suzuki.info.pl

Wszystko dookoła vitary i nie tylko (:
Dzisiaj jest śr maja 15, 2024 1:14 am

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: pn mar 09, 2009 12:35 pm 
Offline
Moderator

Rejestracja: wt lut 13, 2007 9:17 pm
Posty: 5117
Lokalizacja: Wojkowice Kościelne
Silnik: H27A
Model: GV XL7
Rok prod.: 2003
Witam,
Nie świeci mi prawa tylna żarówka od świateł mijania.
Problem leży w wiązce głównej lecącej wzdłuż auta. Pin mający podawać prąd na tą lampę wskazuje niewielkie napięcie po włączeniu świateł.
Bezpieczników nie pali,reszta świateł i elektryki świeci i jest OK. Nic nie było grzebane w ostatnim czasie w kablach.
Czy do świateł mijania idą dwa osobne kable czy idzie jeden i jest rozdzielony w wiązce?Lewa lampa świeci normalnie.
Gdzie szukać przyczyny?

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.


Na górę
Post: pn mar 09, 2009 1:42 pm 
Offline
4" - błotny dziadek
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 08, 2007 8:26 pm
Posty: 1544
Lokalizacja: Kraków/Piła
spójrz na wiązkę w progu z lewej strony auta może już czas wymienić wiązkę, zobacz ile tam błota i wody

_________________
t3 westfalia california syncro, 2x differentialsperre
t3 syncro doppelkabine, 2x differentialsperre

Obrazek


Na górę
Post: wt mar 10, 2009 12:16 pm 
Offline
Moderator

Rejestracja: wt lut 13, 2007 9:17 pm
Posty: 5117
Lokalizacja: Wojkowice Kościelne
Silnik: H27A
Model: GV XL7
Rok prod.: 2003
Czyli wiązka w progu jest łączona, czy całość idzie przez samochód? Kombinuje czy można by pociągnąć zasilanie z lewej lampy która jest ok.

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.


Na górę
Post: wt mar 10, 2009 12:24 pm 
Offline
5" - nadszyszkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sty 04, 2008 7:27 pm
Posty: 3382
Lokalizacja: Koleczkowo
można podciągnąć zasilanie spokojnie z drugiej lampy, ale co się z tym prądem dzieje, że ucieka?. Jak zgnił Ci kabel to może coś tam iskrzyć, smażyć się itd. Trzeba by odciąć zasilanie tej lampy gdzieś blisko bezpieczników, tak, żeby cały odcinek wyłączyć z "akcji".
No i czy przyczepę będziesz ciągać ? czy masz hak? Jak tak, to lepiej jest naprawić tak, żeby prawa i lewa strona były oddzielnie (można nowy kabel pociągnąć). Jak nie to śmiało można łączyć lewy z prawym :) (oczywiście odciąć pozostałe dochodzące to tej żarówki kable.. bo inaczej to węzeł gordyjski Ci się zacznie z instalacji robić)

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu :)
... i skośnookie 4x4 innej marki :wink:


Na górę
Post: wt mar 10, 2009 12:31 pm 
Offline
Moderator

Rejestracja: wt lut 13, 2007 9:17 pm
Posty: 5117
Lokalizacja: Wojkowice Kościelne
Silnik: H27A
Model: GV XL7
Rok prod.: 2003
No własnie wolę uniknąć dokładania kabli,później plątanina i trudno się odnaleźć.Jakimś super elektrykiem nie jestem ale sobie poradzę. Hak będę demontował 8) .
Nasuwa się pytanie czy nie będzie się nic złego działo z następnymi kablami skoro jeden już (chyba) padł.

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.


Na górę
Post: wt mar 10, 2009 12:37 pm 
Offline
5" - nadszyszkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sty 04, 2008 7:27 pm
Posty: 3382
Lokalizacja: Koleczkowo
jeśli podmienisz kabel, czyli wepniesz się gdzieś koło bezpieczników, tak jak wychodzi oryginalny, i dojdziesz to lampy, choćby po podłodze (nie koniecznie próg-nadkole), a stary kabel odetniesz na obu końcach i zaizolujesz, to nie zrobisz plątaniny, jedynie naprawisz instalacje i będzie wyglądać jak wyglądała.
Jeżeli natomiast zmostkujesz lawą lampę z prawą to zaczniesz zmieniać architekturę instalacji i obciążenia na poszczególnych przewodach, bezpiecznikach (może Ci paść drugi kabel, od aktualnie działającej lampy - nie wiadomo w jakim jest stanie).
W sumie obydwa sposoby są ok, byleby stare przewody odciąć i zaizolować.
Jeżeli nie odetniesz starych przewodów to zaczniesz dążyć do sytuacji, gdzie bez włączonego radia nie będą działać awaryjne :mrgreen:
Ja bym położył nowy kabel i był pewny tego co jest. Przynajmniej w przyszłości problemów z tym nie będzie.

A na pytanie, czy nic złego się nie będzie działo z pozostałymi kablami to odpowiem tak:
- musisz obejrzeć całą wiązkę, od początku do końca. Jako ciekawostkę powiem, że miałem nadpalone przewody nad nadkolem, totalnie bez powodu. Izolacja zaczęła się kruszyć i gdyby nie lakier, to byłoby zwarcie. Przewody były ok, więc zaizolowałem i działają.
- jeśli zmostkujesz lampy, to zwiększysz prąd na drugim kablu, co może skutecznie przyspieszyć jego agonie (jeśli jest w złym stanie)

Aha, jeszcze jedno - nie bez powodu lampy pozycyjne są izolowane od siebie - względy bezpieczeństwa. Dzięki temu, że tak je zaprojektowali możesz teraz spokojnie jeździć. Jak by były na jednym kablu to jak coś padnie, tracisz kompletnie pozycyjne z tyłu - dość niebezpieczna sytuacja.

EDIT: jak będziesz demontował hak, to polecam zdemontować go teraz, przynajmniej w części elektrycznej. Może być tak, że on jakąś zworę delikatną robi ... u mnie np. gniazdo umiera już powoli (urywa się i jest zaklejane regularnie syfem wszelakim) i przenoszę je w inne miejsce przy jednoczesnej poprawce elektryki.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu :)
... i skośnookie 4x4 innej marki :wink:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl