suzuki.info.pl

witam, mam problem z uruchomieniem vitary, wymieniłem silnik bo bral olej(sam slupek), caly osprzęt został z mojej vitary 1,6 8v 95r, po przekładce nie chce odpalić, wszystkie kable podlaczone sprawdzane chyba ze sto razy i dalej nieodpala, niema wogole iskry, cewka sprawna bo byłem u dobrego elektryka i ja sprawdzal, napiecie do cewki dochodzi tak samo do aparatu zapłonowego, czyzby padl czujnik halla? z silnika co zakladalem mam aparat zapłonowy (91r)ale on jest tylko na dwa piny i na grszke podcisnieniowa, przelozylem caly aparat podlaczylem zasilanie halla i dalej niepali, jedynie to niepodlaczylem srodkowego pina z halla bo aparat niemial wyjścia , do czego sluzy ten srodkowy sygnałowy pin? po przewaleniu wiazki dochodzi on do zaworka niebieskiego podciśnieniowego, po co w tym zaworku sygnal z halla?wszelkie sugestie mile widziane
pozdrawiam

Czujnik halla ma trzy piny bo:
-zasilanie+5V
-masa
-wyjście sygnałowe (często środkowy)

Piszesz trochę chaotycznie, dobry elektryk szybko sprawdzi czujnik halla.

elektryk sprawdzal halla, tylko ze cos mi sie wydaje ze zle, podlaczyl aku do halla i miernik i krecil aparatem, a powinno sie przez diode i 5v, czy podpinajac prad z aku moglo sie cos w halli uszkodzic? sprawdzalem czy prad dochodzi do cewki w ten sposob; zwieralem plus i minus na wtyczce idacej do halli, slychac bylo pracujacy wtrysk i iskra przeskakiwala na cewce, czyli mozna stwierdzic ze wiazka jest dobra, i ze halla nie podaje pradu na cewke

a bezpiecznik koło puszki taki otwierany jak zapalniczka zippo

kolo jakiej puszki, jakies foto poglądowe?pod maska niemam zadnych bezpiecznikow, od czego mialby być ten bezpiecznik?

pod kierownicą /deską jest cały zbiór bezpieczników +++ dodatkowo są dwa bezpieczniczki jak by odseparowane (jeden z nich jest bodajrze własnie od pompy paliwa i zapłonu chyba ?! jak się mylę niech mnie ktos poprawi )

jeden z tych dwóch

mam tylko bezpieczniki w skrzynce, niemam jakis dodatkowych osobno, sprawdzalem czy dochodzi prad do halli, dochodzi 4,99v, czyli prady wszystkie sa ok, sprawdzalem tez sam halla za pomoca diody, zamiast mrugac caly czas sie swieci, czyli ewidentnie walniety hall, zbieg okolicznosci ze padl przed sama wymiana silnika? ten czujnik dostac to jakis horror, nowego niekupi w zadnym sklepie, dzownilem do firmy ktora zajmuje sie naprawa alternatorow i aparatow i tez wogole niedostepne, uzywek po szrotach kilka jest ale wszystkie na podcisnienie, znalazlem jeden ale daleko, jutro jade i sie okaze czy vitara odzyje

czyli prawdopodobnie się skleił ale możesz też spróbować kupić i dopasować jakiś tego typu http://www.tme.eu/pl/details/tle4905l/c ... 905lhala1/ w każdym dobrym sklepie z elektroniką coś podobnego dostaniesz za grosze...

gdzie i jak mialbym go dopasować? w ten plastik od oryginalnej halli?

i dalej auto stoi, przywiozłem aparat, sprzedawca zapewnial ze auto przed rozbiorka chodzilo do końca, po sprawdzeni dioda; caly czas się swieci, po wlozeniu do auta dalej nie odpala, normalnie rece opadaja

no jedynie tylko fakt faktem mogła by wyjść z tego lekka rzeźba...

chodzi mi jeszcze po glowie jeszcze inna usterka, bo po wymianie silnika nagle padl halla? przywiozelm drugi i tez padniety? jutro jade do elektryka żeby sorawdzil hall oscyloskopem, jeśli sprawny to jedyna usterka jaka mi przychodzi do glowy to uskzodzeniu ulegl komputer

tu niema co sprawdzać oscyloskopem wydaje mi się ... to jest zwykły prosty czujnik działający na zasadzie przerywacza/impulsów najprostrzym multimetrem go sprawdzisz

Co to oznacza, że "sprawdziłeś diodą i się świeci"?