suzuki.info.pl http://suzuki.info.pl/forum/ |
|
katalizator http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=204 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | stefanson [ pn lut 12, 2007 11:49 pm ] |
Tytuł: | katalizator |
Witam, mam pytanie z kategorii - część wydechu. Katalizator - czy jest potrzebny? Właśnie najprawdopodobniej mi padł, bo jak mam równiutko 2.5 tys obrotów to brzęczy strasznie. Jak jest niżej lub wyżej to nie słychać, czy jest to dziwne, czy nie dziwne? Ale zakładając, że padł. Wymieniać czy ceramiki się pozbyć jedynie? A jak na to zareaguje sonda lambda w interakcji z moim monowtryskiem? Czy wtedy dobiję do 20l na 100, i nierównej, kołyszącej pracy silnika? Proszę o poradę szanownych forumowiczów. |
Autor: | slaw [ wt lut 13, 2007 8:12 am ] |
Tytuł: | |
jak padł to wywalic dac rurke albo strumienicce komputer nie zgłupieje bo sada w silniku 8v jest w kolektorze wydechowym wzrostu spalanie nie stwierdzono po tym zabiegu ![]() ale dosc czesto brzęczą portki bo one sa zrobione z 2 warstw rurek i to pęka i w srodku lata ![]() |
Autor: | opornik [ wt lut 13, 2007 9:30 am ] |
Tytuł: | Re: katalizator |
stefanson pisze: Ale zakładając, że padł. Wymieniać czy ceramiki się pozbyć jedynie? A jak na to zareaguje sonda lambda w interakcji z moim monowtryskiem? Czy wtedy dobiję do 20l na 100, i nierównej, kołyszącej pracy silnika? Proszę o poradę szanownych forumowiczów.
Wstawiaj strumienicę. Koszta znikome, a z plusów - ładnie udaje katalizator na potrzeby przeglądów rejestracyjnych ![]() Poz opornik |
Autor: | stefanson [ wt lut 13, 2007 11:48 am ] |
Tytuł: | |
Zastanawiałem się właściciwie nad umiejscowieniem sondy, czy za czy przed katalizatorem. Jednak jak przed tzn że raczej problemów nie powinno być. Ostatnia sprawa, czy nie znacie jakiegoś sympatycznego warsztatu w Łodzi, gdzie można wywalić katalizator i wspawać rurkę? |
Autor: | papas [ wt lut 13, 2007 12:49 pm ] |
Tytuł: | Re: katalizator |
stefanson pisze: ...jak mam równiutko 2.5 tys obrotów to brzęczy strasznie. Jak jest niżej lub wyżej to nie słychać, czy jest to dziwne, czy nie dziwne?
A weź no zamiast rozprawiać nad wywalaniem katalizatora wejdź no pod auto i niech ci ktoś (tylko na sprzęgle!) przygazuje na te 2,5 tyś i zobaczysz co ci telepie, ale wydaje mi się że to drgania przy zchodzeniu się dwururki- objaw typowy w tych samochodach. Trza poprostu wziąść migomat i pospawać-ot technika. A nawet patrząc od góry (po otwarciu maski) w miejscu gdzie kończy się dwururka dojżysz czy się nie telepie... A katalizator jak ktoś wymyślił to chyba nie dla jaj, jak tam jest to niech bedzie-dość ludzi już pracuje na ocieplenie klimatu- nie dokładajmy się do tego-ale to już na inny temat.... ![]() ![]() ![]() |
Autor: | stefanson [ wt lut 13, 2007 3:41 pm ] |
Tytuł: | |
No właśnie byłem pod samochodem i sam sprawdzałem co telepie. Tylko jak trzymasz w łapie kijek do gazowania i jednosześnie sprawdzasz co telepie to trochę ciężko, nie wspomne juz o wciskaniu sprzęgła ![]() Może faktycznie trza pomyśleć o środowisku i katalizator montować |
Autor: | Karson [ wt lut 13, 2007 4:34 pm ] |
Tytuł: | |
Sprawdź dokładnie i jak trzeba pospawaj. Jeśli okaże się, że kat się wysypał to wstaw strumienicę. Strumienica jest zdaje się akceptowalna na przeglądach zamiast kata więc problemu z podbiciem dowodu mieć nie będziesz. U mnie po wstawieniu strumienicy silnik jakby odżył, lepiej się wkręca na obroty i jest elastyczniejszy. |
Autor: | stefanson [ śr lut 14, 2007 8:14 am ] |
Tytuł: | |
Sprawa się wyjaśniła, obudowa od katalizatora się oderwała i wchodziła w drgania. Także oderwałem do końca i nie ma tematu. Dzięki za pomoc. |
Autor: | BARTEK W. [ pn sie 27, 2007 9:15 pm ] |
Tytuł: | |
HEY'ka!!! ja odnośnie katalizatora a właściwie całego układu wydechowego, mam zamiar go trochę zmodyfikować , a właściwie wymienić, bo na dzień dzisiejszy to mam: początek oryginal(vitarowski), dalej dwurrka -polonez, katalizator (vitara- stan, chyba już jego końcowe podrygi), reszta tłumika to jakaś łada. Mam zamiar wywalić katalizator, dać strumienicę i pleconkę- coby było w miarę elastycznie - jak myślicie będzie to robić ? ![]() |
Autor: | vaiker [ pn sie 27, 2007 10:08 pm ] |
Tytuł: | |
jak to dobrze poskladasz to banglac bedzie, ale moim zdaniem katalizator jest po to zeby byl i nie masz prawa jezdzic bez niego, ale co zrobisz to Twoja sprawa ;] , jedna wskazowka, postaraj sie aby dlugosc calego wydechu byla taka jak orginalu, u kumpla obcielismy rure wydechowa o 5 cm by nie haczyc przy cofaniu o glebe i sie zaczelo... caly wydech przy 2600 obrotow tak sie telepal ze sie chcial rozsypac, przedluzenie o 1, doslownie 1 cm poprawilo sytuacje. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |