suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Vitara, dach
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=1909
Strona 1 z 2

Autor:  Lowca1q1 [ czw maja 07, 2009 5:47 pm ]
Tytuł:  Vitara, dach

Witam. Mam pytanie do posiadaczy Suzuki Vitara z tak zwanym miękki dachem czy takie auto z takim dachem warto kupić jak się on sprawuje w deszcz i w zime. Proszę o odpowiedzi.

Autor:  Gump [ czw maja 07, 2009 6:00 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Ja taki mam.
I w sumie to zależy od jego stanu i od tego czy chcesz go zdejmować/
Mój był już sztywny i przy każdym zdejmowaniu cos tam się w nim niszczyło.. (zamki, rozprucia itp). Pomimo tego, że był stary nie było mowy o przeciekaniu, a w zimę było cieplutko bo ogrzewanie jest wydajne.. Minus jest taki, że nie otworzysz tylnej klapy bo jest do niej przymocowana "szyba". Warto zwrócić też uwagę na stan zatrzasków i elementów róchomych ktrych trzyma sie dach. Czy nie są połamane, powyrywane, a dach nie jest zmotany na sznurek itp..

To tyle jesli chodzi o moje doświadczenie.
:)

Autor:  Przemas601 [ czw maja 07, 2009 7:23 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Cabrio jest super,zdejmuje je i zakładam w 4min. Na imprezach się sprawdza,zdejmujesz i wszystko widać do tylu,no i ciężko jest go wgnieść jak leży w bagażniku :mrgreen:

Autor:  piotrk [ czw maja 07, 2009 7:58 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Lowca1q1 pisze:
Witam. Mam pytanie do posiadaczy Suzuki Vitara z tak zwanym miękki dachem czy takie auto z takim dachem warto kupić jak się on sprawuje w deszcz i w zime. Proszę o odpowiedzi.
ja mam miękki i jest super - można zdjąć 1/2 (tylko na kierowcą) i śmigać nawet 120km/h - super sprawa w lato. Można zdjąć cały (tak jak Przemas pisze) w max. 5 minut - wtedy już pełen lansik i pasażerowie mają frajde ;)
stashek pisze:
zdecydowanie nie warto. przez rok sciagnalem dach dwa razy. pierwszy raz po zakupie i sie wkur* zeby go pozniej zalozyc a drugi raz na czas remontu. wiecej razy dachu nie sciagne.
aaa tam ... marudzisz - ja otwieram w ciepłe dni praktycznie zawsze (10 sek), a dach ściągam na różne okazje ... np. jak przewoże coś wielkogabarytowego i się nie mieści normalnie :mrgreen: albo na lanserskie upalania w koło komina :D (w końcu bulwar ;))
Aha, w deszcz - jak konserwujesz dach, to nie cieknie (preparaty do skóry itp ;)), zimą - ciepło zarówno z przodu jak z tyłu, więc to nie widzę problemu.

Autor:  Gump [ czw maja 07, 2009 8:06 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

No to chłopaki opisali jak to wygląda gdy dach jest w dobrym stanie i mocowania również :)
Miej na uwadze, że jeśli dach jest do wywalenia to musisz liczyć ok 500-800zł na miękki lub 1500-2500na twardy dach. Ja osobiscie teraz szukałbym hard-topa lub blaszaka gdybym kupował, ale tylko dlatego bo zależy mi na otwieraniu tylnej klapy.
Reszta to już wygląda tak jak napisali ci zadowoleni ;)

Autor:  bodzio23 [ czw maja 07, 2009 8:20 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

otwieranie tylnej klapy:
-odpięcie zatrzasków-5 sek
-odsunięcie zamka do gory-5 sek
- :mrgreen: miny innych kierowców jak drałujesz bez dachu-bezcenne :mrgreen:
zdjęcie dachu to raptem 1-2 minut,miesci sie za tylnymi fotelami, założenie około 4 minut :wink: (trzeba pocwiczyc)
ja mam dach otwierany nad kierowcą do połowy, albo cały do pałąka- :mrgreen: jak kto woli

Autor:  piotrk [ czw maja 07, 2009 9:21 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

stashek pisze:
moj dach jest stary i juz troche sie skurczyl przez co ciezko sie go zaklada.
mój ma 13 lat ... wystarczy go umyć i nasmarować preparatem do skór - będzie mięciutki jak kaczuszka ;)
stashek pisze:
poza tym bez dachu nie da sie jezdzic. łeb urywa przy 40kph.
włącz na szybki bieg wentylator na nogi + twarz - jak w instrukcji napisano ;) wtedy wir powietrza zamiast robić się w koło głowy kierowcy i zasysać spaliny robi się z tyłu, jak w pick-up'ie i czasem coś tam posmyra po karku (jak ktoś chce, to może założycz szal, jak do prawdizwego cabrio :mrgreen: )

Autor:  kosciej [ pt maja 08, 2009 7:58 am ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Stashek - Ty to chyba nie lubisz tego auta, co?

Bez przerwy Ci się coś nie podoba :D

Ja polecam wyrób poznański. Ma fajne miekke szybki oraz fajny sposób na tylnią szybę. Nie wypina się cała, lecz w górnej czesci jest przymocowana. Jak chcesz otworzyć ja to odpinasz zameczki i otwierasz klape. Jak chcesz jezdzić bez tylniej szybki to rolujesz ją i przypinasz rzepami przyszytymi do dachu ;)

Co do montażu/demontażu - to jest naprawde max 10 min...

Autor:  arek_m [ pt maja 08, 2009 11:51 am ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

ja z zalozenia szukalem viertarke z dachem do zlozenia ;)
zadna inna nie wchodzila w gre.
temperatura i deszcz.
co niektorzy zastanawiali sie, czy to aby nie bedzie przeciekalo i czy w zimie nie bedzie za zimno. moja viertarka jest u mnie od marca, ale trafily mi sie chlodne noce i moge stwierdzic, ze absolutnie nie jest w niej zimno. [podobno wersje z kanady mialy lepsze ogrzewanie, a moja wlasnie stamtad pochodzi.] deszcz tez przezylem. kiedy odebralem moje autko to musialem przejechac 500 km i wlasnie cala moja pierwsza trase jechalem w deszczu. rezultat - dach nieco zwilgotnial, ale w srodku ani kropelki.
montarz/demontarz.
co do samego sciagania i zakladania dachu, to kwestia treningu i przyzwyczajenia. plusem dachu miekkiego [soft top'u] w stosunku do twardego [hard top'u] jest to, ze chowasz go w "bagazniku" [tzn. w tym miejscu za fotelami tylnymi ;)] i jedziesz gdzie chcesz. nawet jesli zaczyna padac, to nie musisz pedzic do domu po dach - tylko wyciagasz z bagaznika i zakladasz ;)
zlodzieje.
latwo rozciac, otworzyc z tylu i dostac sie do srodka, jednak nie zapominajmy, ze dla przecietnego zlodzieja dostanie sie do jakiegokolwiek samochodu to kwestia sekund wiec tym bym sie nie przejmowal, tylko pamietal o tym, zeby nie zostawiac w aucie wartosciowych rzeczy, zeby nie kusily ;)
jazda cabrio.
sama jazda - jezdzilem z otwartym dachem ok. 100-ki i nie zauwazylem specjalnie jakiegos dyskomfortu, ale to sa odczucia subiektywne i mi w mojej viertarce nic nie przeszkadza. taki jej urok i juz ;). jazda z miekkim dachem zalozonym tez ok. pewnie, ze nie jest to cicha, nowoczesna limuzyna i trzeba sie przyzwyczaic, ale da sie sluchac podczas jazdy radia ;)
[podobno w wersji ze sciaganym hard topem tez nie jest najciszej, bo nie ma tam zadnego wytlumienia dzwiekow dochodzacych z zewnatrz.]

