suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=9742
Strona 2 z 2

Autor:  Lukasz Hunter [ wt lut 14, 2017 7:31 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

tył ze spawem wytrzymuje vitare simex 35" (silverstone) i silnik omega 2,0 115km, dwa lata już lata ;) i nic się nie dzieje

Autor:  Sylwo [ wt lut 14, 2017 8:00 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

no ale prostuje i to mocno na czarnym w zakrętach na zaspawanym ?

Autor:  Lukasz Hunter [ wt lut 14, 2017 9:01 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Sylwo pisze:
no ale prostuje i to mocno na czarnym w zakrętach na zaspawanym ?


do codziennego użytku słabo bo opony znikają na czarnym

Autor:  DAK [ wt lut 14, 2017 11:43 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

generalnie czarne to Vitara widzi bardzo rzadko :D Myślałem nie rozbierać kosza i zrobić to jak na foto, co o tym sądzicie?

Autor:  radzik071 [ śr lut 15, 2017 10:49 am ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

To jest przedni kosz i to słaby, więc ten spaw lock za długo nie polata.
Tylny kosz jest zamknięty:
http://radzikone.pl/kosze-satelitow-suzuki

ostrokolowo pisze:
Ja wbrew paru opiniom pospawane je do kosza.

Każda spoina "ściąga" i po pospawaniu do kosza potrafi go wygiąć. Może być wtedy problem z złożeniem 2 półówek kosza ze sobą. Dodatkowo cały kosz może mieć bicie ale i tak w Twoim przypadku nie do zauważenia bo nie ustawiałeś od nowa "śladu" na zębach itp.
Wszystko zależy jak się to pospawa - kolejność spoin itp. Jak się zrobi dobrze to będzie bez bicia i dobrze :)
Bezpieczniej jest nie spawać do obudowy bo wtedy jak byśmy tam nie spawali to kosz zostanie prosty.

Autor:  ostrokolowo [ śr lut 15, 2017 3:33 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Radzik jestem inżynierem Spawalnictwa :)
Co nie zmienia faktu że znam się na tym tak jak Ty na malowaniu paznokci :mrgreen:
Nie spieszyło mi się nie przegrzewalem i śmiga.

Metod spawania dyfra jest mnóstwo. Niektórzy zalewają je cyną...

Na zakrętach prostuje ale tylko przy słabej przyczepności.
W normalnych warunkach poza manewrami typu parking lub zawracanie, blokada prawie nie zauważalna

Autor:  jaro1027 [ śr lut 15, 2017 7:06 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Ja spawałem tak pod koła 33''. Co do półosi tylnych to są dość mocne ale bez przesady :shock: , max to 33'' i to dużo zależy od kierownika :D

Autor:  radzik071 [ śr lut 15, 2017 7:34 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Jednemu wytrzymuje 35" a Becki przy mnie ukręcił tylną półoś na swawalocku przy 31" :D

Autor:  DAK [ czw lut 16, 2017 12:21 am ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

radzik071 pisze:
To jest przedni kosz i to słaby, więc ten spaw lock za długo nie polata.
Tylny kosz jest zamknięty:
http://radzikone.pl/kosze-satelitow-suzuki

to tylko foto z neta ściągnięte, swojego mostu jeszcze nie ruszyłem. Myślałem że będzie prościej i uda się pospawać bez demontażu przełożeń (obawiam się właśnie że nie ustawie śladu itp tak jak trzeba)

Autor:  radzik071 [ czw lut 16, 2017 11:53 am ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Ja spawam dokładnie tak jak Jaro1027 na zdjęciu powyżej. Pierwsze spawy satelitek z koronkami, robię na skręconym koszu, przez otwory od spodu kosza. Dodatkowo koronki ściskam ze sobą ściskiem stolarskim. Chodzi o to że satelitki fabrynie mają swój luz i jak pospawamy to na rozkręconym koszu to jedna koronka może być obrócona bardziej w jedną stronę a inna bardzie w drugą stronę. To powoduje to, że wkładając "górną" koronkę już luzem do pospawanego kosza, może się ona "huśtać" na satelitkach i będzie dotykała np 2 zębów zamiast 4 i wtedy dużo łatwiej to zmielić (w białasie Justynki tak nam pościnało zęby na tej luźnej koronce) Teraz spawam ze ściskami i jak wkładam koronkę do zespawanego kosza to przylega do wszystkich 4 satelitek (nie huśta się) Od tej pory spokój.

PS.
Wiadomo że można to pospawać byle jak i nie jeden napisze że jeździ już tak od 40 lat. Nie mówie że nie.
Ja tylko piszę jak z mojego doświadczenia robię to najlepiej jak się da.

Autor:  DAK [ pn lut 27, 2017 6:34 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

w środę przymierzam się do prac nad tylnym mostem, prosiłbym o jeszcze jedną wskazówkę, migomatem uda się pospawać czy trzeba użyć jakiegoś ciężkiego sprzętu?

Autor:  mirugsi [ pn lut 27, 2017 10:10 pm ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Zależy jaki mig,

Autor:  radzik071 [ wt lut 28, 2017 12:09 am ]
Tytuł:  Re: Spawanie tylnego mostu Vitara 1,6 8v

Ja spawam Migiem ale nie powiem Ci na jakim prądzie. Na pewno powyżej 200A - może około 240A

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/