suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

plyn chlodnicy
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=3204
Strona 1 z 2

Autor:  polopony [ sob kwie 03, 2010 5:09 pm ]
Tytuł:  plyn chlodnicy

zdarzylo mi sie juz drugi raz, podczas delikatnego upalania zniknal plyn chlodnicy - nie zostalo ani kropli. weze cale, nie widac zadnych wyciekow, po czarnym trzyma poziom. mial ktos cos podobnego - moze to standard :shock: , macie jakies pomysly?

Autor:  piotrk [ sob kwie 03, 2010 5:40 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

tak, np. pęknięty wąż - miałem tak. Jak ostro upalasz, to skacze ciśnienie w układzie i zaczyna wywalać płyn. Jak się tylko turlasz, to jest ok, bo ciśnienie mniejsze. Ciężkie do zlokalizowania :(

Autor:  jasiu266 [ sob kwie 03, 2010 8:28 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

a tak prawoe w twmacie to jak sprawdzic WISKO czy jest sprawne??

Autor:  Przemas601 [ sob kwie 03, 2010 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

Wyjmij je z auta,podgrzej bimetal i zobacz czy sprzęgło łapie. Jak łapie znaczy że działa.

Autor:  yoger [ sob kwie 03, 2010 8:48 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

Przy zimnym silniku, kiedy wiatrak się kręci można go bez większego problemu zatrzymać jakimś kijem czy czymś(gołą ręką nigdy nie próbowałem i raczej nie polecam), kiedy załączy się wisko (odp. temperatura) raczej nie ma szansy go zatrzymać bez łamania.

Autor:  polopony [ pn kwie 05, 2010 12:32 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

piotrk pisze:
tak, np. pęknięty wąż - miałem tak. Jak ostro upalasz, to skacze ciśnienie w układzie i zaczyna wywalać płyn. Jak się tylko turlasz, to jest ok, bo ciśnienie mniejsze. Ciężkie do zlokalizowania :(


moze uda sie namierzyc przy nastepnym upalaniu :twisted: dzieki

Autor:  polek [ wt kwie 06, 2010 9:25 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

mi sie tak dzieje i zlokalizowałem ze mam wyciek przy chłodnicy podrostu sie ze starości rozszczelnila a ze chlodnica ciepla to odrazu paruje i nie bylo widac

Autor:  piotrk [ pn maja 10, 2010 11:03 am ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

no to teraz ja poluję na wyciek :evil: niby wszystko suche, a znika płyn, choć czasem rano lekką strużkę "wody" zostawia, tak jak by się gdzieś zbierała i po ruszeniu wyciekała ... tylko nie wiem, czy to nie pozostałości z jazdy, czy płyn (smakować nie będę :mrgreen:) ... chwilowo podejrzewam chłodnicę ... i teraz pytanie: jaki barwnik wlać do płynu ... taki do jajek będzie git? :mrgreen:

Autor:  polopony [ pn maja 10, 2010 12:35 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

chetnie tez bym cos dolal, chwlilowo wycieki sie uspokoily ale butla plynu w bagazniku jezdzi...

ostatnio slyszalem o czyszceniu chlodnicy, koledze grzal sie LC i mechanik przeczyscil i juz sie tak szybko nie grzeje

ktos praktykowal?

Autor:  piotrk [ pn maja 10, 2010 12:36 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

jeśli chcesz wypłukać z kamienia, to zalej wodą i octem, zagrzej, wylej, wypłucz wodą, wylej, zalej płynem i git ;) zupełnie jak czajnik :D ale nie wiem, czy ma to sens, jeśli się nie grzeje z tego powodu. Kiedyś w płaskim tak przepłukałem ...

Autor:  piotrk [ pn maja 10, 2010 10:07 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

no to jak z tym barwnikiem? nikt nie stosował żadnego patentu? :|
sok z buraków? :mrgreen: choć raczej za ciemny. Nie chciałbym sobie zasyfić układu i wolałbym coś sprawdzonego ... ale ... trzeba wprowadzać innowacje :lol:

Autor:  slaw [ pn maja 10, 2010 10:57 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

plakatówke wlewałem barwnik do jajek tez pewnie bedzie dobry

Autor:  piotrk [ pn maja 10, 2010 10:59 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

dzięki, jutro więc zalewam jakąś jaskrawą plakatówką :D

Autor:  polopony [ wt sie 17, 2010 12:40 pm ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

problem okazal sie banalny, wystarczylo podokrecac
obejmy na wezach :wink:

Autor:  polopony [ ndz lut 20, 2011 9:46 am ]
Tytuł:  Re: plyn chlodnicy

ok nie jest tak pieknie, znowu spierdzila tym razem wciaga caly baniaczek na raz
trudno teraz zlokalizowac wyciek wszystko mokre...
piotrk plakatowka podzialala ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/