suzuki.info.pl

Wszystko dookoła vitary i nie tylko (:
Dzisiaj jest sob kwie 20, 2024 2:28 pm

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: pn wrz 05, 2011 10:39 am 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 10:18 pm
Posty: 1255
Lokalizacja: Nowy Sacz
Silnik: J20A>Electric, H27A
Model: Cabrio,XL7
Rok prod.: 1998
jak juz kiedys pisalem kupilem vitare 2.0 , cena smieszna bo "silnik do zrobienia"
do zrobienia bylo to ze po odpaleniu kopcil na siwo tak ze auto znikalo w chmurze dymu ( jest srebrne wiec juz totalnie)
ponoc sytuacja zaczela wystepwoac po wymianie rozrzadu w tym aucie, poprzedni wlasicicel powiedzial ze mechanicy po wymianie rozrzadu zalali zly olej, 10w40 i od tego momentu auto zaczelo pic olej i kopcic przy odpaleniu ( dziwne bo ja zawsze 10w40 lalem do tych vitar i bylo ok) ostatecznie poprzedni wlasciciel wlal 15w40 ale to nic nie dalo juz)

autem po zakupie przedarlem 50 kilometrow do domu na obrotach 4500-6500, nic w czasie jazdy nie zakopcilo, sprawdzilem cisnienie na cylindrach, 11-12 na kazdym, piąta swieca miala troche inny kolor, wymienilem swiece i cewke, poprawilem zaworek odmy, zlalem ten 15w40 i wlalem 10w40, po 3 dniach dopiero zawuazylem ze auto nie kopci po odpaleniu, pojezdzilem tydzien bez jakichkolwiek oznak zlej pracy silnika, zrobilem lift, poskladalem auto, odpalilem i zadymil i zawor klepal ( myslalem auto troche postalo, pewnie woda z tlumika czy cos bo auto na gazie sekwencji) pojezdzilem znowu 2 tygodnie i wszystko ok, cos tylko raz postukalo ale myslalem ze to blacha na kolektorze wydechowym terkocze, mysle sobie ze jak tak no to jade tym autem na wakacje.
Trasa Nowy Sącz - Grańsk, jakies 800 kilometrow, wszystko ok, zero kopcenia, nic nie stuka nic nie puka, zawory rewela, oleju nie ubylo ANI kropli, no troche moze zmulone bylo ale to kwestia ze gaz dopiero korygowalem, na benzynie rewela, pojezdzilem 2 dni po trojmiescie i okolicach, wszystko super, olej dalej full, na 3 dzien cos lekko zaczelo przebeirac jak jezdzilem, wieczorem wymienilem swiece i skorygowalem ustawienia gazu laptopem, 4 dzien rano odpalam auto no i auta nie widac, bialo siwy dym ( NIE niebieski i NIE czarny) po zagrzaniu dymienie ustepuje, olej zaczal ubywac, po powrocie do domu ( kolejne 800 kilometrow) bylo juz tylko 1/3 bagnetu i kopcil za kazdym ostudzeniem silnika, zapalal dopiero za 2-3 przekreceniem kluczyka) Wody w chlodnicy nie ubylo ani gramu, w wodzie oleju nie ma ani kropli) mysle sobie ze skoro kopci po odpaleniu to zrobie te uszczelnaicze zaworowe ( taka mysl byla od poczatku) ale przedwczoraj jak jechalem to juz kopcil nawet na cieplym,zgasilem, silnik ostygl, rano zakrecilem rozrusznikiem, zadymil jak jasna cholera, zgasilem i wykrecilem swiece, piec swiec rewela, jedna swieca mokra. no nic, kontrola sprezania, 11-12, po zalaniu cylindrow 5 mililitrami oleju 11,5-12,5 czyli OK, poskladalem wszystko, wsiadlem do auta, odpalam, zakopcil na niebieski ( no ale olej byl w cylindrach wiec musial go wypalic) przejechalem 5 kilometrow na obrotach 4500-6500 ( a co, jak sie ma cos urwac to niech sie urywa) i cudowne uzdrowienie, przestal kopcic, na zimnym tez po odpaleniu przestal kopcic, no mysle sobie czarodziejski silnik, skoro tak to pojechalem sobie w trase, 150 kilometrow, wszystko ok, zgasilem auto i poszedlem wypoczywac. Wieczorem konttrola oleju - nie ubylo, odpalam - wszystko ok, no to wracam, 150 kilometrow, wszystko ok, zero kopcenia. SKonczyl sie gaz 20 kilometrow przed domem, zatankowalem na stacji, odpalam - wszystko ok, dojechalem do domu i zgasilem auto przed bramą, odpalam zeby wjechac - no SZATAN W SILNIKU, tak jakby ktos wrzucil nakretki do bloku silnika ( nic takiego nie bylo wczesniej) nic nie kopcilo, ale dzwieki byly straszne, zgasilem i wepchnalem auto, dzisiaj rano z ojcem odpalilem silnik, zlapal na strzala, nie zakopcil, tylko napierdzielalo cos z pokrywy rozrzadu, zgasilem, odpalam po raz drugi - cisza, wszystko ok, zgasilem, znowu odpalam - i ponownie masakra z silnika, no i tak na przemian.

Wrozbita Maciej tu nie wystarczy - co jest grane ? czemu raz kopci raz nie ? Co to za masakra z pokrywy rozrzadu ktora nagle wystapila i raz jest raz nie? Moze napinacz rozrzadu strzelil? Moze zle poskladal poprzedni wlasciciel ? moze olej cos rozwalil ? moze pompa oleju cos szfankuje ? Juz nie wiem za co sie brac ; ] Myslalem ze tu tylko uszczelnaicze, pierscionki mysle ok bo nagaru w silniku pod korkiem nie ma, kompresja tez ok, po zagzraniu nie bylo niebieksiego dymu ani czarnego, tylko bialo siwy na zimnym. No i teraz wiem ze to co stukalo miesiac temu to nie blacha kolektora wydechowego tylko pewnie cos z komory silnika i wczoraj padlo calkiem.
Robic to ? szukac innego motoru ? Ma ktos goly silnik w dobrych pieniadzach ? Moze 2,5 ale jak ze spalaniem jego ? Czy uszczelnaicze wymienie bez sciagania glowic ? Bo ze do rozrzadu sie musze dostac to oczywiste ;/ Czy ktos wie jak ma sie sprawa popychaczy hydraulicznych w tych silnikach ? moze sie ktory rozlatuje ?

_________________
EVitara


Na górę
Post: pn wrz 05, 2011 11:53 am 
Offline
4" - błotny dziadek
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 29, 2010 10:28 am
Posty: 1542
Lokalizacja: Łódź
Ja bym zrzucił na wstępie pokrywę zaworów i zobaczył jak to wygląda... Może tylko któraś dźwigienka niedomaga, może jakaś śrubka lub nakrętka lata i blokuje od czasu do czasu jakiś zawór... Piszę tak bo miałem takki przypadek w Pajero... :evil:

_________________
Zielony autobus 2,7TDi...


Na górę
Post: pn wrz 05, 2011 7:12 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 27, 2007 4:52 pm
Posty: 1433
Lokalizacja: Białystok
Zdejmij pokrywy rozrządu i głowic to pewnie się dowiesz. :mrgreen:

Moim zdaniem coś spaprali z rozrządem. Skąd dokładnie dobiega napierdalanko? :mrgreen:

_________________
2.0 V6


Na górę
Post: pn wrz 05, 2011 7:53 pm 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 10:18 pm
Posty: 1255
Lokalizacja: Nowy Sacz
Silnik: J20A>Electric, H27A
Model: Cabrio,XL7
Rok prod.: 1998
wlasnie zdjalem pokrywy, przod rozbieram jutro bo mam inne rzeczy do zrobienia, na wstepie - w dolotach milimetr oleju - wiec pewnie cos z odmami, na pokrywie rozrzadu wzer 1 mm na lancuchu glownym - czyli cos jest zwalone

_________________
EVitara


Na górę
Post: pn wrz 05, 2011 10:12 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: wt lis 24, 2009 10:42 pm
Posty: 277
Lokalizacja: Pabianice
pewnie stare napinacze zostały :lol: po robieniu na NOWO rozrządu

_________________
vitara 2.0 v6 [ seria ]- sprzedana

arborystyka

Mitsubishi L 200 [ ale ciągle tu zaglądam ]


Na górę
Post: wt wrz 06, 2011 3:42 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 27, 2007 4:52 pm
Posty: 1433
Lokalizacja: Białystok
U mnie zmienili rozrząd i po jakimś czasie znowu był hałas. Padł napinacz długiego łańcucha i szyna plastikowa co trzyma ten łańcuch rozpadła się na kawałki, ale o dziwo trzymała się jakoś na miejscu zapobiegając tragedii. :mrgreen:

_________________
2.0 V6


Na górę
Post: czw wrz 08, 2011 5:55 pm 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 10:18 pm
Posty: 1255
Lokalizacja: Nowy Sacz
Silnik: J20A>Electric, H27A
Model: Cabrio,XL7
Rok prod.: 1998
[...]
-odkrecilem 25 srube pokrywy rozrządu
-odkrecilem 26 srube pokrywy rozrządu
-odkrecilem 27 srube pokrywy rozrządu
-odkrecilem 28 srube pokrywy rozrządu
-podważylem pokrywe rozrządu
-zdemontowalem pokrywe rozrządu
-ściagnąłem środkową zębatke rozrządu
-poszedłem przeklinać z tą zębatką do domu
[...]


podkreslam że nigdzie nie napisałem ODKRECILEM zębatkę...

