suzuki.info.pl

Koledzy od razu przyznaje że auto do mnie trafiło dzisiaj wieczorem. Nie zdążyłem nic sprawdzić. Problem jest taki że światła mijania świecą bez przerwy. Pomaga tylko odłączenie klemy. Włącznik świateł działa bo po przekręceniu wszystkie światła się świecą te z tyłu również. Po wyłączeniu wszystkiego świecą mijania przód. Co to może być?

Prawdopodobnie (miałem tak w kilku Suzukach, ale nie w Vitarze, dlatego prawdopodobnie ) styki włączania świateł mijania słabo przewodzą i się grzeją. Z drugiej strony płytki styków są luty przewodów. I tam jest przyczyna problemów (prawdopodobna ) - rozgrzana cyna spłynęła i zwarła styki na stałe. Rozbierz włącznik przy kierownicy i sprawdź czy nie masz połączonych lutów. Jeśli tak to doprowadź to do porządku, ale także wyczyść styki (uważaj na wypadające sprężynki i kuleczki ). Ja poradziłem sobie mocniejszymi sprężynkami i posrebrzeniem styków.

_________________
Suzuki Baleno 1.6 '97
Suzuki Liana 1.6 '04
Subaru Legacy 2.0 '99
Isuzu Trooper 3.1LTD '94
http://www.youtube.com/user/mirok80?feature=mhee

a zanim rozbebeszysz wylacznik zespolony to wypnij wtyczke pod kolumna kierownicza, jesli przestana swiecic to wyalcznik, jesli dalej beda swiecic to gdzies wczesniej jest zwarcie

_________________
EVitara

Sugeruję zwarcie w tylnej wiązce elektrycznej.
Miałem identyczny problem,z tym że przeciwmgłowe w zderzaku robiło zwarcie.

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.

Oki dzięki Panowie. Zadziałam dzisiaj i dam znać.

Światełka działają. W wiązce pod kierownicą było spustoszenie. Zrobiłem porządek i działa wszystko. Pozdrawiam i dziękuje za pomoc.

To napisz co dokładnie tam się działo bo aż jestem ciekaw

_________________
Suzuki Baleno 1.6 '97
Suzuki Liana 1.6 '04
Subaru Legacy 2.0 '99
Isuzu Trooper 3.1LTD '94
http://www.youtube.com/user/mirok80?feature=mhee

Dokładnie to tak pod kierownicą jak i w wiązce przy tylnych lampach był totalny burdel w kablach. Nie zaizolowane kable zwierały się z czym popadło. Zadna konkretna usterka. Po prosty ktoś grzebał w kablach i zrobił to bez pojęcia i niedbale.