Dziś usunąłem wykładziny i wszystkie plastiki z Vitki. Nie jest źle, ale znalazłem kilka, na szczęście małych, dziur w podłodze
. Średnica może 1-2 cm - w koło zdrowa blacha,
Tunel mam strasznie zryty - coś się w krzyżak wplątało - od środka dużo gorzej wygląda niż od spodu (blacha zdrowa, ale rozerwana ...
)
Coś tam przy nadkolach też trza by zrobić
... i to pewnie nie wszystko - na szybko tylko spojrzałem. (patrząc na mój poprzedni post to sytuacja się pogorsza - pewnie coś dojdzie ...
)
Generalnie chciałem wyjadaczy prosić o radę
, bo rozważam kilka opcji:
1. kombinować z nitami itp, co nie dam rady to do blacharza
2. użyć spawarki, którą mam, ale raczej słaba opcja - prędzej dziury powypalam ...
3. sprzedać nerke i oddać całość do blacharza
4. zamiast kasę za sprzedaną nerke przeznaczać na blacharza, zakupić migomat
Tylko jaki?
Generalnie jestem amatorem, i to podwórkowym w temacie spawania (za to mam kogoś, kto by służył radą, więc nie jest źle
). Za to wyznaje filozofie, że zamiast płacić komuś, kto zrobi to ... nie wiadomo jak ... za tą kasę wole zakupić narzędzie i się nauczyć
(jeśli koszt porównywalny)
5. Inne ...
Tak czy siak chcę się pozbyć rudej porządnie, bo nalezę do leniwych - nie będzie mi się chciało wyjmować tego drugi raz w najbliższym czasie
_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki