Ziemek pisze:
Generalnie wygladało to tak:
dwa płaskowniki przyspawane do belki łączącej ramę, wywierciłem w nich otwory pod sruby do przykręcenia płyty z wyciagarką. od spodu do płyty przyspawane dwa kątowniki z otworami mocujacymi do wachaczy. całosc jest wrazie jakby co zdejmowalna.
trzeba było podciąć dwie rzeczy
1. belka mocujaca zderzak ( wyciety kawałek dołu tak aby wyciung wszedł )
2. przyciety zderzak od spodu
wszelkie mocowanie belki i zderzaka pozostały orginalne. udało mi się znależc jeszcze parę fotek:
https://picasaweb.google.com/1037723333 ... directlink
dwa płaskowniki przyspawane do belki łączącej ramę, wywierciłem w nich otwory pod sruby do przykręcenia płyty z wyciagarką. od spodu do płyty przyspawane dwa kątowniki z otworami mocujacymi do wachaczy. całosc jest wrazie jakby co zdejmowalna.
trzeba było podciąć dwie rzeczy
1. belka mocujaca zderzak ( wyciety kawałek dołu tak aby wyciung wszedł )
2. przyciety zderzak od spodu
wszelkie mocowanie belki i zderzaka pozostały orginalne. udało mi się znależc jeszcze parę fotek:
https://picasaweb.google.com/1037723333 ... directlink
Ja by jeszcze wyciął okienko rewizyjne aby móc obserwować line na bębnie podczas zwijania - bardzo pomaga w terenie
), bałem że za "chuda"(grubość 6mm) ale po przycięciu i zamontowaniu wygląda solidnie ( zamocowana do płaskowników i katowników o których pisałem wczesniej. przycięcie i taki motaż spowodował usztywnienie i wzmocnienie samej płyty)