ok. to tyle ode mnie. wiem, ze nie podalem tutaj wyraznych wskazowek, ale moze dzieki temu co napisalem komus bedzie latwiej wybrac odpowiednia wersje viertarki dla siebie ;)

podrawiam
arek_m

Autor:  sla66 [ pt maja 08, 2009 1:33 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

arek_m pisze:
...
Arek wyczerpał temat w 99.8%
Dodam, że w cabrio dźwięki troszkę inną drogą docierają do kierowcy. Np. wydaje się , że sygnał karetki dochodzi z boku/tyłu a w rzeczywistości karetka jest z przodu.
Ogrzewanie jest wystarczająco wydajne. W pełnej budzie (blaszak) niby co więcej niż podsufitka chroni przed utratą ciepła? Przecież nie stalowa blacha.
Moja plandeka (vitka z 93r) już się domaga wymiany...boczne szybki są mętne a tylna wymieniona (teraz jest OK). Nie jest super szczelna. Nie przecieka ale po przejechaniu (nawet po mieście) mam całkowicie zakurzone wnętrze.
Bez większych działań odpada montaż bagażnika dachowego. Bo przy atrapie bagażnika nie spakujesz więcej niż cztery osoby (2+2) z małym psem i bagażem na weekendowy wyjazd.
Dodatkowo trzeba uważać na innych chętnych do prowadzenia vitki. Żony, nażyczone i kochanki chętnie zabiorą kluczyki i same pojeżdżą vitkami.

I też witam.

Autor:  Krzychu [ pt maja 08, 2009 2:24 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Widzę, że wszyscy piszą poematy na temat dachów, więc dodam też swój.
Mam dwa dachy, mięki i twardy. Przyznaję, że nigdy nie zakładałem miękiego i leży sobie grzecznie w piwnicy. Jakoś psycha mi siada jak pomyślę, że ktoś złośliwy móglby mi go pociąc nożem choćby dla zabawy.
W moim twardym jest jedna wada do której długo nie mogłem się przyzwyczaić. Mam na stałe wklejoną tylną szybę i nie otwiera się razem z klapą :(
Długo też nie mogłem przyzwyczaić się do braku wycieraczki i grzania tej szybki, ale teraz już mi to zupełnie nie przeszkadza. Dorobiłem sobie trzecie światło stopu i uparcie sobie wmawiam, że właśnie dlatego fajnie, że ta szyba jest na stałe :lol:

Jeśli chodzi o grzanie, to jest naprawdę cieplutko. (testowane przy -22) Jak za gorąco, to zdejmuję tylko dach nad przednimi siedzeniami i wrzucam go na tylne siedzenia i jest git.
Dodam tylko, że jak szukałem vitki to myślałem tylko o blaszaku, teraz bym się nie zamienił :wink:

Autor:  Lowca1q1 [ ndz maja 10, 2009 11:16 am ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Czy jak kupie Vitare z miękim dachem to będe mógł założć do niej twardy dach, jeśli tak to gdzie moge taki kupić i w jakiej cenie.

Autor:  davejr [ ndz maja 10, 2009 11:46 am ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

będziesz mógł założyć twardy, kupić najlepiej na najsłynniejszym portalu aukcyjnym w Polsce, od 1 - 2.5 tyś. zł

Autor:  BARTEK W. [ ndz maja 10, 2009 11:48 am ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Tak będziesz mógł, ceny są różne -zależy czy używany ,czy nowy, czy oryginał, czy "rzemieślniczy"- ceny od okoo 1000 do 3000.
Używaj "szukajki" bo temat był już omawiany, na głównej stronie też co nieco znajdziesz :wink:

Autor:  macias320 [ śr paź 31, 2012 11:23 am ]
Tytuł:  Re: Vitara, dach

Witam jestem nowy na tym forum.
Bo dopiero kupiłem sobie Vitarkę niedługo wrzucę zdjęcia mojego zakupu.
Mam vitarę z 89r 1,6 8V LPG z składanym miękkim dachem.

I zastanawiam się nad tym dachem szukał wszędzie ale nie mogę nic znaleźć na temat jak zdjąć i założyć dach.
Nie chciałbym nic zepsuć bo dach jest w świetnym stanie i może mi długo posłużyć jeśli go nie zepsuje.

Odpiłem te dwa zaczepy nad przednią szybą podniosłem dach na takim pałąku do góry i dalej nie wiem czy dach trzeba od niego odpiąć czy ten cały pałąk zdjąć.......no i co robić dalej......?

Najlepiej jak by ktoś zrobił filmik instruktarzowy.......


Pozdrawiam kolegów i liczę na pomoc mimo że teraz na zimę to raczej nie będę ściągał ale na lato chciałbym być gotowy :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/