suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Pytanie o reduktor
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=354
Strona 1 z 2

Autor:  TeeM [ pt sie 03, 2007 11:38 am ]
Tytuł:  Pytanie o reduktor

Witam
Pytanie trochę lamelskie, ale może Wiecie czy reduktor z Vitary ma na którymś przełożeniu (najprędzej 4LO) blokadę międzyosiową.

Jestem trochę leniwy i nie chce mi się sprawdzać :oops: a nie bardzo mogę wyczuć jej obecność w terenie.

I jeszcze jedno jak bardzo można przechylić Witarkę na trawersie żeby jej nie położyć.
Wczoraj jadąc w przechyle dość głębokim rowem, parę razy miałem uczucie utraty przyczepności prawego boku, a z mojej strony trawę można bylo dosięgnąć ręką (uff, udało się ale gacie były pełne strachu :twisted: ).

Pozdrawiam

Autor:  papas [ pt sie 03, 2007 12:09 pm ]
Tytuł: 

W położeniu 4H i 4L wał przedni i tylni są 'zblokowane' gdyż vitara nie posiada mechanizmu różnicowego międzyosiowego.
Kolega twierdzi że vitary przewracają sie dopiero przy 45 stopniach, ale ja tam wole nie sprawdzać :D

Autor:  pipon [ pt sie 03, 2007 6:25 pm ]
Tytuł: 

papas pisze:
Kolega twierdzi że vitary przewracają sie dopiero przy 45 stopniach, ale ja tam wole nie sprawdzać :D


- zależy od liftu, felg, wielkości opon, amorów, rodzaju podłoża i szybkości jazdy itd :D
ogólnie trzeba ją "wywrócić" z asekuracją i wtedy wszystko jasne, a że jest wywrócona to można poznać po tym, że jedną stroną do samochodu nie wpada światło.... :twisted:

Autor:  TeeM [ sob sie 04, 2007 11:32 am ]
Tytuł: 

papas, skoro nie ma międzyosówki to by oznaczało że w zasadzie nie powinno się jeździć 4x4 po czarnym (chyba że mokrym) :?
45 stopni to chyba trochę przesada.
168v, też wpadłem na taki pomysł i będę go przewracał, ale wpierw zamontuję sobie wychyłomierz (w sumie pożyteczne urządzenie).
Jest pewne ale co innego przewracać auto np. podnośnikiem z asekuracją, a co innego w terenie (w czasie jazdy i z pilotem), chociaż tu można próbować trochę balansować ciałem :lol:

Autor:  Karson [ sob sie 04, 2007 11:47 am ]
Tytuł: 

TeeM pisze:
papas, skoro nie ma międzyosówki to by oznaczało że w zasadzie nie powinno się jeździć 4x4 po czarnym (chyba że mokrym) :?

nie w zasadzie! :wink: nie wolno jeździć na włączonym 4x4 vitką po czarnym. ja nawet po mokrym nie jeździłem. ale po lodzie, śniegu.. jak najbardziej.
TeeM pisze:
wpierw zamontuję sobie wychyłomierz (w sumie pożyteczne urządzenie).
Jest pewne ale co innego przewracać auto np. podnośnikiem z asekuracją, a co innego w terenie (w czasie jazdy i z pilotem), chociaż tu można próbować trochę balansować ciałem :lol:

w terenie nie ma czasu patrzeć na przechyłomierz, a nawet jak zobaczysz że zblizasz się do granicy to... wtedy już jest za późno. :lol:
mam w toyce to urządzonko - i uważam że jest niepotrzebne.

Autor:  tracker [ sob sie 04, 2007 9:36 pm ]
Tytuł: 

CYT:"nie wolno jeździć na włączonym 4x4 vitką po czarnym."

Tego to nigdy nie zrozumiem. Często jeździłem z załączonym napędem 4x4 po suchym czarnym. Czasami nawet kilkaset kilometrów ( gdy zimą nie chciało mi się wyłączać napędu po wjeździe na asfalt ). NIC, powtarzam - NIC nigdy mi sie przez to nie zwaliło. Uszkodzenia napędów jakie miałem w ciągu ostatnich sześciu lat były spowodowane uderzeniami w ciała stałe, lub moją :wink: niedbałością o podstawowe płyny eksploatacyjne.
nigdy nie zrozumiem więc tej nagonki na załączony napęd 4x4 podczas jazdy po czarnym :cry:

Autor:  slaw [ sob sie 04, 2007 10:00 pm ]
Tytuł: 

tracker pisze:
CYT:"nie wolno jeździć na włączonym 4x4 vitką po czarnym."

Tego to nigdy nie zrozumiem. Często jeździłem z załączonym napędem 4x4 po suchym czarnym. Czasami nawet kilkaset kilometrów ( gdy zimą nie chciało mi się wyłączać napędu po wjeździe na asfalt ). NIC, powtarzam - NIC nigdy mi sie przez to nie zwaliło. Uszkodzenia napędów jakie miałem w ciągu ostatnich sześciu lat były spowodowane uderzeniami w ciała stałe, lub moją :wink: niedbałością o podstawowe płyny eksploatacyjne.
nigdy nie zrozumiem więc tej nagonki na załączony napęd 4x4 podczas jazdy po czarnym :cry:


ale naped 4x4 rozumiem ze zapiete sprzegiełka plus załaczone napedy :!:

Autor:  przemek [ sob sie 04, 2007 10:28 pm ]
Tytuł: 

tracker pisze:
Często jeździłem z załączonym napędem 4x4 po suchym czarnym.

Bo jeździć można, nie powinno się tylko zakręcać :lol: Przy jeździe po trasie z lekkimi łukami faktycznie nic nie powinno się stać.
Co do przechyłomierza, to faktycznie zbędny gadżet. No chyba, że pilot będzie podawał odczyty, tylko w zasadzie po co :roll:

Autor:  slaw [ sob sie 04, 2007 10:39 pm ]
Tytuł: 

zeby zapamietał do konca zycia te ostatnie słowa :wink:

jechałem kiedys z lesiem i co pamietam

- Sławek chyba jebniemy dacha :lol:

i troche mnie to nauczyło

Autor:  Karson [ ndz sie 05, 2007 7:44 am ]
Tytuł: 

@Tracker.. przecież przy załączonych napędach na skręcie inną drogę wykonuje przednia oś i tylnia - powoduje to naprężenia w układzie oraz uślizg kół. Jest to niepotrzebne niebezpieczeństwo w czasie jazdy oraz... test napędów, które oczywiście wytrzymają takie traktowanie ale do czasu. :wink:
Ale przecież Ty to wszystko wiesz. :mrgreen:

@BTW.. przechyłomierz to fajny ale zbędny gadżet - kolega przekroczył dopuszczalny przechył i nic się nie stało, inny jechał w zakręcie ciut za szybko, przechył miał mały ale siła odśrodkowa zadziałała i.. boczek zaliczony. :wink: [/list]

Autor:  tracker [ ndz sie 05, 2007 9:34 am ]
Tytuł: 

no fakt, że slalomem to nie jeździłem ;)
Choć jak teraz dobrze pomyślec to główka tylnego mostu mogła mieć na ataku luz, właśni od tej jazdy :cry:

Chyba zacznę na to zwracać uwagę ( jak już wymienię przedni most na sprany :twisted:

Autor:  tracker [ ndz sie 05, 2007 9:37 am ]
Tytuł: 

Karson pisze:

@BTW.. przechyłomierz to fajny ale zbędny gadżet - kolega przekroczył dopuszczalny przechył i nic się nie stało, inny jechał w zakręcie ciut za szybko, przechył miał mały ale siła odśrodkowa zadziałała i.. boczek zaliczony. :wink: [/list]


100% zgadzam się z Karsonem :)
jak zaczynałem zabawę w teren to przechyłomierz był jednym z pierwzych gadżetów w moim samochodzie. Szybko jednak się na niego napatrzyłem i stał sie zbędny.
PS. W Toyocie Tercel ( osobowe kombi 4wd ) przechyłomierz jest jednym z większych wskaźników na konsoli srodkowej :mrgreen:

Autor:  TeeM [ ndz sie 05, 2007 9:56 am ]
Tytuł: 

Ok, co do napędów wiadomo skoro nie ma międzyosiówki nie jeździmy po czarnym. Zasada ta tyczy się jednak głównie osób, które posiadają małą wiedzę w zakresie jazdy 4x4, niezbyt częste i umiejętne operowanie napędami nawet na czarnym nie powinno niczego uszkodzić.
Myślę że @Tracker ma sporo racji mówiąc iż jeździł po czarnym z zapiętym 4x4 i nic się nie działo. Należy pamiętać o wyłączaniu napędów np. przy zawracaniu lub bardzo ostrych zakrętach, jazda na wprost i po łukach nie powoduje powstawania tak ogromnych sił mogących uszkodzić mechanizmy ale najwyżej szybciej je zużyć. Wszystko jednak trzeba robić z głową.

Co zaś tyczy się przechyłomierza to jednak nie ulegnę Waszej sugesti i zmotam go
Ponieważ lubię pakować się w trudne miejsca, i sporo upalam w terenie gdzie jest dużo trawersów i głębokich rowów, a nie mam ciśnienia na czas (bo to nie rajd) więc myślę że mogę swobodnie go obserwować.
Mam nadzieję że przechyłomierz pomoże mi wyczuć kiedy następuje momoent gdy auto się kładzie... później go wyrzucę :D

Autor:  BARTEK W. [ ndz sie 05, 2007 11:17 am ]
Tytuł: 

Mój znajomy posiadający Kia sportage (stary model), kilka razy wymienał w niej napędy... ja przeważnie po czarnym bez włączonych napędów, choć niepowiem kilka razy zdażyło się jechać na załączonych parę kilometrów, zimą w zasadzie jeżdżę cały czas na załączonych mimo, że niekiedy asfalt jest czarny i jak narazie spoko, choć wiem,że trochę są podmęczone a w zasadzie reduktor, bo na początku swojej przygody z Vitką założyłem do niej komplet opon o różnym rozmiarze (przód tył) :oops: , ale Sławek mnie w porę ostrzegł :wink:

Autor:  KozioŁ [ ndz sie 05, 2007 11:42 am ]
Tytuł: 

BARTEK W. pisze:
zimą w zasadzie jeżdżę cały czas na załączonych mimo, że niekiedy asfalt jest czarny i jak narazie spoko


ja raz wyjechałem z ośnieżonej osiedlowej uliczki na czarną, odśnieżoną ulicę skręcając w prawo i to co wtedy usłyszałem szybko przypomniało mi o załączonym 4H :wink:

a co do jazdy po czarnym 4x4 to oczywiście można, tylko po co ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/