suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

wymiana łozyska tyl vitara
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=954
Strona 1 z 4

Autor:  milas [ śr maja 14, 2008 7:05 pm ]
Tytuł:  wymiana łozyska tyl vitara

witam strasznie chrobocze mi w tylnym kole rozebralem beben z hamulcami jest ok ryszam piasta chrobocze.
odgłos przy samym kole
wiec na 99% łozysko
jak to zrobic samemu

Autor:  Hadek [ śr maja 14, 2008 7:46 pm ]
Tytuł: 

A bardzo prosto.
Odkręcasz 4 nakretki od tyłu.
Robisz zobie coś na kształt Z.
Jednym koncem zapierasz o półos a w drugi napitalasz młotkiem aż całe ustrojstwo wylezie.
Potem przecinasz łozysko, pierscien i na koniec bieżnie łozyska.
Rozbierasz wszystko, czyścisz.
Składasz w odwrotnej kolejności.
Pierscien podgrzewasz to czerwonosci i jednym zdecydowanym ruchem opuszczasz na półos.
Możesz dla pewności dobic odpowiednia rurką.
Pamietaj, Masz tylko jedna szanse.
Jak juz bedzie na miejscu, mokra szmata owijasz półos coby szybciej wystygła.
Pierscien szybko stygnie a cała półoś mocno się nagrzewa.
Wklładasz, lekko dobijasz, uszczelniasz kuromestwo w którym jest uszczelniacz i które przykreca sie do pochwy.

Jesli posiadasz narzedzia TOYA, pakujesz sie, bierzesz portfel i cisniesz do warsztatu coby wymienili :wink:

Autor:  BARTEK W. [ śr maja 14, 2008 7:58 pm ]
Tytuł: 

Acha teraz już i ja wiem trochę więcej:
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.p ... sc&start=0
No ale dlaczego nie będzie ciaśniej?

Autor:  Hadek [ śr maja 14, 2008 8:28 pm ]
Tytuł: 

Dlatego że nowe łożyska maja luz.
Chrobotanie to oznaka niechybnej smierci jednego z nich i wyjazd półosi gwarantowany

Autor:  BARTEK W. [ śr maja 14, 2008 8:39 pm ]
Tytuł: 

No jeszcze mi nie chrobocze, tylko koła mają niewielki luz i słychać takie delikatne jakby "puknięcia"

Autor:  milas [ śr maja 14, 2008 10:31 pm ]
Tytuł: 

no mi niestety juz chrobocze jak ruszam to przeskakuje jakby sie sprzeglka z przodu zalaczalky ale z tyly ich niema

Autor:  Art_zgl [ pt kwie 15, 2011 2:40 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

Odgrzeje temacik.
Pozbycie sie zewnetrzej biezni lozyska i pierscienia zaciskowego nie sprawilo mi wiekszego problemu. Nie mam natomiast pomyslu na pozbycie sie wewnetrzej biezni lozyska, przeszkadz mi w tym ten element ktory znajduje sie na koncu polosi i przykrecany jest do obudowy mostu na 4 sruby. Nie chcem go uszkodzic a miejsca na tarcze od szlifierki katowej malo.
Moze ktos przerabial temat i moze wiecej cos napisac. Hadek cos skrobnal ale nie do konca mi to uzmyslawia jak to "ugryzc"

Autor:  KonarskiS [ pt kwie 15, 2011 3:49 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

są takie małośrednicowe tarcze do ciecia metalu na wiertarkę tym już dojdziesz
albo na upartego- ostry pilnik i heya :mrgreen:

Autor:  Art_zgl [ pt kwie 15, 2011 4:16 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

Zanim przeprosze pilnik :) to wole jeszcze poczekac na jakies konstruktywne podpowiedzi.
Chyba ze rzeczywiscie nie mozna tego inaczej "ugryzc" :roll:

Autor:  Mundialejros [ pt kwie 15, 2011 5:17 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

te pierścienie zaciskowe to takie całkiem pasowne to nie są (miałem podgrzewać ale gdzieś zasłyszałem że można też na zimno prasą wcisnąc i bedzie to samo) , troche z lenistwa nabiłem je młotem 5 kg przez rurke na zimno i 3 konkretne smarki zrobiłem , ale nie powiem żebym z siebie był dumny :x oby wytrzymało :?

Autor:  slaw [ pt kwie 15, 2011 9:48 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

Art_zgl pisze:
Zanim przeprosze pilnik :) to wole jeszcze poczekac na jakies konstruktywne podpowiedzi.
Chyba ze rzeczywiscie nie mozna tego inaczej "ugryzc" :roll:



miejsca mało ale ustaw tarcze pod skosem do łózyska ==/== o tak i da rade

Autor:  lukaszand [ sob kwie 16, 2011 8:47 am ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

slaw pisze:
Art_zgl pisze:
Zanim przeprosze pilnik :) to wole jeszcze poczekac na jakies konstruktywne podpowiedzi.
Chyba ze rzeczywiscie nie mozna tego inaczej "ugryzc" :roll:



miejsca mało ale ustaw tarcze pod skosem do łózyska ==/== o tak i da rade

Dokladnie, jakis czas temu zmienialem i dalo rade malym flexem podejsc

Autor:  Art_zgl [ sob kwie 16, 2011 9:26 am ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

Dzieki za podpowiedzi. Dzisiaj dalszy ciag walki z tym ustrojstwem :wink:

Autor:  sepi [ ndz sie 28, 2011 8:32 am ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

Odswieze temat. Moje pierwsze starcie z Vitara zaczelo sie wlasnie od wymiany lozyska tylnej polosi. I tak mialem duzo szczescia bo przejechalem na rozwalionym lozysku 400 km od miejsca zakupu Vitary do domu. Nie bylo mozliwosci zrobic to tak jak opisal kolega Hadek bo nie mialem oryginalnego lozyska i pierscienia zabiespieczajacego. Jako zamiennik postanowiono bylo wykorzystac lozysko ?307(produkciji Rosja o wymirach 80X35X21 wartosc 14 zl). Pierscien zabiespieczajacy zciongnelismy na goraco, zewnentrzny pierscien lozyska zostal przecienty, wewnentrzny tez na goronco. Problem zostawal w tym ze wewnentrzny pierscien lozyska oryginalnego jest szerszy o 5 mm od zewnentrznego. Lozysko ?307 ma pierscienie jednakowej szerokosci. Zeby poprawic sytuacije zostal dorobiony pierscien o wymiarach 45X35X5 mm.
Prosze nie uwazac mnie za warwara czy chliapacza, poprostu trzeba bylo jakos wyjsc z tej sytuacji, byla sobota popoludniu, wszystkie skliepy nie czynne, a samochod byl bardzo potrzebny. Przy pierwszej okaziji wszystkie czeci wymienie na oryginal. Pozdrawim.

Autor:  lipa olsztyn [ pn gru 19, 2011 8:22 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana łozyska tyl vitara

.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/