suzuki.info.pl http://suzuki.info.pl/forum/ |
|
chłodnica http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=216 |
Strona 1 z 6 |
Autor: | stefanson [ śr lut 21, 2007 11:17 am ] |
Tytuł: | chłodnica |
dziwna sprawa, w chłodnicy płynu po korek, a w zbiorniczku sucho. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Rurka przelewowa sucha, wokół zbiorniczka sucho, na oko pod i nad chłodnicą sucho (zresztą płynu pod korek jak pisałem). Proszę o sugestie. |
Autor: | papas [ śr lut 21, 2007 1:30 pm ] |
Tytuł: | Re: chłodnica |
stefanson pisze: dziwna sprawa, w chłodnicy płynu po korek, a w zbiorniczku sucho. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Rurka przelewowa sucha, wokół zbiorniczka sucho, na oko pod i nad chłodnicą sucho (zresztą płynu pod korek jak pisałem). Proszę o sugestie.
Eno jaja se robisz??? Jak w zbiorniczku sucho to znaczy że poziom poniżej minimum, jak go umyjesz to bedzie pisało min-max........ Trza tylko dolać. ![]() |
Autor: | stefanson [ śr lut 21, 2007 1:38 pm ] |
Tytuł: | |
no właśnie nie robie sobie JAJ !!! i dlatego wydaje się to dziwne. Jak dolewam do zbiornika wyrównawczego, który jest czysty, to płyn ZNIKA, po jakimś czasie. Jak odkręcam korek od chłodnicy to płynu jest pod korek właśnie. |
Autor: | Karson [ śr lut 21, 2007 2:14 pm ] |
Tytuł: | |
lej dotąd do zbiorniczka aż przestanie znikać. ![]() |
Autor: | BARTEK W. [ śr lut 21, 2007 5:30 pm ] |
Tytuł: | |
Też mi się zdaje, że lać aż będzie odpowiedni stan. ![]() |
Autor: | slaw [ śr lut 21, 2007 9:03 pm ] |
Tytuł: | |
stefanson pisze: no właśnie nie robie sobie JAJ !!! i dlatego wydaje się to dziwne. Jak dolewam do zbiornika wyrównawczego, który jest czysty, to płyn ZNIKA, po jakimś czasie. Jak odkręcam korek od chłodnicy to płynu jest pod korek właśnie.
ile tego płynu znika ![]() |
Autor: | lukasz_vip [ wt maja 15, 2007 8:49 am ] |
Tytuł: | Re: chłodnica |
stefanson pisze: dziwna sprawa, w chłodnicy płynu po korek, a w zbiorniczku sucho. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Rurka przelewowa sucha, wokół zbiorniczka sucho, na oko pod i nad chłodnicą sucho (zresztą płynu pod korek jak pisałem). Proszę o sugestie.
Mam to samo. Najpierw wlałem około 2 litrów. Potem pośmigałem troche i zbiorniczek pusty a chłodnica pełna. Teraz co kilka dni musze dolać do zbiorniczka. Wszędzie jest sucho, także raczej nic nie ucieka. Może wiecei o co biega bo ja nic nie rozumie?? |
Autor: | Hadek [ wt maja 15, 2007 3:51 pm ] |
Tytuł: | |
Panowie, przepala Wam płyn prawdopodobnie |
Autor: | Bogusław Przemyśl [ wt maja 15, 2007 4:51 pm ] |
Tytuł: | |
Więc nie dolewaj przez jakiś czas i sprawdź wtedy czy w chłodnicy też nie zaczyna ubywać... - jeśli tak, to może pompa poszczać po większym nagrzaniu. U mnie tak znikał z zbiorniczka aż w końcu przestałem dolewać więc po jakimś czasie zaczął pomału znikać z chłodnicy... - minęło kilka miesięcy "droczenia się", aż w końcu wypatrzyłem parę kropli pod autem jak wróciłem mocno zgrzaną Vitką do garażu - więc już było całkiem jasne... - po jakimś czasie dolewania wymieniłem pompę płynu i przestała się ze mną droczyć. |
Autor: | przemek [ wt maja 15, 2007 10:30 pm ] |
Tytuł: | |
Hadek pisze: Panowie, przepala Wam płyn prawdopodobnie
Może przepalać, a może być gdzieś nieszczelność. U mnie np. było tak, że przy wysokim ciśnieniu w układzie (max. nagrzany silnik) puszczało na takich zaślepkach w bloku silnika. Zanim wyczaiłem (a w zasadzie mechanik ![]() ![]() Teraz też trochę znika, mała dolewka na kilka tyś. kilometrów, ale się tym nie przejmuję, na biało, poza rozruchem, nie dymi, olej ok i nie przybywa ![]() Rada dla kolegów, zgrzać Vitkę na maksa na postoju i obserwować gdzie leci. |
Autor: | lukasz_vip [ śr maja 16, 2007 10:24 am ] |
Tytuł: | |
Pompa wymieniana była razem z rozrządem czyli jakieś 5000 km temu. |
Autor: | Bogusław Przemyśl [ pt maja 18, 2007 10:38 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Rada dla kolegów, zgrzać Vitkę na maksa na postoju i obserwować gdzie leci.
bardzo dobry pomysł z nagrzaniem Vitki na maxa na postoju... - kiedyś w innym aucie miałem tak, że korek nie puszczał nadciśnienia i jak się go za dużo wytworzyło to układ znalazł sobie ujście w najczulszym miejscu (akurat wtedy u mnie była to chłodnica [gdzieś po środku]), zacząłem więc jeździć na poluzowanym korku i wtedy było ok., aż w końcu przed zimą wymieniłem korek (co by mieć lepsze ogrzewanie) i święty spokój nastąpił. Może być blok, chłodnica, pompa, gdzieś na przewodzie lub nadciśnienie... - najlepiej więc zrób jak masz napisane powyżej i może coś wyczaisz... |
Autor: | lukasz_vip [ pn maja 28, 2007 7:48 pm ] |
Tytuł: | |
Dzisiaj zagrzałem Vitke na postoju i nic nigdzie nie kapało :/ Wczoraj jak wróciłem z trasy to po zgaszeniu widać było jak wyciąga mi płyn ze zbiorniczka <lol> I dalej nie wiem gdzie ten płyn znika :/ A po drugie nie wie ktoś ile kosztuje nowe wisko, bo moje chyba padło (choc wyglada na wymieniane razem z pompą rok temu) |
Autor: | Hadek [ pn maja 28, 2007 8:42 pm ] |
Tytuł: | |
Nowe to pewnie tanie nie jest, za uzywke maks 200 pln. Kupuj od znajomych hien, nie wcisna Ci lipy ![]() |
Autor: | Morfeusz12 [ ndz cze 10, 2007 11:27 pm ] |
Tytuł: | |
Moje wisko padło,zrobiłem mały myk z małym spawem i jest załaczone na stałe.Fakt pod maska "churagan" ale za to Vitka gada jak rasowy 3 litrowy lub wiecej silnik.spadło spalanie,zwiakszyła sie moc przy wiekszym wysiłku.odnosnie plynu w zbiorniczku te układy maja to do siebie ze podczas nagrzewania plyn powieksza dosc znaczaco pojemnosc,roznca tolerancji jest wypychana nadmiarem ze zbiorniczka,autko wystygnie automatycznie podcisnienie tą samą rurka zassać potrafi całośc plynu ze zbiorniczka by zredukowac jego brak ,czyli ową róznice .Bezwładnosc tego układu płynu badz wody potrafi wyniesc nawet ponad 0,5 litra,w innym przypadku po za nieszczelosciami pompy gwarantowana i konieczna bedzie wymiana uszczelki pod glowica.Małe Cisnienie kompresji potrafi narobic powaznego zamieszania w takim małym zwartym zaleznym układzie |
Strona 1 z 6 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |