i awaryjnie tak sie wyciągniesz - ze stal a już tego nie zrobisz. Nie jeżdżę "profesjonalnie". Czasem jednak zdarza się pojechać na imprezę, gdzie organizatorów ponosi fantazja i człowiekowi jajka się same chowają podczas pokonywania próby Do łączenia stalówki wożę małe cybanty - kilka sztuk wystarczy do szybkiego i pewnego połączenia. Jeszcze mi się nie zdarzyło ich użyć |
Autor: | danthe [ pn maja 20, 2013 12:38 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
kostuch pisze: Nie jeżdżę "profesjonalnie". Czasem jednak zdarza się pojechać na imprezę, gdzie organizatorów ponosi fantazja i człowiekowi jajka się same chowają podczas pokonywania próby Miałem pare razy takie próby, po prostu odpuściłem... |
Autor: | zax [ pn maja 20, 2013 5:20 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
A właśnie. Nigdy nie ciągnęliście się tak, że lina trze o ziemię (czasem kamienie)? Dla syntetyka to zabójstwo. Na stalowej lince o ile to nie będzie kąt 90 stopni, to tego nawet nie będzie widać. |
Autor: | danthe [ pn maja 20, 2013 5:59 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
zax pisze: A właśnie. Nigdy nie ciągnęliście się tak, że lina trze o ziemię (czasem kamienie)? Dla syntetyka to zabójstwo. Na stalowej lince o ile to nie będzie kąt 90 stopni, to tego nawet nie będzie widać. Hmm, lina może trzeć tylko jak używasz zblocza. Normalnie to samochód się porusza a lina pozostaje w spoczynku względem ziemi drzew i kamieni Poza tym nawet stalowa lina jak mocno sie oprze o kamień to sie odkształci. Tylko, że jeśli taka sytuacja ma miejsce to kiepsko świadczy o użytkowniku bo powinno się unikać takich konfiguracji, chyba że w grę wchodzi coś co ma dużo większą wartość niż kawałek liny. A w skrajnych przypadkach mam na linie około 1/2m osłony. To ma wypadek wyciągania kogoś z opresji i konieczności osłonienia liny. A tak na serio to tak jak pisałem każda technologia ma swoje zady i walety. Wybierasz to co Tobie bardziej pasuje w danym momencie. |
Autor: | kostuch [ pn maja 20, 2013 6:28 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
danthe pisze: ...chyba że w grę wchodzi coś co ma dużo większą wartość niż kawałek liny. Np. pieczątka na próbie |
Autor: | volay [ pn maja 20, 2013 7:58 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
Ta pieczątką W koscierzynie plombuja windy, no chyba ze jedziesz w extreme |
Autor: | zax [ pn maja 20, 2013 10:44 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
volay pisze: Ta pieczątką W koscierzynie plombuja windy, no chyba ze jedziesz w extreme W Pajęcznie też. Ale jakoś tych extremalnych nigdy nie brakuje @danthe: no ja nie wiem, jak Ty się wyciągasz, ale w momencie, gdy masz linę zaczepioną kawałek za zboczem skarpy i lina się naciąga, to trze w ciul. Albo jak ciągniesz się lekko w bok - auto nie idzie dokładnie po śladzie liny - lina też może szorować. Tak sobie tylko marudzę na syntetyka, bo żal mi na niego kasy. Z drugiej strony żal dociążać tak przód |
Autor: | danthe [ wt maja 21, 2013 7:09 am ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
zax pisze: @danthe: no ja nie wiem, jak Ty się wyciągasz, ale w momencie, gdy masz linę zaczepioną kawałek za zboczem skarpy i lina się naciąga, to trze w ciul. Albo jak ciągniesz się lekko w bok - auto nie idzie dokładnie po śladzie liny - lina też może szorować. Staram sie tak wyciągać żeby unikać takich sytuacji. Wyciągasz się wtedy na dwa lub więcej razy. Jeśli już się lina o coś opiera to tak jak napisałem mam "kevlarową" osłonkę na linie którą można odpowiednio ustawić przy naciąganiu i zabezpieczyć linę. ? propos naciągania to robisz to zazwyczaj pod nadzorem i można zminimalizować straty. Przecież offroad rekreacyjny to nie wyścigi... |
Autor: | Lukasz Hunter [ śr maja 22, 2013 8:33 am ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
No to teraz mam jeszcze większy mętlik w głowie Ale prawdopodobnie pójdę od razu w stronę syntetyka ale z drugiej strony mam dostęp do nowych wyciągarek dragon winch maverick 12000 za 1350zł z lina stalową... |
Autor: | Karas [ śr maja 22, 2013 11:30 am ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
mój syntetyk właśnie zażywa kąpieli w pralce |
Autor: | danthe [ śr maja 22, 2013 11:48 am ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
Karas pisze: mój syntetyk właśnie zażywa kąpieli w pralce Robiłeś to już wcześniej? Potrafi się rozpleść Kinetyka tak popsułem w pogoni za czystością |
Autor: | Karas [ śr maja 22, 2013 12:08 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
i tak uciąłem tą końcówkę co była plecionka do haka, po bliskim kontakcie z wałem wyglądała nie ciekawie. teraz będę szukał kogoś kto umie warkoczyki pleść |
Autor: | danthe [ śr maja 22, 2013 12:12 pm ] |
Tytuł: | Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk? |
Uciąłeś i nie zabezpieczyłeś? Dobrze plotą warkoczyki: http://www.zawiesia.pl |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |