728 W to pewnie oznaczenie modelu lampy. Przy 12 V pobór prądu by wyszedł koło 60 A. Te kabelki z zestawu zadziałały by jak bezpiecznik, albo same zaczęłyby świecić. Ja też kiedyś kupiłem chińskie lampki. Z oznaczeniem XX W. Jako człowiek dociekliwy i mający dostęp do laboratorium fotometrycznego postanowiłem je pomierzyć i leżą gdzieś w kartonie niezamontowane od ponad roku. Ich rzeczywista moc była 3 razy mniejsza. Jedno co można powiedzieć o tych lampach to to że jak się ich nie porówna z porządnym oświetleniem to sprawiają radość kupującemu. Gorzej jak się zacznie weryfikować parametry. To trochę tak jak z chińskimi głośnikami o mocach 3500 W. Fajna cyfra, ale nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jak kupisz i przyjedziesz do bydgoszczy to możemy je potestować ;P

Najważniejsze że dobrze wygląda, wzbudza respekt na dzielni i zajmuje cały dach.
Są produkty, nawet polskie, które chłopaki testowali na dużym forum swego czasu. Wyniki były...hmm... ciekawe. I nawet mniejsza lampa dawała lepsze światło niż te chińczyki.

7 W to każda mogłaby przyjąć, gdyby tak została wysterowana odpowiednim prądem. W optymalnych warunkach, przy odpowiednim chłodzeniu, a właściwie odpowiednio szybkim rozpraszaniu energii cieplnej z chipa diody. Tutaj nie ma warunków optymalnych. Duża ilość diod na stosunkowo małej powierzchni płytki, zapewne brak pasty termoprzewodzącej miedzy plytką a radiatorem (jak w konstrukcjach, które własnoręcznie rozbierałem) sprawiają, że nie ma mowy o uzyskaniu parametrów podanych przez sprzedawcę. Nie mam zamiaru nikogo zniechęcać do tego typu produktów. Wyrażam swoją opinię i nie mam zamiaru kopać się z koniem. Ta lampa nie ma 728 W mocy.

Polecam
PS światła długie vs ligchtbar