suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=18491
Strona 1 z 2

Autor:  Generic [ czw sty 04, 2018 3:56 pm ]
Tytuł:  2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Witam
Wiem, były takie tematy... ale nie całkiem - zawsze były jakieś jeszcze niedomagania.

U mnie jest tak: auto nie ma mocy!
Ja wiem, że lift i simexy (ale tylko 30"!) ale na 4 biegu na autostradzie ledwo dobiło do 120km/h. Na piątce można zapomnieć o jakimkolwiek nabieraniu prędkości powyżej 100km/h. Na reduktorze na 2 biegu to tylko po praktycznie płaskim bo mocy braknie.

A co więcej? No nic. Obroty nie falują, odpala normalnie, spala normalnie (12-13 benzyny, 15-16 gazu - gaz założony dopiero co założony ale problem był wcześniej), checka nie wywala, nie ma zawahań, nie trzęsie nim, nie bierze oleju, płynu. No ogólnie nie widzę nic co by mogło być nie tak - tylko mocy nie ma!

Sprawdziłem wyprzedzenie zapłonu - było na 2st. wyczytałem na forum, żeby ustawić na 4-6 albo na gazie nawet na 10. Dałem na 8st. Bez zmian.

Rozrząd było słychać - wymieniony na komplet z Dokuji jakiś tysiąc km temu. Stary był w stanie kiepskim - napinacze wysunięte na maxa, jedna plastikowa prowadnica luźno i śrub brak - w misce się nie odnalazły, coś tam trzeba było rozwiercać i gwintować bo urwane śruby. Bez zmian.

I co? Tzn. co oprócz opcji chyba najgorzej - czyli, że rozrząd był przestawiony a mechanik nowy założył na wzór starego i teraz to się tylko pochlastać i na nowo rozdzierać auto i ustawiać to nie wiem jak? Wolał bym jeszcze jakąś inną opcję o-)

Autor:  radzik071 [ czw sty 04, 2018 5:06 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Jaka kompresja w cylindrach ?

Autor:  Generic [ czw sty 04, 2018 8:04 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Tak, czułem, że to pytanie padnie a nie wspomniałem o tym - jest to na mojej liście rzeczy jeszcze do zweryfikowania - ale jeszcze nie miałem okazji o-(

Autor:  szachmat [ pt sty 05, 2018 2:41 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Czyli auto nie miało mocy już przed założeniem gazu, dobrze rozumiem?
Czy jest jakaś różnica na gazie lub benzynie?

Sprawdzałeś korekty?
Mówili coś o problemach z kalibracją gazu?

Autor:  Generic [ pt sty 05, 2018 3:44 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Problem był przed gazem i przed zmianą rozrządu.
Kalibracja gazu bez problemów, choć chyba dysze ciut małe bo na początku skali mnożnik jeśli dobrze pamiętam 1.4-1.5, potem schodzi do 1 i mapy zgrane ładnie.
Jedzie w sumie sam samo na gazie i benzynie.
Jedyne co chyba jest, ale dokładnych porównań nie prowadziłem to wydaje mi się, że zimny lepiej jedzie.

Z uwagi na to samo zachowanie na gazie wstępnie wykluczyłem problemy na linii pompa paliwa-regulator ciśnienia-wtryskiwacze...

Odepnę jeszcze przepływomierz i zobaczę co się stanie bo poniekąd objawy by były - większe spalanie i brak mocy? Tylko nie mam raczej problemów z falowaniem. Choć! po założeniu gazu, kiedyś coś chyba zauważyłem.

Ogólnie do gazowników jeszcze będę zaglądał bo mają poprzesuwać trochę wtryski (nie postarali się) i czepię się czemu sond nie podpięli - miał bym chociaż wgląd w to czy i jak pracują.

Autor:  szachmat [ pt sty 05, 2018 3:59 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

O sondy się nie czepiaj bo przy starszych silnikach raczej nie jest to tak ważne.
Nawet na ostatnim szkoleniu było to konkretnie wyjaśnione i na prawdę, nie pomoże.

Stało się to OD RAZU po zmianie rozrządu czy stopniowo się pogarszało?
Masz jak sprawdzić błędy i korekty?

Autor:  Generic [ pt sty 05, 2018 10:28 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Ja wiem, ze sondy instalacji LPG w sumie nic specjalnego nie wniosą - ale miał bym ładny interfejs, żeby zobaczyć czy i jak pracują o-)

Problem z mocą był od początku - przed zmianą rozrządu.
Było go słychać, więc był też podejrzany i miałem nadzieję, że rozwiąże problem braku mocy. Wielu osobom pomogło...

