suzuki.info.pl

Witam tym razem moja Vitara 8V z 90 roku ma problem z chyba z stykami w stacyjca jak domiemywam czytajac forum . Ale to już nie jest takie ważne bo przez przypadek zrobiłem zwarcie na sytkach zew w stacyjce i teraz już nie mam nic to znaczy: zero napięcia na wiązce wchodzącej do stacyjki, tym samym nie pala mi się żedne kontrolki po przekręceniu kluczyka. Poprzednio było że kontrolki się paliły, zaś po przekręceniu kluczyka rozrusznik nic się nie odzywał tylko przekażnik słychć było że zaskakiwał.
Pytanie czy oprócz tablicy z bezpiecznikami (które są wszystkie ok) jest jaszcze coś co mogłoby się przepalić po zwarciu tz. jakiś inny bezpiecznik, przekażnik.
Nadmieniam że bezpieczniki w skrzynce bezpieczników wszystkie ok, bezpieczniki które udało mi się zobaczyć pod maską takie ''duże'' też ok no i akumulator też ok.- inne rzeczy czyli światła mijania awaryjne zegsrek dziła bez problemu
pozdro fajtułapa;)

Nie wiem czy są jeszcze jakieś elementy, ale zdaje mi się, że możesz jeszcze wszystkie połączenia sprawdzić. Przy zwarciu płynie duży prąd i mogło Ci osmalić którąś złączkę (która i tak już była zaśniedziała ze starości) dzięki czemu wytworzył się elegancki izolator na powierzchni styku. Wydaje mi się, że nic tylko po kolei sprawdzać kable, czy jest napięcie idąc od akumulatora (klemy) aż do stacyjki a winowajca się znajdzie ...

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

przy aku sa duze bespieczniki chyba tam sie spalił

_________________
Vitara 2,0 16v, LJ 80

drugi od akumulatora

_________________
Vitara 2,0 16v, LJ 80

W rzeczy samej - bezpiecznik drugi przy aku. Proponuję bezpieczniki sprawdzać miernikiem tak najpewniej.

Problem ze stacyjką rozwiązałem w następujący sposób: z uawgi na fakt iż nowa wiązka będzie za jakiś czas, postanowiłem zrobić coś zastępczego, polecam dla osób których takie coś sptkało - nagle i niespodziewanie.....

1. ściągam kabel ( sterujący ) z rozrusznika i zamieniam go innym ciągnąc bezpośrednio do kabiny po stacyjkę.


2.Drugą część kabla łącze ze stykiem w stacyjce, tak jak na zdjęciu.


3. Dwa kable ( z rozrusznika i stacyjki ) łącze przyciskiem startującym.


4. Gotowe - mamy tak jak w ciągnikach lub autach sportowych
Pamiętać jadnak należy o przekręceniu kluczyka w stacyjce ( czyli zwolnieniu blokady i załączeniem zapłonu )

pozdrawiam