ognik pisze:
Witam!
Mogę dostać od znajomego oponki WRANGLER 225/75 R15. Używki ale stan dobry.
Po pierwsze czy wejdą one do seryjnej vitary JLX i nie będą przycierały.
Po drugie o ile wzrośnie zużycie paliwa a zmniejszy się prędkość max.
Po trzecie jak to jest faktycznie z przyczepnością opon i jak się będą one zachowywać w porównaniu z typowymi 195/80, oczywiście zakładając że oba typy były by takie same, różniące się tylko wielkością.
Jeśli ktoś może na to odpowiedzieć będę wdzięczny
Mogę dostać od znajomego oponki WRANGLER 225/75 R15. Używki ale stan dobry.
Po pierwsze czy wejdą one do seryjnej vitary JLX i nie będą przycierały.
Po drugie o ile wzrośnie zużycie paliwa a zmniejszy się prędkość max.
Po trzecie jak to jest faktycznie z przyczepnością opon i jak się będą one zachowywać w porównaniu z typowymi 195/80, oczywiście zakładając że oba typy były by takie same, różniące się tylko wielkością.
Jeśli ktoś może na to odpowiedzieć będę wdzięczny
Z tego co przećwiczyli poprzednicy
to największy możliwy wymiar do seryjnej Vitary.Co do zużycia paliwa w TD to chyba nikt tego nie testował. Diesel jest dość odporny na większe obciążenie. Dużo zależy od cisnienia. Na przepompowanych wzrośnie niewiele za to komfort będzie gorszy. Na niedopompowanych odwrotnie
. Co do V max to też musiałbyś przetestować. To co obserwujemy w 1,6 8V może mieć się nijak do TD. Generalnie jak używasz auta tylko na czarnym to zachowaj orginalny wymiar. Jak się bawisz w terenie to kupuj te 225/75. Przeżyjesz zmulenie na czarnym w terenie będzie lepiej.
Nic nie przyciera, choć rzeczywiście do ramy przy skrętach o włos. W odczuciach biegi zrobiły się nieco dłuższe. Na niskich jest fajnie. Na 5-ce czuć wyraźnie że trochę wolniej się rozpędza. Zmniejszył się też efekt "kręcenia tyłem" na wybojach. Ogólnie lepiej się trzyma. Co prawda po pierwszym śniegu jak zahamowałem przy 20 km/h na leśnej żwirówce, to po obrocie o 90 stopni wylądowałem na trawce, ale droga była tak oblodzona że jak wyszedłem z samochodu, to sam nie wiedziałem czy mam iść, czy lepiej od razu krok łyżwowy...