Chalski pisze:
konrad pisze:
to nie jest pstryczek, tylko automat/przekaźnik - podpięty do elektrozaworu
a pompa (przynajmniej w autach GM i pochodnych) chodzi cały czas - po co ?
Czyli pstryczek tyle że "automatyczny" - kolejne słabe ogniwo które może powiedzić papa w mało odpowiednim momęcie - w trasie i jest motanie na poboczu.
hehe, no jak tak na to patrzeć to tak
tyle że ten pstryczek może uchronić pompę przed padem
a może przedłuży jej żywot, uchraniając nas przed padem i pozostaniem 1000km od domu
układ który chce zamontować do astry, można ominąć w kilkanaście sekund,
zamieniając "wtyk" na zwykły bezpiecznik - wkład wpina sie w miejsce bezpiecznika pompy
konrad pisze:
w wielopunkcie jest to może niebezpieczne - bo podobno paliwo chłodzi wtryski,
ale u mnie w spi nie ma takiego problemu.
Chalski pisze:
Nie histeryzował bym z tym chłodzeniem wtrysków - przecież są w kolektorze dolotowym a więc do czerwoności się nie grzeją. A zapiekanie się to raczej zastanie jak ktoś przez pół roku ani razu nie korzysta z benzynki
ja się tam nie znam, ale takie opinie chodzą,
w nowszych silnikach jest podobno coś na rzeczy - chłodzenie listwy przy wielopunkcie
nie wnikam, u mnie jest jeden zwykły siurek (mowa o oplu)
i on sie nie przegrzewa pod odcięciu paliwa