cd.
Jako że wczoraj nie moglem dokonczyc, zrobie to dzis
Nie próbuj sztuczek w stylu duszenia na hamulce czy cos podobnego.
Jak już uda Ci się odkręcic to przed Toba ściagnięcie flanszy z wałka ataku.
Jesli Bedziesz miał szczęscie, to wydobedziesz kuromestwo bez bólu.
Jesli gwiazda Ci nie sprzyja, musisz zaopatrzyć się w porządny ściagacz do łozysk.
.
Trzymając flansze w prawie połamanych paluchach, dokładnie oblukaj bieznie po której zapitala uszczelniacz.
Jesli zauwazysz cos w rodzaju rowka, to smialo możesz spróbowac rzutu do kubła na smieci.
Potem to wiadomo, wizyta w ASO, zakup nowego.
Odradzam stosowanie zamienników 2 wargowych
I teraz odpowiedz na Twoje pytanie.
Luz miedzy łozyskami reguluje tuleja rozpręzna, która jest na wałku między nimi.
Fabrycznie nakretka jest dokręcana z odpowiednim momentem i potem odrobine popuszczana.
Skręcając wszystko do kupy, Możesz smiało dokręcic do tego samego momentu w którym nakretka była zaklepana.
Patent sprawdzony na kilku szt mostów.
Wszystkie lataja do dzis bez luzów na łożyskach.