Witam.
Może trochę nietypowo, bo w sumie nie mam żadnego problemu

ale za to zauważyłem coś ciekawego. Od dłuższego czasu walczyłem z automatycznym ssaniem, które działało jak chciało, czyli wcale

Doszedłem do tego, że płyn nie przepływał prawidłowo przez termostat sterujący ssaniem. Dopiero po zdjęciu gaźnika okazało się, że w kolektorze ssącym, w miejscu, przez które płyn powinien przepływać dalej (w obiegu), została wkręcona śrubka-zaślepka. Co dziwne w uszczelce (gaźnik-kolektor) również nie było w tym miejscu otworu
Po wykręceniu śrubki i przedziurawieniu uszczelki w odpowiednim miejscu płyn zaczął płynąć i ssanie zadziałało

Dodam, że auto było sprowadzone z Holandii parę miesięcy temu i nie mam pojęcia jak ktoś mógł tak jeździć

Mam nieśmiałe podejrzenie, że kolektor może pochodzić od wersji z wtryskiem i wtedy rzeczywiście kanał wodny były pewnie zaślepiony. W każdym razie dziwne to trochę i pierwszy raz się z czymś takim spotkałem...