suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=14753
Strona 1 z 1

Autor:  Kierowca Bombowca [ czw lip 30, 2015 10:27 pm ]
Tytuł:  Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30

Witam.

Jesli nie chcecie czyctać całej histori podpowiem ze regenracja zestawem do regeneracji (za 60 zł) wtryskiwaczy gazu pomogła. A jeśli chcecie czytajcie dalej.

Kupiłem prawie trupa do pewnej pani w dobrej cenie - mowa o XL7 2,7 184KM, auto jeździło, do zrobienia miała bć blacharka... no własnie.. jeździło było złym słowem bo jeździło... paląc gaz i benzyne jednocześnie... kiedy przyjechałem z pod kalisza i spaliłem 10 litrów gazu barddzo się ucieszyłem bo paliłą mniej na trasie niż moja vitarka i jechałem czymś wygodnym... no dobra bardzo wygodnym suzuki XL7 z 2003 roku. No ale jadąc z Kalisza deptałem delikatnie i oswajałem sie z pojazdem... szukałem wyłaczników świateł gałki od radia itp...

po kilku dniach zalałem fure benzyną za 200 zł zeby było na dłużej, butla lpg do pełna i zaczołem deptać... a tu lipa... przejechałem na butli 80 km, i spaliłem mnustwo wachy, po tygodniu zapaliłą sie rezerwa... no to coś nie tak...
streszczenie:
pod czas jazdy kiedy depłem i dawałem po garach wyłączał sie gaz i musiałem go załączać spowrotem - wymieniłem filtry gazu ( cięzko było przez stare dmuchnąć - jeden wielki mega syf) (180zł) NIE POMOGŁO

następnie wymiana reduktora z zavoli na... nie wiem co ale już na 200KM (600 zł) magik gazownik stwierdził ze zasłaby reduktor był... ale autko już przestało wywalać z gazu na benzyne przy deptaniu wiec było lepiej ale nadal słabo ciągło i co ważne: gazownik wykrył ze uato bylo skonfigurowane tak że wspomagało się benzyną to w dużym stopniu.. powyłączał to zrobił mape gazu i korekte czujnika temperatury itp.. i autko mi zaczeło wtedy wywalać zapłon - ale tylko na gazie.


Jak gazownik zalecił- wymiana swiec... (300) zanim jednak to sie stało trzeba było kupić klucz do swiec i sprobowac podgiąć te co były zamontowane w auciie (denso iridium). Świece podgiołem do 0,7 mm jak magia gazownica poleca przy uzyciu młotka i szczelinomierza. Dupaaa.. nie pomogło... auto na gazie wywalało zapłon nadal... na benzynce rakieta...

no to magicy gazownicy mówią- swiece trzeba kupic... ... ... ... ok... denso nie wyglądały żle... w sumie super... ale... magicy gazownicy mówią.. jak przychodzi lato i wysokie temperatury to tak sie dzieje.. (i tu pokazuje mi wiadro wymienionychświec z innych aut... w tym czasie podjechał audi V8 też z wypadającym zapłonem i odrazu został skierowany do wymiany świec). Ok rasowanie świec do 0,7 mm nie pomogło... na wywalającym sie zapłonie nie dło sie już nawet ustawić mapy gazu... zaukiłem NGK IRIDIUM PLATINUM LASER COŚTAM... i w/g sztuki wymieniłem na zimnym silniku... testy do BANI bez zmian.. załamka...

Kolejna wizyta u gazownika... "trzeba wymienić cewki zapłonowe" - no to google i jedziemy - 250 zł za cewke? oo niee... nie ma bata.. wykreciłem wszytkie zbadałem omomierzem... wyniki w/g producenta na każdej jednej... ALE.... trzeba kogoś z oscyloskopem... niestety wywaliłem książki telefoniczne z lat 90tych do elektryków samochodowych i żadnego nie mogłem znaleźć z takim cudem... no to alledrogo.. zakup cewki (60zł) za używke... moze akurat zatrybi...

zapłonpo kompem obd wywalało na 6 garze ale mierzyłem cewki na chacie i pozamieniałem ich kolejność.. wiec znowu do magika gazownika pod obd.. na ktorym wywala garze "misfire detected".. wyszło na drugim... podmiana cewki.. kasowanie błedów (80 zł) i jazda testoiwa... cenzura zbita... magik gazownik uż zamykał wiec zostałem z tym sam...

to po koleji... jazda na maxa aż zamruga czeck engine.. parkinkg gdzie bądz i podmiana tewek... tak przejechałem pod będzin i każda cewka podmieniona nie dała żadnych rezultatów...

no to po kolei,, wypinam wtyczki od cewek i słucham silnika... i cenzura.. wszystkie pracują... a autem przy dodaniu gazu aż trzepie...

no dobra... może coś z kablami? szukam ruszam ciągne zaginam macam... jest!
jak to magicy gazownicy lubią podpieli sie pod cewke zeby miec sygnał zapłonu chyba... (w vitarce też tak mam + łącznie z kablami od alarmu) pomacałem i auto prawie zgasło... rozplatuje wiązke lutowaną przez kogoś dochodzacą do cewki... pełen nadzieji .. no wreszcie... kolejna cenzura... zero zimnego lutu.. kable sa ok...

no i pojechałem (dowlekłem sie) nastepnego dnia do gazowenika, i mówie to nie cewka bo każdą sprawdziłem... a on patrzy na moje wtryskiwacze gazu, i mówi... to nie śa wtryskiwacze do tego auta... to ile pytamtakie do mojego auta? 660 zł...

no i wdepłem na youtube.. czysazczenie wtryskiwaczy valtek wpisałem, jest filmik, prosta sprawa.. no to robimy, 5h w garażu i cenzura nie pomogło...

no to google, i pewien gość miał podobnie, zapłon wypadał chyba w maździe, kupił regeneracjyjny zestaw za 40 pln, wymienił i pomogło...

no to działamy... ale ale nie tak predko.. po regeneracji trzeba ustawić skok cylindra, ta maszynka do teko jakieś 220 pln, usłucha w zakładzie gazonika 180 pln. no dobra kupuje maszynke... ale ale... taki badziew 220 pln ?
Załącznik:
przyrzad_zasilacz04_int-500x500.jpg


sam sobie zrobie... a co... tu nawet znalazłem samoróbkę
Załącznik:
14_1237050838 (1).jpg


no i zrobiłem sobie sam
Załącznik:
smaller.jpg
klocka ze skazówką dostałem za free od kumpla geologa..

i pomogło... ustawiłem zaworki w/g producenta na 0,4 mm po wymianie reparaturek
i co? auto zapieprza aż sie gęba smieje...
aż sprawdzałem czy aby napewno na benzynnie nie jade....
zapieprza aż miło... zatem przestroga, zanim powymieniacie wszystko co nie potrzebne... gdy wywala zapłon, sprawdzie wtryskiwacze- mają gwarancje na 20000 km... i podobno szybko się rozregulowywyują :P

czemu to pisze.. może komuś pomoże... gdyby nie podobne posty w necie do tego, pewnie dalej bym płacił i wymieniał...

Autor:  kostuch [ pt lip 31, 2015 7:49 am ]
Tytuł:  Re: Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30

Jak już miałeś odczyty z OBD2, to było popatrzeć na sondy lambda.
Jak za mało gazu, to mieszanka ubożeje i fuel trimy rosną na max.

ps.
Nadal uważam że instalacje "wtrysku" gazu to lekki przerost formy nad treścią.
Przecież to są zwykłe elektrozaworki otwierające rurkę z gazem do dolotu. A komplikacja w porównaniu ze zwykłym parownikiem kolosalna.
Jedyna zaleta to minimalne zagrożenie dla plastykowych silników...

Autor:  Kierowca Bombowca [ sob sie 01, 2015 9:26 pm ]
Tytuł:  Re: Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30

możesz rozwinąć temat Kostuch ?

Autor:  kostuch [ ndz sie 02, 2015 11:46 am ]
Tytuł:  Re: Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30

Kierowca Bombowca pisze:
możesz rozwinąć temat Kostuch ?

Ale który temat? Sensowności instalacji wtrysku gazu czy odczytów obd?

Autor:  koziołek [ ndz sie 02, 2015 12:00 pm ]
Tytuł:  Re: Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30

A tak w ogóle to jakieś porządne wtryski trzeba a nie jakieś valteki.

Kostuch : to co rura w dolocie z regulacją na śrube starczy?

Autor:  kostuch [ ndz sie 02, 2015 5:19 pm ]
Tytuł:  Re: Wypadanie zapłonu XL7 na LPG- problem rozwiązany Valtek typ 30

koziołek pisze:
A tak w ogóle to jakieś porządne wtryski trzeba a nie jakieś valteki.

Kostuch : to co rura w dolocie z regulacją na śrube starczy?


Mi wystarcza :mrgreen:
Mam silnik baleno 1,6 zagazowany "na śrubie" i chodzi super.
W innym aucie silnik MPI v8 zagazowany drugą generacją (krokowiec zamiast śruby). Przez jakiś czas krokowiec miałem zablokowany na stałe, czyli działał jak ustawiona na stałe śruba. Nie stwierdziłem różnicy w spalaniu i osiągach.
Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/