suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=20563
Strona 1 z 1

Autor:  Customizer [ pt sie 20, 2021 9:56 pm ]
Tytuł:  Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Witam, kupilem synowi ;) Vitare, 1992, 1.6l, 8V i nie odpale ale jak popsikam w gaznik bezposrednio sprayem do odpalania to rusza i potem juz zupelnie normalnie jezdzi.

Czy dobrze kombinuje ze cos jest nie tak z pompka paliwa. Na chlopski rozum to paliwo pompuje w druga strone. Czy tak powinno byc? Prosze zerknąć na filmik:

https://youtu.be/tdA1wbxPgls

Z gory dziękuje za pomoc w rozwiazaniu problemu.

Pozdrawiam

Tomasz

Autor:  Customizer [ ndz sie 22, 2021 10:44 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Sprecyzuje pytanie, czy paliwo nie powinno byc tloczone do gaznika a nie z gaznika gdy uruchamia sie pompka. Ale nawet jedli pompka ma pozamieniane bieguny to jakim cudem paliwo wychodzi z gaznika?

Czy bak paliwa - gaźnik funkcjonuje w zamknietym obiegu rurek/przewodow paliwowych, np odpowietrzenie tez trafia do gaźnika?
Pomożecie? ;)

Tomek

Autor:  danthe [ wt sie 24, 2021 10:21 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

O ile dobrze pamiętam (a ostatniego gaźnikowca miałem przed 1995 rokiem ;)) paliwo tloczone do gaźnika nie jest spalane w całosci - powinno nadmiarem wrócić do zbiornika.

Autor:  kostuch [ wt sie 24, 2021 10:23 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Przecież to jest wtrysk. Jaki gaźnik? :roll:
Czy mi się na oczy rzuciło?
Sprawdź czy nie masz zamienionych wężyków powrotu/odpowietrzenia/pochłaniacza oparów.

Autor:  Customizer [ wt sie 24, 2021 10:48 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Dziekuje za odpiwiedzi. Wszystko na to wskazuje ze podczas wymiany pompki ktos pomylil przewody. Zdjolem bak i niebawem wszystko sprawdze. Jeszcze raz dzieki.

Pozdraeiam

Tomasz

Autor:  Didymos [ wt sie 24, 2021 8:37 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Dawno już nie miałem do czynienia z vitarą, ale na moje oko, to wszystko tu wygląda OK - pompa podaje, zawór ciśnienia paliwa (widoczny na filmiku) się otwiera i wypuszcza nadmiar paliwa do przewodu powrotnego, tak to powinno działać i imho żadne przewody tu nie są pomotane.
Inna sprawa, czy wszystkie komponenty układu są sprawne, ale to już trzeba zdiagnozować.
Tylko po jakiego wacka ktoś tu założył filterek na przewodzie powrotnym? :mrgreen:

Autor:  Customizer [ wt sie 24, 2021 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Ok, czyli skoro ten element z ktorego tryska paliwo to zaeorek cisnieniowy to tozumiem ze wejscie paliwa do „gaźnika” jest gdzies z tylu tak? Kurcze myslalem ze ta rurka to jest przewod paliwowy a filtr zalozylem aby widziec czy jest paliwo.

Wciaz jednak nie wyjasnia to czemu mozna go odpalic tylko podajac paliwo do wlotu bezposrednio. Zaznacze ze pot dziala i jeździ bez zarzutu.

Pozdrawiam

Tomasz

Autor:  Didymos [ czw sie 26, 2021 10:12 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Wejście paliwa jest z drugiej strony i przewód zasilający jest wyraźnie większej średnicy, niż powrotny.
Nie opisałeś dokładnie jakie są objawy tego nieodpalania - nie daje żadnych oznak życia, czy może prawie łapie, ale nie na tyle, żeby zagadać?
Po odpaleniu na samostart jakie masz obroty na zimnym silniku?

Autor:  Customizer [ czw sie 26, 2021 10:47 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Dzieki za wyjasnienia. Co do odpalania to wogole nie chce odpalic chyba ze juz troche pochodzi to gdy wcisniety jest pelny gaz to nieraz odpali. Niepokojace jest jednak klekoczenie przekaznikow po przekreceniu Ignition. Klekocza przekazniki w stodku samochodu. Po odpaleniu ustaja. Obroty 800-900 stabilne. Jezdzi normalnie.

Autor:  danthe [ czw sie 26, 2021 11:04 am ]
Tytuł:  Re: Vitara 1992 chodzi elegancko ale sama nie odpali

Z przekaźnikami miałem podobny problem, co prawda w 2.0.
Okazało się, że jeden przewód zasilający cewkę przekaźnika był uszkodzony i przekaźnik nie zawsze dał radę się załączyć. Przewód szedł do przekaźnika bezpośrednio ze skrzynki bezpieczników.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/