suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Vitara 2.0 16v nie pali...
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=16239
Strona 1 z 2

Autor:  szpilman [ pn maja 23, 2016 5:37 pm ]
Tytuł:  Vitara 2.0 16v nie pali...

Błąd jaki pokazuje to 52- usterka modułu sterującego chyba. czy ktoś posiada takowy sterownik? i przy kreceniu pstyka przekaźnik za schowkiem a nigdy tego nie było... ktoś ma jakiś pomysł? nie mam rozpiski tych przekaźników...

Autor:  danthe [ pn maja 23, 2016 6:33 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Taki moduł sterujący to komplet z kluczykiem i immo. I nie tak łatwo go namierzyć.

Autor:  szpilman [ pn maja 23, 2016 7:27 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

No widzę właśnie że nie tak łatwo... żeby był chociaż sam sterownik to założyło by się emulator immo i po sprawie. kurcze dziwny przypadek odpali chwile chodzi i gaśnie. czujnik halla dobry :/ auto ma dopiero 90 tyś i śmigało aż miło...

Autor:  sushi [ pn maja 23, 2016 9:44 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

nie że bym się chwalił że mam :mrgreen:
wiecej info najlepiej na telefon
602 813 811

Autor:  szpilman [ pt cze 03, 2016 7:55 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Sterownik dzięki koledze sushi cały przełożnony z immo objawy takie same czyli autko nie pali masa wyjściowa ze sterownika do przekaźnika od pompki paliwa działa cyklicznie czyli coś nie tak dalej. auto odpalało chodzilo chwile i gasło, teraz padło coś całkiem... Czy ktoś posiada schemat elektryczny sterowania silnika? podałbym masę bezpośrednio na sterownik, bo przy karoserii wszyskie masy ok.

Autor:  kostuch [ ndz cze 05, 2016 2:22 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

szpilman pisze:
podałbym masę bezpośrednio na sterownik, bo przy karoserii wszyskie masy ok.

??? :roll:
Nie bardzo rozumiem.
Masa dochodzi do sterownika kilkoma kabelkami.
Podawanie "na chama" masy/zasilania na jakieś wyprowadzenia spowoduje prędzej czy później wypuszczenie dymu z elektroniki.

Autor:  danthe [ ndz cze 05, 2016 4:48 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Czy jak przekręcasz kluczyk to słuchać takie charakterystyczne odgłosy elektryczne jakby przekaźniki spod maski?
Jak nie to problem jest z którymś przekaźnikiem za schowkiem.
Winowajca jest sterowany masą i ma doprowadzone 2x stałe +12V. Idą one z tego samego bezpiecznika. Zewrzyj te kable i sprawdź. Niestety nie wiem jak zidentyfikować tek konkretny spośród 4 które tam są. Ja po prostu w desperacji ręcznie je zwierałem ryzykując jakąś usterkę.
Zauważyłem wczoraj, że jest do nich bardzo dobry dostęp jak się wyjmie schowek i poduszkę. Poduszka to raptem 4 śruby i wtyczka, schowek - dwa plastykowe rygle.

Może tutaj coś znajdziesz:
suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=10582

Autor:  szpilman [ pn cze 06, 2016 11:23 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Tak po przekręceniu zaplonu słychać silniczki krokowe i inne min od egr jak sie uzbrajają, a przy startowaniu cyklicznie zaczyna rozłanczać i załanczać tak co 2 sekundy, odkrylem to po odpięciu wszystkich czujników i rozrusznika na tych dużych kostkach na podszybiu. czyli rozrusznik nie kreci a przekaźnik pstyka czyli nie robi zwarcia rozrusznik... sprawdzalem i w tym przekaźniku są 2 plusy i owa masa sterowana przez ECU przerywa właśnie, podłączenie masy bezpośrednio pod przekaźnik nie rozwiązuje problemu bo nie ma też iskry. kiedyś miałem taką vitarę gdzie byl problem z tym przekaźnikiem i po zmostkowaniu dwóch plusów auto chodzilo normalnie, nie wiem gdzie zginął plus, ale autko już dawno sprzedane więc nie mój problem....

Kable od pompki wyglądały fatalnie gdzieś kiedyś komuś zrobilo zwarcie i izolacja przytopiona ale teraz jest wszystko i tak odpięte w lewym boczku na wtyczkach więc zwarcia nie ma...

coś musi nie łączyć albo już nie wiem bo jak autko zgasło na drodze to przy próbie palenia właśnie pstykało, po 10 min odpalił normalnie i wróciłem do domu 15km. czyli nie jest nic upalone całkiem tylko brakuje jakiegoś dobrego plusa albo masy na sterownik
no nic będe dalej walczył w wolnych chwilach,

Autor:  danthe [ pn cze 06, 2016 11:38 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Wnioskując po ostatnim opisie to moim zdaniem jest problem z IMMO.

Autor:  szpilman [ pn cze 06, 2016 11:40 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

cały komputer z innym immo przekładałem..
no chyba że kolega mial też coś uszkodzone w tym zestawie ale jakoś mi sie nie wydaje...

Autor:  danthe [ pn cze 06, 2016 12:17 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Rozumiem, że kluczyk od nowego zestawu był przyłożony do antenki podłączonej do nowego immo.
Czy testowałeś te zestawy na innej vitarze?

Autor:  szpilman [ pn cze 06, 2016 1:32 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

całą stacyjkę miałem inną.. nie testowane na innym samochodzie, za bardzo nie mam u kogo..

Autor:  szpilman [ śr cze 08, 2016 6:25 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

czy ktoś z kolegów może sprawdzić co sie dzieje jak sie wypnie immobilaizer np koło pedału hamulca i zacznie startować? czy check będzie migać czy nie, czy przekaźnik będzie rozłanczać. silnik 2.0 16v vitara bo podejrzewam że to immo padło ale nie jestem pewien....


Problem rozwiązany po dlugich mękach winowajca znaleziony i był to aparat z czujnikiem polożenia i prędkości obrotowej. wtedy jak czujnik byl martwy dawał 7v na sterownik i dlatego on glupiał, załączał i wyłączał przekaźniki bez przerwy. Dziwny przypadek że tak się dzialo i dlatego szukalem gdzie nie ma masy albo zasilania dobrego, a to nie w tym była rzecz.... no ale najważniejsze że autko chodzi :) dziękuję osobom które się interesowaly tym tematem. Pozdrawiam :)

Autor:  gkuchar1 [ wt paź 17, 2017 1:33 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Hej. Bardzo proszę o kontakt w spawie rozwiazania problemu z odpaleniem Suzuki. 606953623. Grzesiek. Dzięki

Autor:  kufcio [ śr lis 15, 2017 11:57 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 2.0 16v nie pali...

Witam
Dziś znienacka po 2 tygodniach nie ruszania samochodu dopadła bolączka nie palenia.

Samochód przez ostatnie 6 lat nie odmówił posłuszeństwa (po za problemami z głowicą i gotującym się płynem) aż do wczoraj.
Silnik kręci ale nie odpala na benzynie i awaryjnie na gazie.
co ustaliłem:
- pompka paliwa chodzi po przekręceniu stacyjki
- bledy w ECU: tylko jeden od podgrzewacza lambdy - ostatnie 2 lata tak jeżdżę.
- podczas kręcenia iskra na świecach jest
- tłoki sie ruszają czyli łańcuch rozrządu nie padł
- bezpieczniki w komorze silnika i w nogach kierowcy OK

czego nie sprawdziłem:
- kompresji
- ustawienia rozrządu (ale to by chyba komputer pokazał jako błąd czujnika położenia walka rozrządu)
- nie próbowałem zapalić na PLAK

Jakieś inne sugestie?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/