Poprzedni właściciel niby na moc nigdy nie narzekał, była - ale kiedy ja od niego auto brałem to już było słabe. Więc w sumie nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach wyparowało.

Błędy i korekty STAG'a? To chyba nie ma nic do rzeczy... więc:
Błędy i korekty komputera benzynowego to nie mam jak. Mogę sobie wymrugać błędy - ale nie ma żadnych. Ciężko znaleźć kogoś potrafiącego/mającego czym podpiąć vitarę pod komputer o-\


Ale jeszcze raz, dla jasności kolejność była taka:
Auto nie ma mocy, wymiana rozrządu, dalej nie ma, wymiana świec i założenie gazu, nadal nie ma o-)

Autor:  szachmat [ pt sty 05, 2018 10:48 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Sprawdź tą kompresję.
Kolejna rzecz to sprawdziłbym czy katy nie są zapchane.

Autor:  Leaf [ pt sty 05, 2018 11:39 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

U mnie jest podobna historia auta i mam (zależnie od chcicy auta) odczuwalny brak mocy jak ruszam z 1.

Kata wyciąłem i nic się nie zmieniło. Ktoś sugerował MAF, ale też nie mam falowań.
Myślałem o przewodach na cewki, bo po mroźnych nocach rano odpala na kilka chrząknięć i może ma związek, a aku nówka i trzyma.

Nie zapomnij dać tu znaka jak coś odkryjesz.

Autor:  Generic [ sob sty 06, 2018 5:19 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

U mnie mróz czy nie. Czy stoi parę godzin czy prawie 2 tygodnie pali i chodzi prawidłowo.

Sprawdziłem co się dzieje z odpiętym przepływomierzem - w ogóle na obroty wejść nie chce... Czyli raczej sprawny.

Wydech - no muszę przyznać, ze samochód jest cichy. Stojąc obok auta przy przegazówce więcej hałasu jest spod maski niż z wydechu. I myślałem to też sprawdzić - pod autem pierwszy łącznik rozkręcić, wydech odsunąć i się przejechać. Ale głośno będzie a kawałek drogi trzeba żeby się rozpędzić i zweryfikować jak to z tą mocą.
Ale! Nie przyglądałem się i mnie tknęło dopiero teraz - 2.0 ma tak jak 2.5 i 2.7 dwa katalizatory, zaraz przy krótkich kolektorach? To gorzej o-\

Autor:  Leaf [ pn sty 08, 2018 7:57 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Generic pisze:
U mnie mróz czy nie. Czy stoi parę godzin czy prawie 2 tygodnie pali i chodzi prawidłowo.

Sprawdziłem co się dzieje z odpiętym przepływomierzem - w ogóle na obroty wejść nie chce... Czyli raczej sprawny.

Wydech - no muszę przyznać, ze samochód jest cichy. Stojąc obok auta przy przegazówce więcej hałasu jest spod maski niż z wydechu. I myślałem to też sprawdzić - pod autem pierwszy łącznik rozkręcić, wydech odsunąć i się przejechać. Ale głośno będzie a kawałek drogi trzeba żeby się rozpędzić i zweryfikować jak to z tą mocą.
Ale! Nie przyglądałem się i mnie tknęło dopiero teraz - 2.0 ma tak jak 2.5 i 2.7 dwa katalizatory, zaraz przy krótkich kolektorach? To gorzej o-\

Dziś dostałem sugestię, aby rozkręcić EGR i wyczyścić i przesmarować jeśli sprawny (sprawdza się po oporności pinów we wtyczce. 20-24 ohmy ).
Poszperałem na forum w katakumbach.. i okazało się że są tacy, co go nawet zaślepiali i cośtam się ruszało ze sprawą.
Niestety albo stety do wiosny nie rozbiorę tego, więc może prędzej to u siebie sprawdzisz? ;)

Autor:  Generic [ wt sty 09, 2018 11:30 am ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Objawy by się zgadzały niby... Więc może faktycznie spróbuję z tym EGR'em coś zdiagnozować. Jest jakiś prosty patent na zaślepienie w h20a? Jeszcze tego na żywo nie oglądałem.
Jadę dzisiaj popołudniu do kolegi po zegar do sprawdzania kompresji.


Wolał bym, żeby to egr był zacięty w pozycji otwartej o-)

---edit---

Wyszło mi po 11-12barów na wszystkich cylindrach. Wyszedł też mój brak praktyki i wiedzy. Bo jak tylko wszystko poskładałem z powrotem do kupy to się dowiedziałem, ze powinienem mierzyć z gazem w podłodze (otwartą przepustnicą) o-\
Nie wiem więc jaki to by miało wpływ na wynik. Ale 11-12 to jest dobrze chyba?
Na jednym cylindrze przestraszyłem się, bo po kilku obrotach silnikiem zegar pokazał tylko 8. Ale jak jeszcze pokręciłem to dobiło do 11. Na pozostałych szybciej wyszła taka wartość.

Do EGR'a nie jest tak tragicznie się dostać - no ale zależy jaką siłę będzie trzeba przyłożyć, bo z tym gorzej.
Muszę jeszcze koniecznie ten wydech sprawdzić. Katalizator jest na szczęście jeden, już po połączeniu kolektorów w jedną rurę.

Autor:  Leaf [ czw sty 11, 2018 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Generic pisze:
Objawy by się zgadzały niby... Więc może faktycznie spróbuję z tym EGR'em coś zdiagnozować. Jest jakiś prosty patent na zaślepienie w h20a? Jeszcze tego na żywo nie oglądałem.
Jadę dzisiaj popołudniu do kolegi po zegar do sprawdzania kompresji.


Wolał bym, żeby to egr był zacięty w pozycji otwartej o-)

---edit---

Wyszło mi po 11-12barów na wszystkich cylindrach. Wyszedł też mój brak praktyki i wiedzy. Bo jak tylko wszystko poskładałem z powrotem do kupy to się dowiedziałem, ze powinienem mierzyć z gazem w podłodze (otwartą przepustnicą) o-\
Nie wiem więc jaki to by miało wpływ na wynik. Ale 11-12 to jest dobrze chyba?
Na jednym cylindrze przestraszyłem się, bo po kilku obrotach silnikiem zegar pokazał tylko 8. Ale jak jeszcze pokręciłem to dobiło do 11. Na pozostałych szybciej wyszła taka wartość.

Do EGR'a nie jest tak tragicznie się dostać - no ale zależy jaką siłę będzie trzeba przyłożyć, bo z tym gorzej.
Muszę jeszcze koniecznie ten wydech sprawdzić. Katalizator jest na szczęście jeden, już po połączeniu kolektorów w jedną rurę.


Jeśli będzie zacięty w którejkolwiek pozycji na sztywno to chyba lipa. Jak dobrze doczytałem, to nawet po zaślepieniu "tłoczek" musi pracować, czy robi to sprawnie czy też nie, aby dawał odczyt pracy do komputra. (u co niektórych po prostu wisi nie przykręcony ale wpięty)
Niestety o tym zaślepianiu tylko czytałem :) Poszperaj na forum, to znajdziesz użytkowników co o tym pisali, a więc i robili.

Daj fotki albo co najmniej jakiś fajny opis z niespodziankami przy rozkręcaniu.. w kwietniu mi się przyda :D

Ja kata wycinałem niedawno przy okazji wymiany wydechu bo zdziurawiał... nic się nie zmieniło ;)

Autor:  Generic [ pt sty 12, 2018 2:48 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Jeżeli to będzie wyglądało analogicznie go innych samochodów to temat powinna załatwić blaszka z jedną dziurką - tłoczek ma gdzie pracować, ale nie ma przelotu na drugą dziurę i spaliny nie mają gdzie polecieć.

Znam poprzedniego właściciela, nie ściemniał by mi bezczelnie. Auto moc miało i gdzieś się zagubiła. pod koniec autem jeździł jego ojciec do roboty a potem przejąłem ja. On nie zauważył, ze moc uciekła.

Może w weekend się wyrwę do garażu i zajrzę w katalizator i EGR'a. Może...

Autor:  LuLek83 [ pt lut 15, 2019 2:25 pm ]
Tytuł:  Re: 2.0 v6 brak mocy - tak, kolejny taki problem ale trochę inny

Generic pisze:
Jeżeli to będzie wyglądało analogicznie go innych samochodów to temat powinna załatwić blaszka z jedną dziurką - tłoczek ma gdzie pracować, ale nie ma przelotu na drugą dziurę i spaliny nie mają gdzie polecieć.

Znam poprzedniego właściciela, nie ściemniał by mi bezczelnie. Auto moc miało i gdzieś się zagubiła. pod koniec autem jeździł jego ojciec do roboty a potem przejąłem ja. On nie zauważył, ze moc uciekła.

Może w weekend się wyrwę do garażu i zajrzę w katalizator i EGR'a. Może...


Trochę odgrzeje kotleta. Generic udało się Tobie ogarnąć ten problem. Wiesz już co było przyczyną ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/