Pozdrawiam serwis TOYOTY w Krakowie ktory u poprzedniego wlasciciela wymieniał ten rozrząd 4tys km temu.

_________________
EVitara


Na górę
Post: czw wrz 08, 2011 6:46 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 24, 2009 11:49 am
Posty: 821
no ale dzięki temu kupiłeś korzystnie porządne autko

_________________
j20a wreszcie kupione


Na górę
Post: czw wrz 08, 2011 7:03 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 27, 2007 4:52 pm
Posty: 1433
Lokalizacja: Białystok
Wiedziałem, że coś zjebali :x

_________________
2.0 V6


Na górę
Post: wt wrz 13, 2011 7:40 pm 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 10:18 pm
Posty: 1255
Lokalizacja: Nowy Sacz
Silnik: J20A>Electric, H27A
Model: Cabrio,XL7
Rok prod.: 1998
zaczalem skladac to wszystko i jest problem, poradzcie co robic. zalozylem glwony lancuch i zabraklo napinacza ! ! ! jest juz poza zakresem pracy, porownalem to do mojego starego lancucha z poprzedniej vitary w ktorej wymienialem rozrzad i okazalo sie ze moze i bez rewelacji ale jednak napinacz jest mniej wyciagniety. Dziwne bo ten rozrzad ktory byl w silniku ma dopiero 5 tys km !, Co robic ? kupowac caly komplet(ale zlauje ze sprzedalem wszystkei rozrzady ktore mialem ; / ) czy zakladac stary lancych z mojej poprzedniej vitary ( no ale przeciez z jakeigos powodu go wymienilem) czy kupic sam lancuch glowny nowy ? ( pewnie cena drakonska ) , jak myslicie ?

_________________
EVitara


Na górę
Post: wt wrz 13, 2011 8:42 pm 
Offline
Site Admin

Rejestracja: wt wrz 19, 2006 1:42 pm
Posty: 3113
Lokalizacja: warszawa
łancuch głowny bym zmienił chyba ze chcesz to za kilka miesiecy robic jeszcze raz

_________________
Vitara 2,0 16v, LJ 80


Na górę
Post: wt wrz 13, 2011 8:49 pm 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 10:18 pm
Posty: 1255
Lokalizacja: Nowy Sacz
Silnik: J20A>Electric, H27A
Model: Cabrio,XL7
Rok prod.: 1998
po kolejnych pomiarach doszedlem do wniosku ze glowny wymienie ( pytanie czemu sie tak naciagnal?) i teraz - gdzie go kupic ? jakies dojscie do taniego DOBREGO lancucha macie ? reszta zebatek i napinaczy ( hehehe, napiancz pletwy mial rozwaloną sprezynke i nie dzialal uklad blokowania cofania, po spadku cisnienia oleju napinacz sie luzowal i z lancuchem sie dzialo cokolwiek, zaloze stary napinacz bo mam sprawny ) wiec bym zostawil reszte osprzetu, na allegro ejst jakis komplet za 9 baniek, pompa plus chyba 3 lanuchy, w katalogu intercarsu jest za 550 zlotych niby, moze ASO suzuki bedzie mialo lepsza cene ?

http://allegro.pl/lancuch-rozrzadu-suzu ... 40418.html

_________________
EVitara


Na górę
Post: śr wrz 14, 2011 12:05 pm 
Offline
5" - nadszyszkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sty 04, 2008 7:27 pm
Posty: 3382
Lokalizacja: Koleczkowo
wydaje mi się, że łańcuch się tak strasznie rozciągnął bo ... nikt go nigdy nie wymienił tak naprawdę ;-)

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu :)
... i skośnookie 4x4 innej marki :wink:


Na górę
Post: śr wrz 14, 2011 12:26 pm 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 10:18 pm
Posty: 1255
Lokalizacja: Nowy Sacz
Silnik: J20A>Electric, H27A
Model: Cabrio,XL7
Rok prod.: 1998
slizgi maja prawie zerowe zuzycie, lancuch tez jest INNY niz fabryczny jaki zdemontowalem ze swojej bordowej ( fabryczny jest czarny, ma znak namalowany zolta farba i 2 srebrne ogniwa) po zmiane jest srebrny lancuch z jednym czarnym ogniwem i dwoma matowymi, byl zmieniany, czyzby jakas faja ? tak czy siak lancuch glowny zamowiony, jutro ma byc i jutro skladam auto, zobaczymy co z tego wyjdzie

_________________
EVitara


Na górę
Post: śr wrz 14, 2011 12:52 pm 
Offline
3" - błotołaz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 24, 2009 11:49 am
Posty: 821
dobrze wyjdzie spokojnie :)

_________________
j20a wreszcie kupione


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl