suzuki.info.pl

Witam.

Mam problem z moją Vitarą. Przy odpaleniu, na zimnym silniku, ruszam 1, 2 i muli, gaz do spodu a tu zero przyspieszenia... pochodzi trochę, zagrzeje sie i jest w miarę normalnie. Wymieniałem przed tym problemem świece, filtr powietrza, kopułkę, palec rozdz, rozrząd .... i teraz sam nie wiem czy coś z tych rzeczy czy coś jeszcze całkiem nowego. Myślałem że moze "lewe"powietrze gdzieś łapie ale raczej chyba nie.... przerwę na świecach za duzo zmniejszyłem... pomocy bo nie mogę sie do tego przyzwyczaic, skoro jeszcze nie dawno była jak żyleta .. aha silnik 16V

Ja bym wyregulował luz zaworów. Miałem podobną sytuację w hondzie nierówna praca na zimnym silniku dopiero jak się rozgrzała to zaczynała w miarę równo pracować a po regulacji jak ręką odjął. Ale może być też sonda albo czujnik temperatury albo jeszcze coś innego. Jeśli po wymianie rozrządu to się stało to może być przestawiony rozrząd jeszcze np o jeden ząbek.

_________________
Vitara Long 95 1,6 16V LSD kl71 31' rozbita (remontuje od podstaw)

Słuchaj - zanim mów - i zanim powiesz - czyń

a zapłon dobrze ustawiłeś? wydaje mi się, że jak silnik jest zimny to chodzi z otwartą pętlą sterowania i komputer wtedy nie reguluje kąta wyprzedzenia -> czyli trzeba dobre wartości domyślne mieć ustawione.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki