suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=47&t=10044
Strona 3 z 3

Autor:  kostuch [ czw maja 23, 2013 9:21 am ]
Tytuł:  Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?

Karas pisze:
i tak uciąłem tą końcówkę co była plecionka do haka, po bliskim kontakcie z wałem wyglądała nie ciekawie. teraz będę szukał kogoś kto umie warkoczyki pleść :twisted:

http://www.keepitsoaring.com/LKSC/Downl ... manual.pdf

Ewentualnie wygugluj hasło "szplajsowanie".

Autor:  becki06 [ czw maja 23, 2013 7:16 pm ]
Tytuł:  Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?

bież dragona ja mam u siebie taką winde i daje radę a jak ci stalowa lina popsuje sie i po chaczy to dopiero sobie wymienisz na syntetyka albo i nie :D

Autor:  mpl [ pt maja 24, 2013 2:43 pm ]
Tytuł:  Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?

Zastanawia mnie fakt, jak mokry syntetyk, zalany wodą, spisze się w temperaturze -15st. C - wiem, że stalówkę zmarzniętą da się odwinąć, i jej brak elastyczności w tym pomaga, widziałem tez jak syntetyk nie dał rady się rozwinąć w takich warunkach - ale która lepsza nie wiem, nie używam, ot taka dygresja : )

Autor:  danthe [ pt maja 24, 2013 7:18 pm ]
Tytuł:  Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?

mpl pisze:
Zastanawia mnie fakt, jak mokry syntetyk, zalany wodą, spisze się w temperaturze -15st. C - wiem, że stalówkę zmarzniętą da się odwinąć, i jej brak elastyczności w tym pomaga, widziałem tez jak syntetyk nie dał rady się rozwinąć w takich warunkach - ale która lepsza nie wiem, nie używam, ot taka dygresja : )


Tutaj przewaga stali, ale łatwo nie jest ze stalą też. W syntetyku tylko gorąca woda pomaga :)
Generalnie mocno przemoczony i zamarznięty syntetyk to problem, bo można go złamać i uszkodzić w ten sposób.
Ale w zimie line wożę w samochodzie głównie ze względu na sól.

Autor:  mpl [ pt maja 24, 2013 10:47 pm ]
Tytuł:  Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?

danthe pisze:
mpl pisze:
Zastanawia mnie fakt, jak mokry syntetyk, zalany wodą, spisze się w temperaturze -15st. C - wiem, że stalówkę zmarzniętą da się odwinąć, i jej brak elastyczności w tym pomaga, widziałem tez jak syntetyk nie dał rady się rozwinąć w takich warunkach - ale która lepsza nie wiem, nie używam, ot taka dygresja : )


Tutaj przewaga stali, ale łatwo nie jest ze stalą też. W syntetyku tylko gorąca woda pomaga :)
Generalnie mocno przemoczony i zamarznięty syntetyk to problem, bo można go złamać i uszkodzić w ten sposób.
Ale w zimie line wożę w samochodzie głównie ze względu na sól.



Pewnie są właśnie takie sposoby, a jak pisano wcześniej, łatwiej przewozić syntetyka :) Myślę, że stalowa jest na tyle tania, że można od niej zacząć, a jak się nie sprawdzi to kupić syntetyka.

Autor:  panq [ pn cze 10, 2013 5:58 pm ]
Tytuł:  Re: jaka lina do wyciągarki - stalowa czy syntetyk?

Może was to zainteresuje:
http://www.linysyntetyczne.pl/liny-do-wyciagarek

Do tego zawiesie pasowe o odpowiedniej wytrzymałości - parę dych. Oczywiście w sklepie off-road cena x 2 :P
Z syntetykiem o wiele wygodniej się biega i mniejsza szansa rozwalenia wyciągarki.

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/